Data: 2006-02-07 22:32:04
Temat: Re: Wszy
Od: Piotr Tajduś <g...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
sq4ty wrote:
> Zgadzam się i ja.
> Będąc w przedszkolu chyba ze 20 lat temu, miałam wszy, nikt mnie za włosy
> nie ciągnął, dwa razy posmarowano mi głową czymś (kto wie, pewnie było to
> coś na bazie nafty), zawiązano na głowie ręcznik i po prosblemie. Nic mnie
> nie bolało, po kilku dniach problemu nie było. A to były czasu komuny, więc
> teraz to ja w ogóle nie wiem, w czym problem.
Z ciekawości spojrzałem do szafki na strychu i nawet udało się mi
odnaleźć ten specyfik (toporna buteleczka z brązowego szkła i nalepka
jak na ocet :) ). Nazywa się to delacet i jest ziołowe i wcale nie
pachnie specjalnie nieprzyjemnie. Spojrzałem na google i co ciekawe
bardzo dużo reklam tego środka jest na zachodnich stronach :)
dus
|