Musze przyznac ,ze Twoj pomysl jest znakomity gdyz prawde mowiac inwencji
kucharsko-dietetycznej brak mi juz na 3 dzien.
Moj sposob obiadowy-uniwersalny to (starcza na kilka niskokalorycznych
obiadkow):
garnek+"chude" miesko(piersi drobiowe,pstrag,schabik tec.)+2 marchewki+1/2
selera+pietruszka+por+cebula+woda(zeby przykryla)+przyprawy do smaku
+kuchenka (do zmiekniecia miesa)......i tak oto mam solidny posilek(i
przyjemne uczucie sytosci).
Pewnie Ameryki nie odkrylem,ale polecam odchudzajacym sie masochistom ;-))