Data: 2010-04-29 22:07:50
Temat: Re: Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
darr_d1 napisał(a):
> Zastanawiam się ostatnio czy i w jakim stopniu teksty piosenek mogą
> wpływać na sposób myślenia u innych ludzi. W niektórych utworach są
> przecież przedstawiane jakieś poglądy, wnioski czy przemyślenia. Ot na
> przykład wykonawca, którego wymieniłem przykładowo w tytule. Nie mam
> nic do goście, lubię nawet jego niektóre teksty choć nierzadko bywają
> one dość kontrowersyjne. Kto je zna, wie co mam na myśli. Facet śpiewa
> na przykład, że świat jest brudny i zły, że nie ma innej drogi, a on
> musi robić swoje. Usprawiedliwia przestępców, wini system, jako główną
> wartość i cel w życiu podaje "wartość pieniądza". Choć porusza też i
> inne kwestie, takie jak AIDS, śmierć niewinnych, przypadkowych osób
> ginących bezsensownie z rąk bandytów, wartość rodziny jako wartość
> najwyższą. Nie chodzi mi przy tym o to, by oceniać jego twórczość - to
> jest tylko __przykładowy__ artysta i są to jedynie __przykładowe__
> teksty przekazywane przy użyciu nut i śpiewu.
>
> Zastanawiam się, czy jeżeli jakiś przykładowy odbiorca, zwłaszcza
> młody bądź niedojrzały, nasłucha się o tępieniu frajerów, o
> konieczności ich "dymania" na kasę, o likwidacji szczurów i jeszcze
> kilku innych rewelacji jak na przykład, że bez kapuchy jest się nikim
> i że trzeba ją zdobywać niemal za wszelką cenę, to czy takiemu
> słuchaczowi nie może coś się z czasem poprzestawiać tu i ówdzie. Są to
> przecież pewne treści zapodane w luźnej, przyjemnej formie. Muzyki
> słucha się wszak głównie dla relaksu, odprężenia, w trakcie
> odpoczynku, itd. Tak jak na przykład dla odmiany gdy ktoś śpiewa o
> miłości, to wielu ludzi się rozczula, pragnie zakochiwać, itd.
>
> Ośmielę się stwierdzić, że takie treści przekazywane za pośrednictwem
> czy przy udziale dźwięku mogą IMO wpływać na sposób myślenia u ich
> odbiorców, i to dość mocno. Nie jest to też chyba (...?...) tak jak ze
> "złymi" filmami, gdzie z założenia od początku wiadomo, że są one
> wyreżyserowane i że wszystko w nich odbywa się na niby.
>
> A co Wy o tym myślicie?
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1
Nie jestem pewien czy kłamstwo, fantazja nie jest realna...kłamstwo
powtarzane wielokrotnie staje się prawdą, a fantazja rzeczywistością.
Np; Sienkiewicz tworząc obraz Polski tak kolorował, że jest to
marzenie ,wyobraźnia ,a do takiej Ikselci nie dociera, że to
wyobraźnia, bierze tą twórczość za prawdę...Więc moim zdaniem fantazja
potrafi stać się rzeczywistością. Np mamy matriks, gwiezdne wojny,
które wychowały pokolenia, ich smak, gust, wyobrażenia, więc matriks
przestał być fantastyką...stał się rzeczywistością.
|