Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości: ...
>I jakie męcz?ce! Tu się zakopuje...tu odkopuje...zakopuje w innym
(lepszym?)
>miejscu...zmiana koncepcji...odkopanie...i tak w kółko:-)

W takim razie po co zmieniac koncepcje? Ani Tobie to nie sluzy ani roslinom
(nie zdaza sie dobrze zadomowic). Nie mowie oczywiscie o tych, ktore z uwagi
na klimat wymagaja corocznego wykopywania.
Najlepiej zatem dobrze sprawe przemyslec, zaplanowac i wykonac raz.

Pozdrawiam,
Bpjea

PS: mi wystarczy zmiennosc sezonowa (okresowa) oraz stala w czasie.
Wystarczajaco duzo sie w ogrodzie dzieje bez mojej ingerencji.