Data: 2014-06-15 14:24:00
Temat: Re: Współczesna brać klerycka
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron
A tak na marginesie kto tu jest poważnie chory.
"Homoseksualność zdecydowanie nie jest chorobą. Jest powszechnie uznawana za jedną z
trzech orientacji seksualnych człowieka. Ani gorszą ani lepszą od innych - hetero- i
biseksualności. Żadna orientacja seksualna nie jest chorobą. Homoseksualność za
chorobę zaczęła być uznawana dopiero w XIX wieku, jednakże już w 1973 r. została
wykreślona z podręcznika zaburzeń i chorób Amerykańskiego Towarzystwa
Psychiatrycznego (obecnie jest to ustandaryzowana klasyfikacja DSM-IV). W 1990 r.
została wykreślona z klasyfikacji i chorób Światowej Organizacji Zdrowia
(ustandaryzowana klasyfikacja WHO ICD-10), która to klasyfikacja obowiązuje na całym
świecie, w tym również w Polsce. Zarówno homoseksualność, jak i hetero- i
biseksualność nie są chorobami i nie powinny być leczone. Możemy odczuwać niechęć do
własnej orientacji, ale najczęściej jest to spowodowane uwewnętrznionymi
uprzedzeniami społecznymi oraz obawami przed napiętnowaniem społecznym - reakcją
najbliższych, zrujnowaniem kariery zawodowej, itp. Problemem bowiem nie jest nasza
homoseskualność, ale homofobia i negatywny stosunek do homoseskualności.
Oczywiście, na świecie i w Polsce nadal są osoby, które nie zgadzają się ze stanem
wiedzy naukowej na temat homoseksualności i chcą widzieć tę orientację jako chorobę.
To tak jakby twierdzić, Że chorobą jest leworęczność, piegi czy rudy kolor włosów. Co
ciekawe, część naukowców chce, aby na oficjalną listę chorób i zaburzeń psychicznych,
z której w latach siedemdziesiątych XX wieku wykreślono homoseksualność, wpisać
homofobię i rasizm jako zaburzenia paranoidalne i urojeniowe."
Sigmund Freud "za prawdę powiadam wam, że "wiara religijna to stan psychicznej
niedojrzałości, a religia przypomina dzieciństwo z uwagi na to, że zajmuje miejsce
dziecięcych fantazji, które pomagają człowiekowi radzić sobie ze swoją bezradnością"
|