Wspolna dieta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-04-03 05:46:32

Temat: Wspolna dieta
Od: "{Wilma}" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wymyslajac codziennie cos dobrego, pozywnego no i zeby nie mialo 1.000
kalorii wpadlam na pomysl, ze moze bedziemy dzielic sie swoimi jadlospisami?
Jako ze zaczelam pierwsza to podaje:

10.00 - kawa - 0 k, lyzeczka cukru 48 k.
13.00 - 1 kromka chlebka zbozowego 19 k, 1 jogurt (maly) 98 k.
16.00 - 200 gr. piersi z kurczaka (pieczona) ok. 200 k, 1 kromka chlebka -
19 k.
19.00 - zupka "minutka" 98 k, 1 chlebek 19 k.
21.00 - herbata ziolowa - 0 k.

W miedzyczasie mozna podgryzac jablko, ale nalezy pamietac ze ma ok. 70
kalorii.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-04-03 06:23:44

Temat: Re: Wspolna dieta
Od: "asia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

{Wilma} <w...@o...pl> wrote in message
news:9abo42$46f$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Wymyslajac codziennie cos dobrego, pozywnego no i zeby nie mialo 1.000
> kalorii wpadlam na pomysl, ze moze bedziemy dzielic sie swoimi
jadlospisami?
> Jako ze zaczelam pierwsza to podaje:
>
> 10.00 - kawa - 0 k, lyzeczka cukru 48 k.
> 13.00 - 1 kromka chlebka zbozowego 19 k, 1 jogurt (maly) 98 k.
> 16.00 - 200 gr. piersi z kurczaka (pieczona) ok. 200 k, 1 kromka chlebka -
> 19 k.
> 19.00 - zupka "minutka" 98 k, 1 chlebek 19 k.
> 21.00 - herbata ziolowa - 0 k.
>
> W miedzyczasie mozna podgryzac jablko, ale nalezy pamietac ze ma ok. 70
> kalorii.
>
Naprawde tylko tyle zjadlas przez caly dzien? To ja nie jestem zdolna do
takich poswiecen. Moja dieta wygladala mniej wiecej tak:
do ok 12-13 zjadalam jablko i banana plus herbaty owocowe i ziolowe bez
cukru (co akurat nie bylo wielkim poswieceniem bo nigdy nie slodze) (200 k
?)
ok. 13 - kromka lub dwie pumpernikla z warzywami (salata, ogorek,
rzodkiewki) i troche twarogu (ser bialy lub Bieluch np) lub plaster sera
zoltego (300 k?)
ok. 17 - ryz (1/3 torebki) z 20 dag pieczarek i 1 cebula podsmazone na
minimalnej ilosci tluszczu (lyzeczka) (250 k?)
ok. 20 - salatka z salaty zielonej, papryki i 1/2 puszki tunczyka w sosie
wlasnym. (ok. 200 k?)
I tak w tym stylu, nie wiem ile to dokladnie kalorii ale chyba troche ponad
1000.
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-03 07:27:03

Temat: Re: Wspolna dieta
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Po prostu super... Tylko gdzie w tym przyjemność z jedzenia? Jedzenie nie
jest złem koniecznym... No jeszcze ta sałatka z tuńczykiem, albo kromka
pumpernikla u Asi... Właściwie można posmakować... Wszelkie sałatki z
tuńczykiem są dobre... Tylko tak bez majonezu? A może ona jest z
majonezikiem? A pumpernikiel - kromka z takim mniam masełkiem... niebo w
gębie... Ale u ciebie Asiu to ona jest z masełkiem, czy bez?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-03 07:36:33

Temat: Re: Wspolna dieta
Od: Malgorzata Lesner <b...@r...mif.pg.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora

{Wilma} <w...@o...pl> wrote:

> Wymyslajac codziennie cos dobrego, pozywnego no i zeby nie mialo 1.000
> kalorii wpadlam na pomysl, ze moze bedziemy dzielic sie swoimi jadlospisami?
> Jako ze zaczelam pierwsza to podaje:

> 10.00 - kawa - 0 k, lyzeczka cukru 48 k.
> 13.00 - 1 kromka chlebka zbozowego 19 k, 1 jogurt (maly) 98 k.
> 16.00 - 200 gr. piersi z kurczaka (pieczona) ok. 200 k, 1 kromka chlebka -
> 19 k.
> 19.00 - zupka "minutka" 98 k, 1 chlebek 19 k.
> 21.00 - herbata ziolowa - 0 k.

