Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Z Kapuścińskiego wylazł zwolennik teorii spiskowych

Grupy

Szukaj w grupach

 

Z Kapuścińskiego wylazł zwolennik teorii spiskowych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-10-16 18:05:52

Temat: Z Kapuścińskiego wylazł zwolennik teorii spiskowych
Od: "elGuapo" <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

http://wiadomosci.onet.pl/1419069,327,item.html

"Dzisiaj możni tego świata stosują bardziej niebezpieczne środki,
by manipulować informacją. Wystarczy obciąć reklamy gazecie albo
mianować redaktora naczelnego, wygodnego przy realizacji celów, jakie
chce się osiągnąć" - mówił Kapuściński.

Są więc jacyś możni, którzy naginają sobie bezstronne media w
jakichś niejasnych, ale podejrzanych celach, które chcą osiągać.
Teoriospiskowiec pełną gębą.
Co więcej - Ci możni są bardziej przebiegli do demonów
totalitaryzmu:
"To brzmi paradoksalnie, ale w epoce cenzury wszystko było
łatwiejsze."

Brrrr - ci ciemnogrodzcy teoriospiskanci wyłażą z najmniej
oczekiwanych miejsc - zaraźliwa ta teorispiskowość, czy co?

Pozdrawiam
EG

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-10-16 20:28:39

Temat: Re: Z Kapuścińskiego wylazł zwolennik teorii spiskowych
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


elGuapo napisał:

> Są więc jacyś możni, którzy naginają sobie bezstronne media...

Jakie, jakie? Bezstronne??

> w jakichś niejasnych, ale podejrzanych celach, które chcą osiągać.

Nie wnikam,o jakie cele chodzi Kapuścińskiemu.
Nie byłam po stronie "możnych",ale znam dobrze temat.
Gdybyś, tak jak ja, doznał na własnej skórze tego typu
działań,pewnie mniej byłoby ironii w Twojej wypowiedzi.
Takie rzeczy dzieją się naprawdę,choć ja mogę mówić
o skali bardziej lokalnej niż ta, o której pisze Kapuściński.
Ale to jest porównywalne.

> Brrrr - ci ciemnogrodzcy teoriospiskanci wyłażą z najmniej
> oczekiwanych miejsc - zaraźliwa ta teorispiskowość, czy co?

NIe,to tylko realny real.Niestety.

Hanka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-10-17 04:06:56

Temat: Re: Z Kapuścińskiego wylazł zwolennik teorii spiskowych
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:1161030519.369449.96090@e3g2000cwe.googlegroups
.com...

elGuapo napisał:

> Są więc jacyś możni, którzy naginają sobie bezstronne media...

Jakie, jakie? Bezstronne??

> w jakichś niejasnych, ale podejrzanych celach, które chcą osiągać.

Nie wnikam,o jakie cele chodzi Kapuścińskiemu.
Nie byłam po stronie "możnych",ale znam dobrze temat.

(cut)

Możesz coś "przybliżyć"? :-)

ett

A pro pos.
Rynek manipulacji socjologicznej jest ciekawszy,
od psychologii nastawionej na jednostkę.
Oczywiście tam, gdzie mówimy o grupach.

"wielki spisek" jest faktem. Zawsze był i będzie.
Nie w nim problem, a w fali chcących zagospodarować
własną przestrzeń, których trudno kontrolować.
A których wydumana przez nich samych przestrzeń
swoich wartości, zawsze i wszędzie musi powodować
"problemy".
Gdyż ingerencja w przestrzeń odbywa się, jest,
zaledwie częściowo przez nich kontrolowana.
Co generuje błędy.

Jeśli o WS możemy powiedzieć - "Globalny".
To o ludziach których skutki decyzji przyjdzie nam ponosić,
możemy określić "lokalnymi".

Krótko... Nie martwiłbym się o globalistów, a raczej,
o 'błędy na dole'.
"na dole" - z naszego punktu siedzenia to i tak zbyt wysoko.
My stanowimy "dno" vel "szara masa".

Nie chodzi o mądrość, ale o skuteczność. Decyzyjność.
Dołem Babelu nazwałbym tu, średniaków i marionetki.
Element widzialny medialnie.

Całkowicie nie przeszkadza być osobiście, częścią
tego czy innego świata.

Ale jeśli "dyskutować'. Mleć ozorem w próżni swojej niewiedzy.
To warto mieć świadomość istnienia odrębnych - światów,
postrzegań - celów - świata WS, od świata np:
IBM i Microsoft, forda, czy innych "pajacyków...
np polityków..."

Socjologia uczy, o jednostce jako fragmencie do zagospodarowania.

Dobrze jest " z pkt. psychologii" gdy jednostka wie, jak została...
"zagospodarowana" i dla kogo.

W efekcie ( to chyba ulubiony mój zwrot :-)))
Szybciej - menel to pojmie, niż uwikłany w układy.
Dlaczego? Dlatego... :-)))
Pot...rze....by.
Po to, żeby być.

