Yves Rocher - kto pomoze?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-01-07 18:00:33

Temat: Yves Rocher - kto pomoze?
Od: "Tomasz Zaród" <t...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ostatnio wsyzstkie wroclawianki, które maja karte stalego klienta YR dostają
do domu kupony upowazniajace do zakupu z upustem 50%. Wszystkie, tylko nie
ja.......sąsiedzi dostali - moja skrzynka jest pusta.
Na ich stronie nie ma żadnych telefonów. Może któraś z Was ma taka ulotkę i
jest na nich jakis telefon lub e-mail "reklamacyjny"?
Ola (z konta męża)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-01-07 20:10:38

Temat: Re: Yves Rocher - kto pomoze?
Od: "Nicki" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ostatnio wsyzstkie wroclawianki, które maja karte stalego klienta YR
dostają
> do domu kupony upowazniajace do zakupu z upustem 50%. Wszystkie, tylko nie
> ja.......sąsiedzi dostali - moja skrzynka jest pusta.
> Na ich stronie nie ma żadnych telefonów. Może któraś z Was ma taka ulotkę
i
> jest na nich jakis telefon lub e-mail "reklamacyjny"?
> Ola (z konta męża)

(012)423 62 35

mozesz jeszcze probowac mailem: b...@y...com.pl

tylko ze ja nie wiem czy te kupony to sa wysylane przerz konkretne sklepy,
ja tez nie dostalam i sie troszke martwie ;(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-01-07 20:19:18

Temat: Re: Yves Rocher - kto pomoze?
Od: "Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Zaród <t...@n...pl> wrote:
> Ostatnio wsyzstkie wroclawianki, które maja karte stalego klienta YR
> dostają do domu kupony upowazniajace do zakupu z upustem 50%.
> Wszystkie, tylko nie ja.......sąsiedzi dostali - moja skrzynka jest
> pusta.
> Na ich stronie nie ma żadnych telefonów. Może któraś z Was ma taka
> ulotkę i jest na nich jakis telefon lub e-mail "reklamacyjny"?
> Ola (z konta męża)

A zamawiałaś coś kiedyś z katalogu? Bo do mnie nie przychodziły kupony
(dostawałam je w sklepie podczas zakupów), a odkąd raz zamówiłam katalog
kupony przychodzą regularnie (mimo, że nic z katalogu nie zamówiłam, bo to,
na co się czaiłam akurat weszło do promocji w sklepie i było tańsze).
A tak swoją drogą - możecie mi wyjaśnić ten dualizm? Dlaczego nie mogą mieć
takich samych promocji w sklepach i w katalogu?

Pozdrawiam,
Karola z kuponem za badziewny zegarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-01-07 20:28:36

Temat: Re: Yves Rocher - kto pomoze?
Od: "Olik" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl> napisał w wiadomości
> A tak swoją drogą - możecie mi wyjaśnić ten dualizm? Dlaczego nie mogą
mieć
> takich samych promocji w sklepach i w katalogu?

Pani z YR mi mówiła, że sklepy i wysyłka prowadzą dwie różne polityki. Są
niezależne od siebie

--
Olik
"Uprasza się o niestawanie na deskach sedesowych, co grozi trwałym kalectwem
lub innymi poważnymi urazami"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-01-07 21:58:14

Temat: Re: Yves Rocher - kto pomoze?
Od: "ZUZAnna" <z...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiecie co?Sama nie wiem co lepsze,bo odkąd zaczęłam dostawać te kupony to
przestały mi przychodzić katalogi:(
Niby jedna firma ale chyba musisz wybrać albo rybki albo akwarium...A
szkoda...
A propos - na moim kuponie też nie ma żadnego numeru telefonu...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-01-08 07:45:52

Temat: Re: Yves Rocher - kto pomoze?
Od: "magia/maggie" <m...@w...amba.bydg.pdi.net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Olik" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bthq29$b9m$1@news.onet.pl...
>
> Pani z YR mi mówiła, że sklepy i wysyłka prowadzą dwie różne polityki. Są
> niezależne od siebie

I miala racje.
Promocje w postaci pocztowk przychodza poniewaz ma sie karte stalego klienta
SKLEPU i/lub SALONU YR i nie ma to nic wspolnego ze sprzedaza wysylkowa.
Jesli do kogos nie przychadza te "pocztowki" to trzeba pojsc do
ktoregokolwiek spkelpu i oprosic zebyu na podstawie numeru karty klienta
sprawdzili czy istnieje ona w ich bazie danych ewentuaslnie czy nie ma
jakichs bledow w adresie.

m.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-01-08 08:11:13

Temat: Re: Yves Rocher - kto pomoze?
Od: "Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl> szukaj wiadomości tego autora

magia/maggie <m...@w...amba.bydg.pdi.net> wrote:

>> Pani z YR mi mówiła, że sklepy i wysyłka prowadzą dwie różne
>> polityki. Są niezależne od siebie
>
> I miala racje.

