Data: 2001-11-21 12:39:39
Temat: Re: Wpływ braku ojca/matki - istnieją jakieś badania?
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Little Dorrit"
> > W jednej audycji na trójce, którą miałem okazję wysłuchać pewna
Amerykanka
> > zamieszkała w Polsce wypowiadała się, że jest zachwycona tym, że
teściowa
> > pomaga jej w zajmowaniu się dziećmi - bo w Stanach na rodzinę nie ma co
> > liczyć.
>
> Bo w Stanach do pomocy jest płatna, wykwlifikowana baby sisters z
Agencji,
> a kogo na to nie stać, musi męczyć się sam.
Co kraj to obyczaj. U nas chyba nie bardzo ufa się obcym. Choćby
wykwalifikowanym.
Zaś w Polsce może wykorzystać
> schorowana babcię, która jeszcze się ucieszy, że młódka da jej poczucie
> bycia potrzebną, zamiast wykopać do domu starców.
Bywa i na odwrót - że niewyżyta babcia za wszelką cenę usiłuje realizować
własną wizję wychowania wnuków - czasem nawet wbrew rodzicom.
> W każdym razie, ja sobie nie wyobrażam, że na stare lata synowa mogłaby
ode
> mnie wymagać pomocy w pilnowaniu i obsługiwaniu swoich dzieci, słowem - w
> ciężkiej harówce, zamiast pomagać mnie.
A to już kwestia ustalenia, co kto komu da i co w zamian otrzyma. Istnieje
jednak ryzyko, że więcej będzie się oczekiwac od babci - bo inwestuje ona we
własne geny. W drugą stronę to nie działa, bo starsze pokolenia nie są
przyszłością młodszych.
Pozdrowienia
Mefisto
|