Data: 2000-07-26 04:49:38
Temat: Re: Wygląd
Od: l...@...ss.r (Lenin)
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <3...@n...vogel.pl>, Stefan wrote:
>
>Ania Lipek napisał(a) w wiadomości:
><8pid5.20860$pD2.415905@news.tpnet.pl>...
>>Moim zdaniem najwazniejszy jest charakter, jesli czlowiek jest dobry, to nie wazne
jest
>>jak wyglada.
>
>Ania - teoretyk. W twoim przypadku jako, że jesteś masochistka dobry oznacza
>pewnie sadysta, co?
>
>> Poza tym milosc jest slepa
>
>Domyslam się, że zawiązujesz sobie lub partnerowi oczy... :-)
>
>>Ja moglabym ... zwiazac sie z brzydalem
>
>A jeśli ten brzydał byłby łagodny jak baranek i nie byłoby nic w nim z
>sadyzmy.
>Jaki bys miała z niego pożytek?
Z sadyzmu (dopełniacz). A może to w twojej głowie sadyzm miesza się z
charyzmą? Zdaje się, że przodujesz w wytykaniu Ani błędów
gramatycznych. Pozwolisz więc, że skorzystam z okazji, bo trafił jej się
kiepski nauczyciel. Piszemy "itd.", a nie "i td". Nie walimy
bezmyślnie przecinków przed każdym "że". Przecinek przed "że" służy do
wydzielenia zdania podrzędnego, dlatego w zwrotach takich jak "chyba, że",
"jako, że" przecinki oznaczają niedouczenie naszego dojrzałego mentora.
Piszemy "chyba że" i "..., jako że".
>>Ja tylko patrze sie na siebie (mysle, ze fajna ze mnie laska ;-))
>
>Do bicia, poniżania i td. jak o osbie pisałaś.
>Chyba, że lubisz sobie od czasu do czasu pokonfabulować...
>
Tu bez komentarza.
> i nikogo nie
>>mam zamiaru oceniac po wygladzie, bo to nikogo nie jest wina jaki sie
>>urodzil. Wyglad nie swiadczy o wartosci czlowieka i taka jest moja opinia
>na
>>ten temat.
>
>Oj świadczy, świadczy... szczególnie gdy ktoś nie za często się myje, nie
>zmienia bieliznyi td.
>przecież to też wygląd, nie?
>A wyleczone i czyściutkie żabki to nie wygląd? ... a to przecież zależy od
>człowieka...
>Piszesz chyba po to , żeby pisać... ;-)
Ale ona tego nie wie - nie płosz jej swoją błyskotliwą oceną. I *na pewno*
jest brudna, a mały Stefan boi się brudasów. Prawda?
>
>Bardzo nie lubie gdy ktos ocenia ludzia po tym jaki jest z
>>"wierzchu". Przeciez charakter jest o wiele bardziej cenny, niz uroda.
>
>to zależy jaka "waluta" jest miernikiem tej "cenności" ;-)
To ostatnie - to jakieś fantazje? Stefanie, kiedy Ania bluzga, przynajmniej
jest w tym odwaga i poezja. Kiedy Ty silisz się na dydaktyczną ironię i cynizm,
jesteś mdły.
>
>>Pozdrawiam
>>Ania
>
>Pzdr. st.b.
>
>
Pozdrawiam i ja - z całym szacunkiem,
Jacek
|