« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-08 12:17:02
Temat: Yves Rocher, krem na dzien i na noc Auto-Defense - nie chwale
Skusilam sie na krem jak w temacie (z zielonej serii z proretinolem
i "enzymami mlodosci", trzeci od gory tu:
http://yves-rocher.com.pl/index.php?k=81 )- mial byc super na wszystko,
znaczy na dzien, na noc, na twarz i pod oczy, i sprawdzila sie zasada,
ze jak cos jest do wszystkiego, to jest do niczego.
Za malo nawilza nawet jak na krem na dzien, o nakladaniu
go na noc juz nie ma co mowic (wczesniej uzywalam Minuita, ktory
jest gesty i tlustawy). Skory pod oczami i oczu wprawdzie nie podraznia,
ale tez nie zauwazylam, zeby robil cokolwiek dobrego. Z plusow - ladnie
pachnie, dobrze i szybko sie wchlania.
Byc moze dla kogos z mlodsza/mniej przesuszona skora bylby ok, choc
dziwne, bo to niby seria lekko przeciwzmarszczkowa jest, dla
trzydziestek raczej. Ja na pewno juz go wiecej nie kupie, a i tego
pudelka, co mam, chyba nie skoncze, tylko oddam TZ (on lubi kremy,
ktorych nie czuc na twarzy).
Ogolnie - nie polecam.
Pozdrawiam :)
BA, co teraz przymierza sie do Neutrogeny z miedzia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-08 12:30:10
Temat: Re: Yves Rocher, krem na dzien i na noc Auto-Defense - nie chwaleA jak się sprawdził Minuit ? Planuję go kupić a teraz lekko zwątpiłam :-)
Pozdrawiam
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-08 12:44:11
Temat: Re: Yves Rocher, krem na dzien i na noc Auto-Defense - nie chwale
Barbara Anna wrote:
>
> Skusilam sie na krem jak w temacie (z zielonej serii z proretinolem
> i "enzymami mlodosci",
Ja uzywalam wersji "miejskiej" i byl w sumie nie az taki zly, ale
rzeczywiscie nie nawilzal.
> BA, co teraz przymierza sie do Neutrogeny z miedzia.
IMHO niezly, ale z nawilzaniem to akurat tak sobie. Jesli masz
rzeczywiscie przesuszona skore, to raczej nie bedziesz zadowolona.
D.
--
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=91&w=196485
44
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-09 14:03:48
Temat: Re: Yves Rocher, krem na dzien i na noc Auto-Defense - nie chwaleDunia wrote:
>> BA, co teraz przymierza sie do Neutrogeny z miedzia.
> IMHO niezly, ale z nawilzaniem to akurat tak sobie. Jesli masz
> rzeczywiscie przesuszona skore, to raczej nie bedziesz zadowolona.
No i masz, wczoraj kupilam, dzis przeczytalam, wiec pozostaje
mi trzymac kciuki, zeby jednak sie sprawdzil. Kupilam wersje na
noc (na pudelku pisali, ze ulepszona receptura, cokolwiek to
znaczy). Konsystencja jest taka jak (na noc) lubie, znaczy gesty
i tlustawy - czuc, ze sie posmarowalam, to juz cos ;) Czy faktycznie
nawilza, wygladza zmarszczki, ujedrnia i spelnia reszte obietnic
z opakowania wiedziec bede za jakis czas, na razie, odpukac, jestem
zadowolona. Moze nawet da rade stosowac YR na dzien i Neutrogene
na noc i wystarczy.
Pozdrawiam :)
BA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-09 14:06:39
Temat: Re: Yves Rocher, krem na dzien i na noc Auto-Defense - nie chwaleAnia wrote:
> A jak się sprawdził Minuit ? Planuję go kupić a teraz lekko zwątpiłam :-)
Ja bylam b. zadowolna, zreszta juz tu pare razy o tym pisalam
(i nie tylko ja). Pogrzeb w archiwum. Ogolnie, jak to z kazdym
kremem, jednym pasuje bardzo, innym nie, byly dziewczyny,
ktore narzekaly, ze za tlusty.
BA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-09 15:44:18
Temat: Re: Yves Rocher, krem na dzien i na noc Auto-Defense - nie chwaleBarbara Anna <b...@o...pl> napisał(a):
> Za malo nawilza nawet jak na krem na dzien, o nakladaniu
> go na noc juz nie ma co mowic (wczesniej uzywalam Minuita, ktory
> jest gesty i tlustawy). Skory pod oczami i oczu wprawdzie nie podraznia,
> ale tez nie zauwazylam, zeby robil cokolwiek dobrego. Z plusow - ladnie
> pachnie, dobrze i szybko sie wchlania.
>
> Byc moze dla kogos z mlodsza/mniej przesuszona skora bylby ok, choc
> dziwne, bo to niby seria lekko przeciwzmarszczkowa jest, dla
> trzydziestek raczej. Ja na pewno juz go wiecej nie kupie, a i tego
> pudelka, co mam, chyba nie skoncze, tylko oddam TZ (on lubi kremy,
> ktorych nie czuc na twarzy).
a jajako trzydziestka sobie go umiarkowanie chwalilam - cudow nie czyni,
ale ma te cudowna zalete, ze nie natluszcza mi twarzy niczym maslo,
co czyni wiekszosc kremow, i dzieki temu moge go uzywac na dzien nie
splywajac przy tym gestym lojem. dla kazdego cos innego, sprawdza sie
zasada :)
-- kk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |