Data: 2009-07-16 14:40:09
Temat: Re: Wzruszenie...
Od: "Chiron" <c...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:h3n42o$m9s$1@news.onet.pl...
> Wiesz co Jadrysiu, zawsze mnie to zastanawiało, że są dzieci, które
omijają
> rodziców jakoś szerokim łukiem.
> Ale, po licznych obserwacjach prowadzonych na własna reke, wyszło mi, że
Ci
> rodzice sobie na to ...zasłużyli. Normalnie sobie nagrabili.
> Przy normalnych kontaktach w rodzinie nie ma szans, żeby dzieci zostawiły
> rodziców "na pastwę", bo relacje w rodzinie są na tyle silne, że takie
> zachowanie jest niemozliwe.
>
> Ale sam przyznaj, ilu znasz np. tatusiow, którzy narzekaja, że ich dzieci
> maja ich w nosie, a po chwili rozmowy okazuje się, że Ci tatusiowe poszli
> sobie w siną dal, jak dzieci były małe?
>
> Wszelkie ludzkie jeki traktuję zawsze z pewną dozą nieufności, bo wychodzi
> na to, że najbardziej jęczą Ci, którzy mieli i maja poczucie, że im się
> "należy". Co z innej strony należy odczytywać: Nic, nikomu nie dam, bo ja
> jestem najważniejszy/a.
>
> Zresztą powyższe jest znowu jakimś uproszczeniem.
>
> Ale żadne prawo nie zastapi zwykłej (:-) ) miłości. A miłość? Między
> rodzicami i dziećmi zaczyna się od rodziców, czyż nie?
>
Droga Vilar,
ofiary innych ofiar spłodziły dzieci- które szybko sprowadziły do jedynej
znanej sobie roli- roli ofiary. Same są przekonane, że może i trochę surowo
wychowują swoje dzieci- no ale one to dopiero dostały popalić od swoich
rodziców! Dzieci przyjmują kolejne razy- kisząc w sobie nienawiść do swoich
rodziców. Potem- będąc już dorosłymi - mają 2 wyjścia: zostać dorosłym
dzieckiem- ofiarą, i mieć dla swoich rodziców tylko pogardę, nienawiść i
pałać chęcią odwetu. Oczywiście- ich dzieci będą kolejnymi ofiarami
ofiar.etc, itd.
Mają też inne wyjście: stać się dorosłymi. Wziąć sobie odpowiedzialność za
swe życie, nauczyć się sprawiać, by płynął przez niego bez przeszkód boski
strumień miłości. I wtedy definitywnie- raz na zawsze- wyjdą z roli ofiary.
Zaakceptują więc swoich rodziców takimi, jakimi są- i pokochają ich
pozdrawiam
Chiron
|