Cos tu jest nie tak, nie slyszalyscie, ze najwiecej nalezy zjesc jednak na
sniadanie?? Organizm wszystko to co zjesz rano spali, sniadanie powinno
zawierac 35% dziennej dawki kalorii. Jesli nie zjesz rano to organizm jest
wyglodzony (Ty mozesz nie czuc glodu) i cokolwiek zjesz potem zostaje
automatycznie nagromadzone - organizm chomikuje, bo boi sie, ze potem znow
bedzie tak wyglodzony.

Poczytajcie sobie:
http://www.sekretykobiet.pl/php/index.php3?art=1290&
dzial=17

Pozdrawiam, megi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-03 07:46:37

Temat: Re: Wspolna dieta
Od: "asia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:9abtt0$dd1$1@news.onet.pl...
> Po prostu super... Tylko gdzie w tym przyjemność z jedzenia? Jedzenie nie
> jest złem koniecznym...

U mnie to wszystko bylo smaczne, nie no nie wytrzymalabym jeszcze tego, nie
dosc ze jem mniej niz chce to jeszcze niedobre?

>No jeszcze ta sałatka z tuńczykiem, albo kromka
> pumpernikla u Asi... Właściwie można posmakować... Wszelkie sałatki z
> tuńczykiem są dobre... Tylko tak bez majonezu? A może ona jest z
> majonezikiem?

Masz racje, salatki z tunczykiem sa ogolnie dobre, papryka byla czerwona,
pyszna chrupiaca, salate lubie. Zapomnialam dodac ze byl tam jeszcze sosik z
2 lyzek smietany 12%, zabku czosnku i ziol prowansalskich. Akurat ta salatka
to mi baaardzo smakowala.

>A pumpernikiel - kromka z takim mniam masełkiem... niebo w
> gębie... Ale u ciebie Asiu to ona jest z masełkiem, czy bez?

Zgadzam sie calkowicie, lubie tez z zotlym serem. Moj pumpernikiel byl bez
masla niestety, ale za to z wyzej wymienionym serem lub twarozkiem co tez
jest ok.
Ogolnie te diety proponowane w np. Super Linii sa dla mnie w wiekszosci
calkiem smaczne, lubie wszelkiego rodzaju warzywa, salatki, ryz, uwielbiam
owoce. Jedyne co mnie gubi (jak sadze) to slodycze (nie potrafie sie
powstrzymac w wiekszosci przypadkow) i pieczywo, ktore tez b.lubie. Swiezy
chleb z maslem to dla mnie najwieksza pychota. No a to juz jest nie wskazane
przy diecie. :)

Pozdrawiam serdecznie
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-03 08:17:05

Temat: Re: Wspolna dieta
Od: "Marta" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "{Wilma}" <w...@o...pl>
> Wymyslajac codziennie cos dobrego, pozywnego no i zeby nie mialo 1.000
> kalorii wpadlam na pomysl, ze moze bedziemy dzielic sie swoimi
jadlospisami?
> Jako ze zaczelam pierwsza to podaje:
>
> 10.00 - kawa - 0 k, lyzeczka cukru 48 k.
> 13.00 - 1 kromka chlebka zbozowego 19 k, 1 jogurt (maly) 98 k.
> 16.00 - 200 gr. piersi z kurczaka (pieczona) ok. 200 k, 1 kromka chlebka -
> 19 k.
> 19.00 - zupka "minutka" 98 k, 1 chlebek 19 k.
> 21.00 - herbata ziolowa - 0 k.
>
> W miedzyczasie mozna podgryzac jablko, ale nalezy pamietac ze ma ok. 70
> kalorii.

A taki zestaw?
śniadanko: szklanka kremówki z dwoma łyżkami powideł śliwkowych (ach, jakież
to pyszne, jogurty się nie umywają!) - razem ok. 600kcal
późny obiad: udo z kurczaka z papryką (pieczone na świeżym maśle) + lampka
białego wytrawnego - razem ok. 500kcal

Kalorii w zasadzie tyle samo, a o ileż przyjemniejsze jest życie :-)

A na dzisiaj zostało jeszcze jedno udo - zrobię sałatkę z papryką, majonezem
i kukurydzą - mniam, mniam. Też chyba zbyt kaloryczne nie będzie

PS. Nie odchudzam się, ale tak z ciekawości sprawdziłam jak to wygląda przy
moich nawykach żywieniowych :-)
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-03 08:26:21

Temat: Re: Wspolna dieta
Od: "asia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marta <m...@i...pl> wrote in message news:9ac07t$926$1@news.tpi.pl...
> A taki zestaw?
> śniadanko: szklanka kremówki z dwoma łyżkami powideł śliwkowych (ach,
jakież
> to pyszne, jogurty się nie umywają!) -