Gdyby to nie było "trudne",
to post....
Wylądowałby w "archiwum".
:-)))
Żartowałem.

Załóżmy że nie jesteś "po linii".
Dociekasz prawdy.
Artystka Mania (znana jako Marianna) określiła to jako,
"Zamek bez drzwi"

vel. np:
Zagadka bez odpowiedzi.
Bo nie masz do niej wejścia.
Cóż z tego, że się włamiesz?
Wysublimujesz "wytrych".

Jako "hanka". :-)))
Brzmi nieźle.
Na "poziomie grupy", ale nie jest
Wiedzą.

Jeszcze raz. :-)
WS istnieje. A Ty widzisz tylko,
skutki kretynów
"podpiętych wykonawczo".

Sorry za zwrotki osobiste.
----------------------------------------------------
gruba linia :--)
----------------------------------------------------

Załóżmy, że się mylę.
Całkowicie!

Odpuść mi ... to.
----------------------------------------------------
Czyż nie musimy, "przyjąć jakąś linię?"
Nie. Nie musimy.
Spiderman?
Kowalski men?
Bath maan?
Jaś fasola?
Eva TM w ogrodzie Lukasa, lub
Gra Huta.
---------------

całkowicie " nie uwalnia"
od WS.
---
o co można " w prostocie" zadbać?
"o własny tyłek"?
:-)))))

"jeśli coś się do niego dobiera"
to już jest " fajnie " - vel. "zajebiście".

----
Przepraszam, zbyt zdołowny jestem
"supermarketem".

pozdry
ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-10-17 06:51:12

Temat: Re: Z Kapuścińskiego wylazł zwolennik teorii spiskowych
Od: "elGuapo" <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Hanka napisał(a):
> elGuapo napisał:
>
> > Są więc jacyś możni, którzy naginają sobie bezstronne media...
>
> Jakie, jakie? Bezstronne??
>
> > w jakichś niejasnych, ale podejrzanych celach, które chcą osiągać.
>
> Nie wnikam,o jakie cele chodzi Kapuścińskiemu.
> Nie byłam po stronie "możnych",ale znam dobrze temat.
> Gdybyś, tak jak ja, doznał na własnej skórze tego typu
> działań,pewnie mniej byłoby ironii w Twojej wypowiedzi.

Droga Haniu,
Prowadzę sobie tutaj od paru miesięcy osobistawa wojenką z Quasi
Biologiem i to jak najbardziej do niego skierowana była ta ironia,
gdyż dla niego wszelkie przypuszczenia o możliwości zakulisowych
manipulacji to dowód zacofania i prymitywizmu mentalnego.
Wedle tego infantydemokraty demokracja jest czysta bielą sukienki
pierwszokomunijnej, media stoją wyłacznie na straży wolności słowa
i prawdy, a nie prowadzą same doraźnych, czy też dalekosięznych
manipulacji lub są ich narzędziem, zaś politykom sen z powiek
spędza troska o wyborców, a nie kombinowanie jak tu z tego motłochu
zwanego społeczeństwem wycisnąć jeszcze więcej nie wychodząc tym
samym z gry, bo przecież wiecej jest chętnych na to samo
pasożytowanie.

> Takie rzeczy dzieją się naprawdę,choć ja mogę mówić
> o skali bardziej lokalnej niż ta, o której pisze Kapuściński.
> Ale to jest porównywalne.
>

Takie rzeczy dzieją się naprawdę i to nagminnie, tak to po prostu
działa, ale są naiwni, którzy mniemają, iż to tylko brud za
paznokciem, a nie główny nurt.

>
> > Brrrr - ci ciemnogrodzcy teoriospiskanci wyłażą z najmniej
> > oczekiwanych miejsc - zaraźliwa ta teorispiskowość, czy co?
>
> NIe,to tylko realny real.Niestety.
>

Wiem aż za dobrze - to wina samego systemu zwanego dla niepoznaki
demokracją, czyli kolejnej wylinki lewackich utopii, a nie jego
nieumiejętnej realizacji.

Pozdrawiam
EG

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-10-17 08:03:32

Temat: Re: Z Kapuścińskiego wylazł zwolennik teorii spiskowych
Od: "elGuapo" <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

(...)
> Droga Haniu,
> Prowadzę sobie tutaj od paru miesięcy osobistawa wojenką z Quasi
> Biologiem
(...)

Wiesz jak to jest między nami samcami...
Niewiele nam trzeba, żeby biegać wzdłuż płotu szczekając na
siebie.

Pozdrawiam
EG

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-10-17 10:50:08

Temat: Re: Z Kapuścińskiego wylazł zwolennik teorii spiskowych
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


elGuapo napisał(a):

> Droga Haniu,
( cut)

A ja świeża jestem i jeszcze nie wszystko (he he) zdążyłam
przeczytać - bardziej odpowiem wieczorem,bo teraz mam
tylko malutką przerwę w dużej robocie.

