Data: 2014-12-11 16:43:24
Temat: Re: Wrażliwość
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2014-12-10 22:23, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-12-10 22:18, Qrczak pisze:
>> Dnia 2014-12-10 21:56, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2014-12-10 21:41, Qrczak pisze:
>>>
>>>> Raczej umiejętność postawienia się w takiej sytuacji, wyobrażenie jej
>>>> sobie. Może własnie dlatego płaczą koleżanki, które same jeszcze tego
>>>> nie przeżyły.
>>>
>>> Jakie "właśnie dlatego"? Umieją sobie wyobrazić, _pomimo_że_ nie
>>> przeżyły - dobrze rozumiem? To by stało w opozycji do teorii, że ludzie
>>> wzruszają się bardziej tym, co sami przeżyli, zwłaszcza w pobliskim
>>> czasie. A tak przecież JEST.
>>
>> Jeśli nie wystarcza wiedza z życia, poszukam jutro w książkach.
>
> No ale czy to kwestia wiedzy? Niektórzy wiedzą, znają, przeżyli, a łez
> nie leją. TU zasadza się kwestia!
Bezduszne psychopaty.
>>>> BTW na jakich filmach tak szlochają? Na Hanie czy innej Vanessie?
>>>
>>> Nie, coś Ty. Ostatnio nad "Anią z Zielonego Wzgórza" szlochają.
>>
>> Zielone włosy? Popijawa z Dianą? Czy że Mateusz umarł?
>
> Że Mateusz.
Nie dziwię się. Mateusz był cool.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|