Data: 2010-07-23 13:54:48
Temat: Re: Wszystko Ci dam tylko padnij i złóż mi pokłon...
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:15k5imvpgj3a4.dlg@trenerowa.karma...
> Nie wiem, Karski mi się od dawna nie podoba :)
A ja sądzę, że Karski kłamie.
A ściśle: rozsiewa plotki.
Zaproszenie do "namiotu Putina" Kaczyński dostał na ok. 30 minut
przed pojawieniem się w Smoleńsku, ale wyjaśnił (w rozmowie
telefonicznej zainicjowanej przez Tuska), że spotkanie w "namiocie
Putina" go nie interesuje i aby zaczynali spotkanie bez oglądanie się
na niego.
A zatem zaproszenie dla JK do "namiotu Putina" było faktem, ale jest
mało prawdopodobne, aby po pojawieniu się w Smoleńsku dostał
je ponownie, ponieważ zgodnie z jego decyzją spotkanie rozpoczęło
się bez niego.
Druga rzecz: o "aferze" z kondolencjami informuje Karski "z drugiej ręki".
Dlaczego nie wyjawił tej historyjki JK?
Karski wie lepiej jak to było?
Dlatego moja teoria nt rewelacji Karskiego jest następująca: to kłamstwa
oparte na szczątkach wyrywkowych informacji intencjonalnie spreparowane
dla ciemnego ludu, niestety, takiego jak ty trenr.
Nie wykluczam przy tym, że oczywiście pytania o przyjęcie kondolencji
pojawiły się tak jak twierdzi JK, ale IMHO to niezmiernie mało
prawdopodobne,
aby były utrzymane w formule przedstawionej przez Karskiego.
Notabene: tak jak pisałem to poniekąd zrozumiałe [dla PiSu], że Karski
rozsiewa plotki na ten temat starając się w ten sposób wybielić prezesa,
który nie tylko dał wielką plamę w Smoleńsku, ale także pochwalił się
tym przed całym światem.
Tylko oceniając tę sytuację trudno oprzeć się oczywistemu wnioskowi,
iż dobrze się stało, że ktoś taki nie został wybrany aby reprezentować
RP w roli prezydenta. ;)
> Początkowo byłem nawet bardzo wzruszony.
No to Karski pewnie pomógł ci otworzyć oczy. ;)))
W sumie, jeśli JK nie przyjął kondolencji od Putina i Tuska, to lepiej,
że nie musi podejmować dyplomatów, którzy witając się z nimi ściskają
im dłonie...
nie mówiąc już o społeczeństwie, które przyjęło "niegodne" kondolencje
od tych obu znienawidzonych przez JK polityków.
Tak jest lepiej dla wszystkich, również dla JK.
IMHO.
--
CB
|