No nie wiem, czy to taka dobra polityka - ja już wiele razy zrezygnowałam z
zakupów w YR przez ten dualizm. Bo jak w katalogu jedna rzecz jest za pół
ceny, ale koszt wysyłki wyrównuje różnicę, a w sklepie w promocji są inne
interesujące mnie produkty, to ja żeby nie mieć dylematu idę do Sephory =]
Nie jestem lojalnym klientem, bo jedyne, co moim zdaniem jest
bezkonkurencyjne w ofercie YR to płyny do kąpieli, mmm, bambusowy, maj laf
=] Ich kosmetyki pielęgnacyjne jakoś mnie nie przekonały, a kalorówki prawie
nie używam.

Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-01-08 09:00:12

Temat: Re: Yves Rocher - kto pomoze?
Od: "magia/maggie" <m...@w...amba.bydg.pdi.net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl> napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E1084F1BE@jplwant0
03.jasien.net...
> Nie jestem lojalnym klientem, bo jedyne, co moim zdaniem jest
> bezkonkurencyjne w ofercie YR to płyny do kąpieli, mmm, bambusowy, maj laf
> =] Ich kosmetyki pielęgnacyjne jakoś mnie nie przekonały, a kalorówki
prawie
> nie używam.

Ja rzadko kupuje, ale cala rodzina wie ze jesli jest jakas okazja zrobienia
mi prezentu to najlepiej odwiedzic YR i mi cos wybrac :)
To co stale uzywam / uzywalam i polecam:
- puder sypki Luminelle
- zel/tonik do demakijazu Bio Calmille - poraza mnie zapachem
- krem zimowy Bio Calmille
- kremy do buzi serii Bio specific (Re-Hydratation, Nutricion)
- woda toaletowa Evidence
- seria (mleczko do ciala, zel pod prysznic, myslo, woda toalet) o zapachu
Bzu
- seria Plaisirs Nature - urzeka zapachami zwlaszcza, jeżyna i malina
- krem do biustu Bioptimale - za skutecznosc
- tusz do rzes Yria (czerwona tuba) - swietny szary kolor, daje naturalny
efekt, nie pogrubia nie podkreca
i pewnie wiele jeszcze innych ktorych teraz nie pamietam.

Z kolorowki mam cienie i roz, ale zbyt ktrotko uzywam, zeby miec juz cos do
powiedzenia.
Siostra nastolatka kup[uje tam cienie w zestawie z blyszczykami (nie
pamietam nazwy serii), malutkie lakiery do pazokci.

m.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-01-08 09:33:01

Temat: Re: Yves Rocher - kto pomoze?
Od: "Aneczka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wiecie co?Sama nie wiem co lepsze,bo odkąd zaczęłam dostawać te kupony to
> przestały mi przychodzić katalogi:(
> Niby jedna firma ale chyba musisz wybrać albo rybki albo akwarium...A
> szkoda...

a ja dostaję i jedno i drugie:-) Sprzedaży wysyłkowa jest niezależna od
sprzedaży w sklepie. Aby otrzymywać te ulotki (np. na -50% na 1 kosmetyk),
trzeba przejść się do sklepu i założyć kartę stałego klienta. A o katalog
wysyłkowy należy poprosić listownie.

pozdrawiam serdecznie
Ania z Wrocławia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-01-08 15:04:17

Temat: Re: Yves Rocher - kto pomoze?
Od: "Olik" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl> napisał w wiadomości
> No nie wiem, czy to taka dobra polityka - ja już wiele razy zrezygnowałam
z
> zakupów w YR przez ten dualizm. Bo jak w katalogu jedna rzecz jest za pół
> ceny, ale koszt wysyłki wyrównuje różnicę, a w sklepie w promocji są inne
> interesujące mnie produkty, to ja żeby nie mieć dylematu idę do Sephory =]
> Nie jestem lojalnym klientem, bo jedyne, co moim zdaniem jest
> bezkonkurencyjne w ofercie YR to płyny do kąpieli, mmm, bambusowy, maj laf
> =] Ich kosmetyki pielęgnacyjne jakoś mnie nie przekonały, a kalorówki
prawie
> nie używam.

Mnie sie podobaja ich opakowania, no i kosmetyczka z Grodzkiej. Wczoraj
tylko kupilam zel: mleczko + tonik w 1. Kiedys mialam ich plyn z jezyn do
kapieli i mialam giga, mega wyspkę (co NIGDY WCZESNIEJ mi sie nie zdarzylo)
Pamietam, ze za czasow liceum zamawialam poczta i podobalo mi się to. Ale
gdy sklepy sa na kazdym roku, to wole obejrzec, powachac itd.
No i jestem Avonowcem, więc nie będę całej kaski na kosmetyki konkurencji
wydawać. Choć już nigdy nie kupię w Avonie maseczki. Po tym co z moja cerą
zrobiła zielona glinka Argiletz wzięłam z nią ślub :-)

--
Olik

"Nieczynne na twardo, tylko na sikanie"