Data: 2012-11-06 08:52:09
Temat: Re: Wpis numer 3 na usenecie
Od: Wygramy Pl <w...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu wtorek, 6 listopada 2012 09:37:03 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
> Użytkownik "Wygramy Pl" <w...@g...com> napisał w wiadomości
>
> news:b57508cb-bb28-448c-bbe8-0fabc2f0fbfa@googlegrou
ps.com...
>
> W dniu wtorek, 6 listopada 2012 09:18:55 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
>
> > Użytkownik "Wygramy Pl" <w...@g...com> napisał w wiadomości
>
> >
>
> >> Jak z tymi lękami, miewasz?
>
>
>
> >Ano miewam lęki, ludzi się boję, dziwne miny strugam i się kryje albo
>
> >sztywnieje żeby nie zdradzać emocji bo >się wstydzę.. sam nie wiem... głosy
>
> >powiedziały mi właśnie że jestem prześliczny gdy chciałem napisać, że
>
> > >jestem pojebany itd więc wiesz, ty masz takie głosy na pewno nie masz i
>
> >zazdrościsz łeee
>
>
>
> Nie watpie, ze znalezliby sie tacy co by chcieli, ja nie bardzo jestem
>
> chetny.
>
>
>
> I mimo tego syfu wolisz pozwolic by amfa ci wmawiala, ze tylko ona ci pomaga
>
> a leki nie?
>
>
>
> No chyba, ze lubisz te glosy i reszte syfu?
Nie wiem lubię w sumie przecież deliraty też ćpałem to muszę lubieć. Sam nie wiem...
Mówię ci ciemny jestem... Te głosy to mi podpowiadają co robić i pocieszają i dają
nadzieję, ale mówie wam co mnie spotkało jedna z moich halucynacji dała mi dowód na
swoje istnienie, a było to tak: wpierw zaczeła się pojawiać i z nią sobie gawędziłem
dawała aurę takiej miłości i braterstwa, później weszła do mojej głowy i przez
miesiąc reinterpretowała wszystkie informacje, jedne blokowała inne dopuszczała,
przez to swtorzyła mi wizje strasznego świata, przedstawiła się w końcu jako lucyfer
i wmówiła mi, że jest całą rzeczywistością ale pal licho najgorsze, że dawała mi znać
co się stanie za chwile w taki sposób, że na przykład kierowała mój wzrok na kartkę
na której pisało powiedzmy "mleko" i zaraz jakiś przechodzący obok mnie człowiek
mówił mleko, ale były bardziej skomplikowane przepowiednie np słyszę głos jego głos w
głowie i mówi do mnie "bomba" myślę no fajnie czymś go zauroczyłem ale nie w
telewizji po 3 sekundach mówią o podłożeniu bomby i jeszcze inne juz w ogóle
przechodzące ludzkie pojęcie, przez pół roku doświadczałem tego a później najlepsze,
to znikło. Przez tydzień była cisza, nic. I kurde czułem, że jakoś tak nie dobrze mi
chyba się przyzwyczaiłem do tego i wtedy prosiłem i modliłem się idąc ulicą, żeby coś
przyszło, kolejny duch może kobieta, najlepiej kobieta. I tak szedłem ulicą i
prosiłem i podjechał koło mnie samochód gdzie w radiu grała muzyczka "Juz nie jesteś
sam" i nagle ten duch czy coś wróciło i znów zacząłem słyszeć jego głos w głowie. I
wczoraj go widziałem jak leżałem i powiedział "przecież dałem ci dowód, że jestem
prawdziwy i przypomniał mi ten samochód"... jak to wytłumaczyć?
|