Data: 2006-02-03 14:31:28
Temat: Re: Wystrzelać całą służbę zdrowia po raz wtóry
Od: "Cancer" <C...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Bylo nawtykac technikowi, a nie pastwic sie tu na grupie.
> Rozmawiałam z nim. Kłamał w żywe oczy o tym , ze mu się coś tam włączyło i
> musiał robić drugi raz, więc po co z nim było dalej rozmawiać skoro łgał
> bezczelnie ?
>> Pewnie technik ma swojego przelozonego. Mozesz jescze zglosic ten fakt,
>> skoro Ci to w czyms pomoze.
> Na pewno nie zgłoszę bo wiem , ze nie pomoże.
> I dlatego się "pastwię" na tym forum. Może to coś pomoże,
> bo oficjalne drogi są nieskuteczne, pisałam wyżej.
>
>
>> Pomysl kazdy moze miec zly dzien.
> W tym szpitalu są same złe dni.
>
>> Ty tez pewnie jestes nieomylna i zdazaja
>> Ci sie jak kazdemu czlowiekowi jakies potkniecia.
>> Nieraz dobrze jest zdac sobie sprawe z tego, ze nie jest sie pepkiem
>> swiata.
> Właśnie, ten szpital nie jest pępkiem świata.
>
>
>> ... mocno sie zastanow, ...
> właśnie, to do ciebie.
Plonk
|