Strona główna Grupy pl.sci.psychologia XXY - dobry film na "Ale Kino!" był.

Grupy

Szukaj w grupach

 

XXY - dobry film na "Ale Kino!" był.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 48


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2009-05-12 21:50:34

Temat: Re: XXY - dobry film na "Ale Kino!" był.
Od: "Redart" <r...@t...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Saulo" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:gu9t2u$vsn$1@news.onet.pl...
> Redart <r...@t...op.pl>
> news:gu9t08$vj7$1@news.onet.pl
>
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:gu9a5q$7sj$1@news.onet.pl...
>>> No tak,
>>>
>>> może kiedys go złapię o "ludzkiej porze".
>>>
>>> Ostatnio fajne filmy nadają o....1:30 (am, żeby nie było). Pora w
>>> sam raz dla mnie :-/.
>>
>> .. i dlatego moja żona się tym razem zasadziła i udało się ...
>> ale przeleciałem cały program na przyszły tydzień i wygląda na to, że
>> XXY sięw najbliższym czasie nie powtórzy niestety.
>
> Twój opis wystarczy :)

W tym filmie nie ma wielkich zagadek i nagłych zwrotów akcji - więc
opowiadaniem nic a nic go nie spaliłem ;) Obejrzyj ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2009-05-12 21:56:12

Temat: Re: XXY - dobry film na "Ale Kino!" był.
Od: "Redart" <r...@t...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:7dcc22d9-956e-4297-a2de-d2c4d936c02c@j12g2000vb
l.googlegroups.com...

>> > O zasadzaniu się przez żonę i przeleceniu... programu przez Redarta? -
>> > super opis :-D
>>
>> Widzę, że zostałaś moją fanką...

>Nie: to po prostu obiecana psychoanaliza po powrocie z Londka.

E ?
Czuję się hmmm... jakoś chyba jak alkoholik, który po latach
trudnych wizyt także u psychiatry, w końcy wybił się na ten
poziom trzeźwości, który pozwolił mu stwierdzić z całą pewnością:
"kurna, ten mój lekarz to cały czas jest na haju ! Myślałem,
że go nie kumam, bom chory. Ale kurna, on po prostu ... bełkocze ...

W każdym bądź razie ja nic nie skumałem z Twojej
fast-super-intensive-full-of-meta-meanings
wypowiedzi ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2009-05-12 22:17:04

Temat: Re: XXY - dobry film na "Ale Kino!" był.
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Redart" napisał:

> >> > O zasadzaniu się przez żonę i przeleceniu... programu
> >> > przez Redarta? - super opis :-D
> >> Widzę, że zostałaś moją fanką...
> > Nie: to po prostu obiecana psychoanaliza po powrocie z Londka.
> W każdym bądź razie ja nic nie skumałem z Twojej
> fast-super-intensive-full-of-meta-meanings wypowiedzi ;)

Ostatnio wszystkie "psycho"analizy oscylują wokół jednego tematu:
seks, penis, cipa, prostytucja, orgazm.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2009-05-12 22:20:10

Temat: Re: XXY - dobry film na "Ale Kino!" był.
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

"Aicha"

> > >> > O zasadzaniu się przez żonę i przeleceniu... programu
> > >> > przez Redarta? - super opis :-D
> > >> Widzę, że zostałaś moją fanką...
> > > Nie: to po prostu obiecana psychoanaliza po powrocie z Londka.
> > W każdym bądź razie ja nic nie skumałem z Twojej
> > fast-super-intensive-full-of-meta-meanings wypowiedzi ;)
> Ostatnio wszystkie "psycho"analizy oscylują wokół jednego tematu:
> seks, penis, cipa, prostytucja, orgazm.

O czym to świadczy - nie będę spekulować, może jakiś spec się wypowie
:)

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2009-05-12 22:50:59

Temat: Re: XXY - dobry film na "Ale Kino!" był.
Od: "bazyli4" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:gucsm0$p24$1@news.onet.pl...


> O czym to świadczy - nie będę spekulować, może jakiś spec się wypowie
> :)


Wracamy do korzeni :o)

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2009-05-12 22:55:38

Temat: Re: XXY - dobry film na "Ale Kino!" był.
Od: "Redart" <r...@t...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:gucsg6$okk$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Redart" napisał:
>
>> >> > O zasadzaniu się przez żonę i przeleceniu... programu
>> >> > przez Redarta? - super opis :-D
>> >> Widzę, że zostałaś moją fanką...
>> > Nie: to po prostu obiecana psychoanaliza po powrocie z Londka.
>> W każdym bądź razie ja nic nie skumałem z Twojej
>> fast-super-intensive-full-of-meta-meanings wypowiedzi ;)
>
> Ostatnio wszystkie "psycho"analizy oscylują wokół jednego tematu:
> seks, penis, cipa, prostytucja, orgazm.
To ja chciałbym zgłosić, że oscyluję akurat gdzieś indziej, bo na pozycji
(x,y)=(1593, 3178) tego labiryntu:
http://www.astrolog.org/labyrnth/maze/larger.gif

