« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-18 17:17:26
Temat: Re: Względność abstrakcji czyli pułapka skaliUżytkownik "Flyer"
> "... z Gormenghast" wrote:
> >
> > Na koniec wystarczy sobie uświadomić, że nasza historia rozpoznawania
> > tajemnic wszechświata zapełnia się dynamicznie dopiero w ostatnim stuleciu.
> > Pytania o "budowę wszechświata i sens istnienia" zadawano już sobie wcześniej,
> > jednak wobec nieporównywalnych z naszym życiem skal, z jakimi stykamy
> > się w kosmosie, nie można oczekiwać, że ktokolwiek, kiedykolwiek (mam na
> > myśli osobników spokrewnionych z człowiekiem, jakiego znamy) znajdzie na nie
> > odpowiedzi./.../
> Wybacz All, ale mnie mieszczuchowi trudno mowic o ogladaniu nieba - po
> prostu prawie nic nie widac. Ale wydaje mi sie, ze popelniasz pewien
> blad poznawczy. Namawiasz do spojrzenia w Niebo, zeby zobaczyc fragment
> Boga - innymi slowy namawiasz do poddania sie uniesieniu i przezyciom
> estetycznym zeby Go poczuc. Tworzac troche nieusprawiedliwione
> rozwiniecie tej mysli - zeby Go poczuc (ale nie w sensie sensorycznym
> ale metaforycznym - bo trudno wyczuc cos nie majacego formy bytu
> znajomego czlowiekowi) nie wystarczy wg Ciebie zamknac oczu. Czy to by
> byla obraza Boga, takie moje ujecie Poznania ?
>
> A wdajac sie w dysputy teologiczne na gruncie chrzescijanstwa - czy
> stworzenie czlowieka na swoj obraz i podobienstwo nie moze oznaczac, ze
> kazdy z nas ma w sobie fragment Boga ? Czy wobec tego trzeba az tak
> daleko patrzec, zeby Go zobaczyc ?
Prawie te same pytania po prawie dwóch latach..;)
a odpowiedzi jak nie było tak nie ma w tej (kosmicznej) skali...
Za to można ją chyba znależć w innej :
"Choćbyś mówił językami ludzi i aniołów.
a miłości byś nie miał.. "
E.
> Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |