Data: 2002-03-22 09:47:16
Temat: Re: Wspomnienia z wczesnego dziecinstwa
Od: "Pio.G." <l...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wilczek wrote:
> Taki oto temat - co pamietacie z okresu od urodzenia do
> powiedzmy 2,3 roku zycia? Wiekszosc badaczy jest zgodna,
> iz >amnezja niemowleca< trwa do okresu mniej wiecej
> 2,5 roku i wszytkie potencjalne wspomnienia z tego okresu
> to jedynie falszywe/sztuczne wspomnienia, ukonstytuowane
> znacznie pozniej pod wplywem informacji od rodzicow,
> bliskich itd. Sam nie sadze aby pamietal cokolwiek przed
> pierwsza wizyta w przedszkolu w wieku lat 4 jednak nie
> wiem czy faktycznie musi zachodzic ten proces u wszystkich
> ludzi.
Bardzo wczesnego dziecinstwa (3-5 rok) nie pamietam w ogole. Z wieku
7-10 lat pamietam 2-3 klatki. Z podstawowki pamietam miejsca, prawie nie
pamietam osob, tym bardziej nazwisk. Z liceum jest troche lepiej,
pamietam czesc twarzy, ale sa rozmyte. 90% procent nazwisk nie dociera
juz do swiadomosci. Ze studiow pamietam niektore sylwetki i
charakterystyczne zachowania konkretnych osob.
Czy powyzszy opis oznacza, ze mam cienka pamiec? Nie do konca. Moja
pamiec przypomina ser szwajcarski. Sa olbrzymie dziury ale tez i miejsca
z bardzo gesta struktura sera.
Znalem osoby, ktore tez twierdzily, ze maja wspomnienia z okresu
niemowlectwa. Wedlug mnie jest to nieweryfikowalne. Wspomnienia z tego
okresu, nawet jesli istnieja i dadza sie wypowiedziec slowami, beda
baaardzo
skupione na osobie, ktora je miala, a wiec ultrasubiektywne.
Jest duze prawdopodobienstwo, ze naloza
sie na nie wspomnienia i interpretacje wspomnien z czasow pozniejszych.
Do tego dochodzi nastroj chwili, w ktorej wypowiadala je dana osoba.
Moze z tego wiec wyjsc metny mix,
a osoba opowiadajaca moze wylawiac z klebowiska wspomnien,
zarowno rzeczywistych jak i urojonych, glownie to,
co pasuje jej do aktualnie prowadzonej rozmowy, a nie to,
co rzeczywiscie mogla zapamietac w swym niemowlectwie.
_
Pio.G.(R)eserved
|