Wydaje mi sie, że tam jest błąd, jak myślicie ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2009-05-13 07:02:44

Temat: Re: XXY - dobry film na "Ale Kino!" był.
Od: "Saulo" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Redart <r...@t...op.pl>
news:gucqv3$lhp$1@news.onet.pl

[...]
> W tym filmie nie ma wielkich zagadek i nagłych zwrotów akcji - więc
> opowiadaniem nic a nic go nie spaliłem ;)

Pochwaliłem po prostu Twój opis i tyle.

> Obejrzyj ;)

Może obejrzę, jeśli będzie okazja, chociaż esencję już chyba dzięki
Tobie poznałem.

Saulo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2009-05-13 07:30:46

Temat: Re: XXY - dobry film na "Ale Kino!" był.
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:01f3025d-7c02-4571-8734-b56b2803b95a@e24g2000vb
e.googlegroups.com...

> No dobra, wiesz coś o tym,to zapodaj=

> Najlepiej cechy umysłu opisała Abidharma, psychologia Buddyjska,
> wyliczająca 52 stany mentalne i liczne stany świadomości.
> Niestety nie całkiem przekłada się to na współczesne pojęcia, analizy
> robiono z punktu widzenia etyki.

Od razu mówię: nie znam żadnych szczegółów, natomiast jestem obznajomiony
nieco z różnymi naukami buddyjskimi o umyśle, o naturze umysłu i zakładam
że jest to mniej wiecej spójne z Abidharmą. Przeszedłem za zacytowanym
powyżej przez Ciebie tekstem, zerknąłem ogólnie na:
http://www.quangduc.com/English/psychology/19abhis.h
tml
i zbyt obfitego komentarzu nie dam, ale spróbuję dać jakiś przykład dot.
tego,
dlaczego, jak sądzę, współczesna etyka/nauka miewa problem z buddyzmem.

1. Po pierwsze: teoria reinkarnacji.
Po pobieżnym zerknięciu na Abidharmę widzę, że i tam teoria reinkarnacji
jest integralną jej częścią. Że tak powiem, buddyzm leci 'na całość' - nie
opisuje
umysłu ludzkiego, ale tworzy trudno weryfikowalny w sposób naukowy model
każdego umysłu. Na najbardziej abstrakcyjnych poziomach modelu odrywa
się całkowicie od kwesti układu nerwowego, czy ciała w ogóle. Próbuje
pokazać w jaki sposób jedno z drugim jest związane, a jak wyglądają
zależności
w relacji umysł-ciało-świat zewnętrzny - ale za podstawę do badań daje nie
fizykę i świat materialny, ale subiektywne odczucia świadomości.

2. Po drugie (i ostatnie) - hierarchizacja wartości i priorytetów.
Powiązane z pierwszym: standardowa etyka zachodnia jest bardzo, ale to
bardzo antropocentryczna. Nawet, jak się komuś wydaje to nieprawdą,
to po głębszym zetknięciu z buddyzmem dostrzeże to. Nowoczesna etyka
w centrum stawia człowieka, humanizm, dalej humanitaryzm (np. w stosunku
do zwierząt człekokształtnych, potem do ...). Buddyzm zaczyna zaś od pojęcia
'cierpienia' i już na wstępie niejako zrównuje wszystkie 'czujące istoty',
wszystkie byty posiadające umysł - jako wspólnie doświadczajace tego samego
- cierpienia - i przechodzące (teoria reinkarnacji) między różnymi formami
(manifestacjami, wcieleniami).
Inaczej obrazując: współczesna etyka, zarówno świecka jak i np.
chrześcijańska
tworzą wyraźne, hierarchiczne priorytety, gdzie człowiek (lub człowiek i nad
nim
Bóg) są najważniejsi, najdoskonalsi - i z tego powodu zajmują się ochroną
praw człowieka w pierwszej kolejności, stopniowo rozszerzając je 'w dół'
- na zwierzęta, środowisko itp.
W buddyźmie natomiast, już od samych podstaw, dominuje nie symbol
hierarchi (drzewa, drabinki), ale koła i jego centrum. Cały obwód koła
jest obciążony cierpieniem, gdzie cierpienia w świecie ludzi są specyficzne,
ale nie najważniejsze. Dopiero ludzkie ograniczenia we współczuciu,
antropocentryczny sposób myślenia, odczuwania, rozumienia cierpień
innych istot powoduje, że 'roboczo', na czas 'ludzkiego żywota' hierarchia
priorytetów też najcześciej przypomina wskazany wcześniej. Po prostu
jeśli rodzimy się człowiekiem i chcemy w pełni wykorzystać ten potencjał,
to zazwyczaj najłatwiej przyjdzie nam to, jeśli kręgosłup moralny zbudujemy
w oparciu o wartosci antropocentryczne i rozszerzymy je na inne obszary.
Ale ostatecznie wyzwolenie z kręgu cierpień wymaga przekroczenia
tego skupionego na świecie ludzi sposobu myślenia/odczywania/oceniania.

