Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:

>>>>>>> Powtarzam: żałosne.
>>>>>> Trudno, co ja Ci na to poradzę... ;(
>>>>> Mogłabym Ci opowiedziec o innym świecie, którego nie znasz, o tym,
>>>>> jak
>>>>> siedmioletnie dziecko nie kłamie i przez 14 lat dotrzymuje słowa,
>>>>> nie
>>>>> wpadłszy nawet na pomysł nieuczciwości wobec rodziców. Ale cóż, Ty
>>>>> tego
>>>>> nie
>>>>> znasz, to jakby ślepemu o kolorach opowiadać. Żałosne jest nie to,
>>>>> że
>>>>> w
>>>>> coś
>>>>> takiego nie wierzysz, lecz to, że czegoś takiego nie znasz. Nie
>>>>> zrozumieliśmy się.
>>>> Pierwszy raz?
>>> Oczywiście, że nie. Inne światy. Ale ja próbuję. Pokazac swój i
>>> udowodnić,
>>> że jest realny w stu procentach.

>> Nie udaje Ci się nawet pokazać, a co dopiero udowodnić. Takie moje
>> zdanie.

> W sumie masz rację, że to niezbyt racjonalne, co robię: ludziom żyjącym
> jak
> ja nie trzeba niczego udowadniać ani pokazywać, oni znają to wszystko z
> autopsji, no, a tym, co nie znają takiego świata, nawet jak go przed
> oczy
> postawić, to nie uwierzą - taki mechanizm obronny. I dobrze, bo
> przyszłoby
> im się może załamać własnym.
> Włącz zatem KF, bo Tobie niczego nie udowodnię, więc po co masz czytać i
> mnie oskarżac, że się z czymś wpycham :->

Zasnąłem...