Jak dla mnie to nie jest pyszne, nie lubie smaku kremowki - mam wrazenie ze
tluszcz oblepia mi caly przelyk :-/

> późny obiad: udo z kurczaka z papryką (pieczone na świeżym maśle) + lampka
> białego wytrawnego - razem ok. 500kcal
>
> Kalorii w zasadzie tyle samo, a o ileż przyjemniejsze jest życie :-)

Wiesz, zalezy co kto lubi, ja nie lubie tlustego jedzenie, bo mnie po tym za
przeproszeniem mdli i czuje sie ociezala. To co napisalas byloby dla mnie o
wiele wiekszym poswieceniem niz dieta o ktorej pisalam wyzej.
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-03 08:27:34

Temat: Re: Wspolna dieta
Od: Monika Mężyńska <m...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Malgorzata Lesner wrote:

> Cos tu jest nie tak, nie slyszalyscie, ze najwiecej nalezy zjesc jednak na
> sniadanie?? Organizm wszystko to co zjesz rano spali, sniadanie powinno
> zawierac 35% dziennej dawki kalorii. Jesli nie zjesz rano to organizm jest
> wyglodzony (Ty mozesz nie czuc glodu) i cokolwiek zjesz potem zostaje
> automatycznie nagromadzone - organizm chomikuje, bo boi sie, ze potem znow
> bedzie tak wyglodzony.
>
> Poczytajcie sobie:
> http://www.sekretykobiet.pl/php/index.php3?art=1290&
dzial=17

Dokladnie tak.
Sniadanie spokojnie moze sobie liczyc 300-400 kalorii. Zapychacie zoladek na duza
czesc dnia, rownoczesnie majac dobre trawienie. Najlepszy metabolizm mamy do 3
godzin po wstaniu.

Dlatego radosc z tego, ze do obiadu nic sie nie zjadlo jest zupelnie bezsensowna.
Organizm przyzwyczaja sie do mniejszej ilosci jedzenia i cokolwiek mu pozniej
dostarczycie jest magazynowane.

Radze zrezygnowac z takich zwyczajow.
Mozecie zjesc dwa razy mniej, a przytyjecie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-03 08:53:18

Temat: Re: Wspolna dieta
Od: "Eponina" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Malgorzata Lesner" <b...@r...mif.pg.gda.pl> napisał

> Cos tu jest nie tak, nie slyszalyscie, ze najwiecej nalezy zjesc jednak na
> sniadanie?? Organizm wszystko to co zjesz rano spali, sniadanie powinno
> zawierac 35% dziennej dawki kalorii. Jesli nie zjesz rano to organizm jest
> wyglodzony (Ty mozesz nie czuc glodu) i cokolwiek zjesz potem zostaje
> automatycznie nagromadzone - organizm chomikuje, bo boi sie, ze potem znow
> bedzie tak wyglodzony.

Ja, kiedy chudłam, jadłam codziennie na śniadanie sałatkę. Była tego ogromna
micha, najadałam sie po uszy a kalorii całość miała nie więcej niż 200-250
(w zależności od składników)

I tak,
kilka liści sałaty (lodowa najlepsza)
1/3 - pół zielonego ogórka
pomidor
kilka rzodkiewek
1/3 papryki (kolor dowolny)
ze dwie łyżki kukurydzy z puszki
pół cebuli czerwonej

do tego sos z dwóch łyżek oliwy, soku z cytryny, odrobiny musztardy, ząbka
czosnku, ziół, soli i pieprzu

Czasem dodawałam do tego jajko na twardo, albo kawałek żółtego sera w
kostkę, albo pół puszki tuńczyka w sosie własnym.

Pycha nieziemska a najedzona byłam bardzo długo.

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-03 08:55:14

Temat: Re: Wspolna dieta
Od: "Artur Z" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Musze przyznac ,ze Twoj pomysl jest znakomity gdyz prawde mowiac inwencji
kucharsko-dietetycznej brak mi juz na 3 dzien.
Moj sposob obiadowy-uniwersalny to (starcza na kilka niskokalorycznych
obiadkow):
garnek+"chude" miesko(piersi drobiowe,pstrag,schabik tec.)+2 marchewki+1/2
selera+pietruszka+por+cebula+woda(zeby przykryla)+przyprawy do smaku
+kuchenka (do zmiekniecia miesa)......i tak oto mam solidny posilek(i
przyjemne uczucie sytosci).
Pewnie Ameryki nie odkrylem,ale polecam odchudzajacym sie masochistom ;-))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry