Data: 2002-07-18 09:43:57
Temat: Re: Wytrzymałość "matki"
Od: Marzenka <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 16 Jul 2002 20:48:47 GMT, podpisując się jako GosiaH
<g...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :
> I ludzie: ja wcale
>nie tęsknię. Dzisiaj to nawet zapomniałam zadzwonić.
>Może ja się nie nadaję na matkę?
E-tam glupoty gadasz, ze sie nie nadajesz.
Zobaczysz jak wroci - wtedy dopiero stwierdzisz, ze tesknilas.
Rownie dobrze, ja moge napisac, ze sie nie nadaje na matke i na zone
tez pewnie nie - bo czasem jak mnie Kuba lub maz wkurzy to mam ochote
stac i walic lbem w sciane. a chyba bedac idealna matka/zona powinnam
wyeliminowac slowo "zlosc" ze swojego slownika :)
Marzena
|