W dniu środa, 17 stycznia 2018 05:40:18 UTC+1 użytkownik Jakub A. Krzewicki napisał:
> W dniu środa, 17 stycznia 2018 03:44:30 UTC+1 użytkownik pinokio napisał:
> > http://www.fronda.pl/forum/wywolac-ducha-philip-expe
riment,86117.html
> >
> > Wniosek: nie są wywoływane żadne dusze zmarłych tylko demony podszywają
> > się pod nie.
>
> Wniosek jest taki, że w tym przypadku eksperymentatorzy wywołali własny
> myślokształt.

PS. Zamiast tutaj straszyć jakimiś gotyckimi opowieściami przeciwko błędnemu
zresztą i tak hinduistycznemu tłumaczeniu zjawiska odrodzeń, lepiej poczytaj,
co to jest dyspozycja mentalna i w jaki sposób one mogą się powielać
w światach gdzie ciało ma formę subtelną (głodnych duchów) albo w ogóle
jako skupisko nie istnieje (bezforemny).

W przypadku eksperymentu Philipa jego autorzy po prostu wpuścili w którąś
z tych sfer dyspozycję mentalną, która została powielona i zbudowała nietrwałą istotę
bez stałej formy. Zresztą nie oni pierwsi - tylko że zrobili to w inny
sposób niż tradycyjny okultyzm. Dałeś fajny przykład na tworzenie krótkotrwałego
ciała iluzorycznego w innych przypadkach niż śmierć naturalna. Takich
manifestacji nie da się zazwyczaj utrzymać w czasie dłuższym niż 7 tygodni.

W przypadkach który porównujesz obok - regresji reinkarnacyjnej - nowa dyspozycja
mentalna nie jest budowana, wyciąga się jakąś wcześniej istniejącą,
która wchodzi w skład umysłu pacjenta od urodzenia i jest po kimś. Te dyspozycje
nie biorą się znikąd.

Jeszcze do eksperymentu Philipa - to co zmontowali jego autorzy też może się
w przypadku jakiegoś zbiegu okoliczności urodzić jako człowiek i co ciekawe,
będzie miał wtedy dokładnie te same fałszywe wspomnienia, które mu
eksperymentatorzy zaimplantowali. Krótko mówiąc "młoda dusza" o bardzo
zagmatwanych dyspozycjach mentalnych. Na szczęście nikt chyba nie wpadł
na pomysł, żeby w ten sposób tworzyć całe armie młodych ludzi. A może wpadł?
Trehlebov przebąkiwał coś o "tvarach".