Współczesna nauka i etyka bardzo silnie i chyba nie do końca świadomie
próbuje uzasadniać swój antropocentryzm na zasadzie powiązania
"cierpienie jest funkcją intelektu i rozwiniętej kultury
cywilizacyjno-technicznej".
W ten sposób człowiek uzyskuje natychmiast największe prawa. Ma to
jednak znacznie głębsze konsekwencje także w samym świecie ludzi, powoduje
w nim, często w sposób ukryty, wyraźnie podziały praw. W formie jawnej
prowadziło to w sposób prosty i 'naturalny' do masowego niewolnictwa,
a jeszcze wcale nie tak dawno np. do eksterminacji Aborygenów, a jeszcze
długo potem do masowej ich sterylizacji, podobnie u Indian Ameryki
Północnej - to już był wiek XX ...).
Filozofia buddyjska takiego związku nie tworzy, wręcz przeciwnie - na
każdym kroku przypomina o cykliczności egzystencji. Jest to trudne
do zaakceptowania przez wszelkie systemy hierarchiczne - niezależnie
od tego, czy na szczycie stawiają Boga, czy człowieka (a w tle jego cele
i wytwory: naukę i technikę). O konsekwencjach dla świata zwierząt
nie będę wspominał - tutaj nasza cywilizacja póki co, jak dla mnie,
leży i kwiczy.
Buddyzm ma za to inną 'wadę' - odbijając się od teorii hierarchicznych
skręca w teorie magiczne - mówi o światach istot pozbawionych ciała,
cierpiących istotach piekielnych, wiecznie głodnych duchach itp.
Nie oceniajac zasadności rozwijania takich koncepcji, jedno można
stwierdzić: tak, jak na płaszczyźnie wartości etycznych dot. człowieka
porozumienie między etyką zachodnią a buddyjską istnieje, tak
na poziomie magicznym siada zupełnie - dla nauki i techniki pojęcie
'ducha' jest neakceptowalne, a w konfrontacji z etyką chrześcijańską
zaraz rozbija się o posądzanie o okultyzm, używanie demonów czy
po prosty prymitywizm (szerokie wykorzystanie pojęcia pięciu
pierwotnych żywiołów: wody, ognia, ziemi, powietrza, przestrzeni).
Dopiero sprowadzenie pojęć 'magicznych', którymi operuje buddyzm
do roli jakichś aspektów ludzkiego umysłu znajduje jakieś zrozumienie
w naukach psychologicznych i psychoterapeutycznych - ale jest to
dialog niejako niszowy - nasza cywilizacja zachodnia, techniczna,
ma mały szacunek dla własnych zdobyczy psychologii i psychoterapii.

I jeszcze na przykładzie, zacytuję twoje własne słowa, wyrwane
z kontekstu:

glob napisał:
"
Jak kogoś zabijesz bo z punktu widzenia prawego ,jast szkodliwy dla
społeczeństwa i inni uznają twój paragraf prawny za poprawny.To
będziesz maiał zbrodnie prawne .ZE względu na zabójstwa w ramach tego
paragrafu.
=======
Ucieczka od odpowiedzialności [typowe dla komuno -katoli]
POLEGA=WSZYSCY GINA Z RÓŻNYCH POWODÓW I JA JESTEM NIEWINNY.
Rozmywanie odpowiedzialności to typowe dziecinne zachowanie.
"

I pytanie: ... a kto jest odpowiedzialny za masowe zabijanie zwierząt i
dlaczego
jest to mniej ważne, niż odpowiedzialność za zbrodnie przeciwko
ludziom ? ... Dlaczego tyle krzyku o powyższe, skoro i tak wszyscy
niedługo odrodzimy się jako zwierzęta, np. świnie w rzeźni ? :)))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Świętokrzyska Baba Jaga
KROK ZA KROKIEM...
JONKAUERSKIE KULTURE
Zbrodnie medyczne XX wieku.
CZYM JEST?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »