Data: 2010-12-29 19:48:33
Temat: Re: Wychowanie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 29 Dec 2010 11:41:06 -0800 (PST), glob napisał(a):
> Re: Wychowanie
> Wiadomość:
>
> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Wed, 29 Dec 2010 09:49:23 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>>
>>> Zakonnice pod wp�ywem dotyku omdlewaj� Ikselcia z podniecenia.
>>
>> Kobiety w filmie "Seksmisja" te� - a nie by�y zakonnicami, delikatnie
>> m�wi�c.
>> Wi�c znowu pos�dzasz KK o wysypk� u niemowlak�w.
>> A sprawa dotyczy OG�LNIE kobiet niewy�ytych seksualnie.
>> I nie jest niczym wstydliwym.
>> Omdlewanie pod wp�ywem m�skiego dotyku to zwyk�a, typowa reakcja,
dotycz�ca
>> potencjalnie ka�dej kobiety poddanej konieczno�ci zachowania abstynencji
>> seksualnej.
>> Gorzej, kiedy na skutek nag�ego jej przerwania wali si� ca�y moralny
>> kr�gos�up.
>>
>>> felieton prof. dr. hab. med. Zbigniewa Lwa-Starowicza
>>> Rzadko kto zdaje sobie spraw� z tego, �e zmuszanie si� do ascezy
>>> seksualnej bywa przyczynďż˝ silnej erotyzacji psychiki przez
>>> pod�wiadomo��.
>>
>> KA�DY sobie z tego zdaje spraw�; niby sk�d wzi�o si� powiedzenie
"g�odnemu
>> chleb na my�li"?
>
> No właśnie, ale ten twój '' moralny kręgosłup'' to zaburzenie
> normalnego życia psychiczno-seksualnego,
Nie, to ostateczny zastępnik instynktu samozachowawczego.
> weź Chirona który ma jakieś
> urojenia, że kobiety się o niego ocierają,
Nic o tym nie wiem.
> to zaburza widzenie
> rzeczywistości bo to kontroluje ciebie przez wyparcie, a ile kobiet
> przez to spalono na stosie gdy zamiast normalnej kobiety widzieli
> wysłaniczki szatana. Nawet św Hipolit pisał, że takie orgie jakie
> odbywają się po kościołach, to jedynie poganki są moralnymi kobietami.
> Bo one nie wypierały więc były spokojne, a katoliczki wariowały na
> punkcie seksu.
Które katoliczki wariowały na punkcie seksu?
> Normalnie w chrześcijaństwie masz akceptacje, radość z seksu, tak
> więc już z milion razy ci powtarzam że kk to nie jest chrześcijaństwo,
> jest zaprzeczeniem. Tak więc kobiecie katolickiej z tego artykułu nie
> pozwolono nauczyć się siebie w sferze ciała i ona explodoawała bez
> kontroli i wesza w następne uprzedmiotowienie .
Kobieta nie musi się siebie (swego ciała) uczyć, podobnie jak nie musi
uczyć się rodzić ani przytulac dziecka. Jeśli tego faktycznie nie umie, to
jest wadliwym egzemplarzem po prostu.
Jeśli natomiast zdrowej kobiecie ktoś chce wkodować coś innego, niż ona
czuje, to ściemnia jej, ze ona musi się nauczyć siebie, bo tak naprawdę
jeszcze siebie nie umie.
|