Data: 2002-11-13 17:44:37
Temat: Re: Wsparcie czy diagnoza
Od: j...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zauważyłem zjawisko na grupie, które mnie zaciekawiło. Ktoś mówi o czymś co
> go niepokoi i co można zdiagnozować w kategriach psychopatologicznych czy
> psychiatrycznych, a większość odpowiedzi bagatelizuje problem wskazując
> własne niegroźne dziwactwa. Jest to niewątpliwie strategia pocieszania czy
> wspierania osoby z problemem. Jednakże czy nie jest to zabawa w stylu "ja ci
> powiem miłe rzeczy, ty mi powiedz miłe rzeczy, nie mówmy o naszych
> problemach, może znikną jak się o nich nie będzie mówić".
>
> kis
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
To jest po prostu próba pocieszenie, wsparcia. Jeśli istnieje potrzeba udania
sie do psychologa to napewno powiedziałabym o tym osobie do której pisze.Nie
jest to sprawa pochlebstwa.Jeśli zauważyłeś(-łaś?) to, to pewnie wiesz,że
czasami wystarczy tylko słowo- "wszystko będzie dobrze"
Pozdrawiam
Anette
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|