Data: 2013-05-18 22:03:14
Temat: Re: Wrogowie
Od: m...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu sobota, 18 maja 2013 21:58:18 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Sat, 18 May 2013 12:40:30 -0700 (PDT), m...@g...com
>
> napisał(a):
>
>
>
> > W dniu sobota, 18 maja 2013 17:18:57 UTC+2 użytkownik ZOŁZA napisał:
>
> >> W dniu 2013-05-18 16:57, Ikselka pisze:
>
> >>
>
> >>> Dnia Sat, 18 May 2013 16:41:41 +0200, ZOŁZA napisał(a):
>
> >>
>
> >>>
>
> >>
>
> >>>> W dniu 2013-05-18 16:39, Ikselka pisze:
>
> >>
>
> >>>>> Dnia Sat, 18 May 2013 16:26:57 +0200, ZOŁZA napisał(a):
>
> >>
>
> >>>>>
>
> >>
>
> >>>>>> wiesz, ostatecznie idąc tokiem jezusowym
>
> >>
>
> >>>>>> to on potrafił gorzko powiedzieć do słuchu
>
> >>
>
> >>>>>> faryzeuszom. potrafil nawet poprzewracać
>
> >>
>
> >>>>>> stoły lichwiarzom, ale bluzgów jezusowych pismo świete
>
> >>
>
> >>>>>> nie zanowotwało. i ja chciałabym sie choć tego
>
> >>
>
> >>>>>> trzymać :)))
>
> >>
>
> >>>>>
>
> >>
>
> >>>>> Czyli można Cię walnąć z liścia, byle nie bluzgać. Rozumiem.
>
> >>
>
> >>>>> :->
>
> >>
>
> >>>>>
>
> >>
>
> >>>>> PS. Bluzgał, jak nic bluzgał - inaczej by nie zrozumieli.
>
> >>
>
> >>>> ciemna jesteś jednak w sprawach pś i zrozumienia mesjasza :(
>
> >>
>
> >>>> ale i tak cię lubie :)))) bo masz plastyczne serce
>
> >>
>
> >>>
>
> >>
>
> >>> To Ty jestes ciemna - to, ze nie ma "stenogramu" z tego, co krzyczał Jezus
>
> >>
>
> >>> na placu, to tylko sprawa przekazu. COŚ musiał wykrzyczeć takiego, ze
>
> >>
>
> >>> trafiło. Jezus był FACETEM.
>
> >>
>
> >> wyobrażasz żeby syn boży uzywał współczesnych
>
> >>
>
> >> mu wulgaryzmów? i co, może jeszcze trawe palił?
>
> >>
>
> >> tymczasem powiem:człowiek dobry, wydobywa ze swojego serca
>
> >>
>
> >> to co dobre, bo z obfitości serca mówią usta - innymi
>
> >>
>
> >> słowy, co w sercu to na języku a gdzie skarb serca tam oczy.
>
> >>
>
> >> ciekawostka: w języku apaczy nie ma wulgaryzmów- da sie? da sie.
>
> >>
>
> >> szejmon ju ikselka
>
> >>
>
> > ups! chyba pomyliłem grupy ;P
>
> > ale w sumie wcale dobrze wam to idzie...wiec nie przeszkadzajcie sobie...
>
> > poczytam ;)))
>
>
>
> "Pomocą w odczarowaniu pobożnej racjonalizacji na temat gniewu może być
>
> porywająca scena w Świątyni Jerozolimskiej, gdy Chrystus - jak by to
>
> powiedziała młodzież - robi "niezła rozpierduchę". Jezus nie powiedział
>
> cichym głosem: przepraszam panowie, czy bylibyście tak mili, aby nie
>
> bezcześcić tego świętego miejsca?. Wyraża gniew całym sobą: rozwala
>
> stragany porozkładane w świątyni, wypędza przekupniów, wymachuje biczem,
>
> który skręcił sam z postronków. Co za boska ekspresja gniewu!
>
>
>
> Dociera do nas z czasem świadomość zbezczeszczenia, którego inni dopuścili
>
> się w obszarze naszych "wewnętrznych świątyń". Niejeden z nas doświadcza
>
> splugawienia najdelikatniejszych obszarów swojej wrażliwości. Kontaktujemy
>
> się z szeregiem doznanych nadużyć. Nie czujemy się u siebie w domu. Nie
>
> mamy własnego świata, własnych granic - każdy może sobie wleźć, jak robili
>
> to kiedyś nasi najbliżsi i zrobić co zechce. Na tym przecież polega
>
> rewiktymizacja, że ofiary nie są w stanie nie wpuścić oprawców, gdy ci
>
> stają w progu.
>
>
>
> To co zrobił Mistrz z Nazaretu jest uwalniającym sygnałem: masz prawo do
>
> gniewu! Masz prawo, żeby wobec swoich "wewnętrznych oprawców", widm
>
> zranionej przeszłości móc krzyczeć - zabierać się stąd! Won z całym waszym
>
> kramem! Dość już tego straszliwego gwaru głosów, w którym nie mogę usłyszeć
>
> samego siebie! Nie ma tu miejsca dla świętokradców! To jest zło - kiedy
>
> ktoś plugawi świątynię! Kiedy się nie liczy z jej przeznaczeniem. Kiedy
>
> depcze świętość! Żadnych usprawiedliwień! Żadnego tłumaczenia! Wynocha!!!"
>
>
>
> http://mateusz.pl/duchowosc/od-dg.htm
>
>
> Jednym słowem - spierdalać 3-)
>
Wreszcie osiagnelas Katharsis!? ;P
|