Pozdrawiam serdecznie i słonecznie.
Hanka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-10-17 10:59:02

Temat: Re: Z Kapuścińskiego wylazł zwolennik teorii spiskowych
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


eTaTa napisał(a):

> Możesz coś "przybliżyć"? :-)

Później trochę.
Przyznam,że czytanie takiego posta w środku dnia
wysłało mnie na orbity abstrakcji, i dobrze,bo praca
trudna i żmudna,naczelny upierdliwy,zadyma total,
a tu proszę - normalnie środek fraktala!!!

Dobredobre.
Hanka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-10-17 14:26:45

Temat: Re: Z Kapuścińskiego wylazł zwolennik teorii spiskowych
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"elGuapo" <e...@v...pl> wrote in message
news:1161067872.255003.294200@h48g2000cwc.googlegrou
ps.com...

Cytat:
"
Prowadzę sobie tutaj od paru miesięcy osobistawa wojenką z Quasi
Biologiem i to jak najbardziej do niego skierowana była ta ironia,
gdyż dla niego wszelkie przypuszczenia o możliwości zakulisowych
manipulacji to dowód zacofania i prymitywizmu mentalnego.
"

Juz kilka razy sugerował Ci zebys w to nie wchodził w taką dyskusje
bo to nie ma sensu. Naczy - szkoda czasu.
Ma sens dyskutowac jesli obie sa choc troche
rzetelnosci w rozpartywaniu argumentów. Natomiast gdy ktos jest
zaprogramowany na to zeby udowanidniac swoje teorie - wtedy
nic go nie przekona.
Tu zreszta chodzi jeszcze o cos innego - media dzialą na NASZYCH i ONYCH.
Mozna niechcąco albo chcąco stanąc po ktorejs stronie i wtedy pozostaje juz
tylko obrzucanie sie błotem. Dywagacje czy argumenty nie maja juz wtedy
znaczenia.
Tym bardziej gdy ktos stara sie komus udowodnic ze to NASI oszukują.

Tu jest jeszcze ciekawy zabieg:
Media to jeszcze wzmacniaja i SWOICH nazwywają "wyksztalconymi z miasta",
tudziez inteligentami. natomiast ONI to są buraki, prostaki, tępaki - całą
litanię
kim jestem przedstawił mi kiedys Quasi :)
I gdyby ktos przypadkiem zechaciał jednak przejsc na ICH stronę to zdaje
sobie sprawę
ze przestanie byc inteligentem a zostanie burakiem.
Nie ma tez miejsca na dywagacje.

Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-10-17 17:53:02

Temat: Re: Z Kapuścińskiego wylazł zwolennik teorii spiskowych
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


elGuapo napisał :

> Prowadzę sobie tutaj od paru miesięcy osobistawa wojenką z Quasi
> Biologiem i to jak najbardziej do niego skierowana była ta ironia,
> gdyż dla niego wszelkie przypuszczenia o możliwości zakulisowych
> manipulacji to dowód zacofania i prymitywizmu mentalnego.
> Wedle tego infantydemokraty demokracja jest czysta bielą sukienki
> pierwszokomunijnej, media stoją wyłacznie na straży wolności słowa
> i prawdy, a nie prowadzą same doraźnych, czy też dalekosięznych
> manipulacji lub są ich narzędziem, zaś politykom sen z powiek
> spędza troska o wyborców, a nie kombinowanie jak tu z tego motłochu
> zwanego społeczeństwem wycisnąć jeszcze więcej nie wychodząc tym
> samym z gry, bo przecież wiecej jest chętnych na to samo
> pasożytowanie.

Nie wiem,czy gratulować komukolwiek takiej czystości
myśli,tak to nazwę,czy też rozpaczać nad naiwnością
tegoż ,( a może czystość myśli = naiwność?...)

Nie,nie,na pewno nie jest tak pięknie,choć chciałabym,
ja, i pewnie jeszcze parę innych osób,aby było.
Media nie są bezstronne,manipulacje odbywają się już
wszędzie,patrz wątek o zakupie kuchenki gazowej np,
albo jakikolwiek afisz przedwyborczy,a to są jedne z
najmniej groźnych przykładów.I kulisy gazetowe znam,
i polityczne,zbieram się powoli do podsumowania tematu
w jakiejś opowieści na większą skalę,może Masłowska
rzucać dziwkami,mogę i ja opisać przecudne sytuacje,
w których dane mi było uczestniczyć. (tylko kto mi to
wyda,he he, jeśli wszędzie pełno Krewnych i Znajomych
Królików,o których chciałabym pisać :)

> Takie rzeczy dzieją się naprawdę i to nagminnie, tak to po prostu
> działa, ale są naiwni, którzy mniemają, iż to tylko brud za
> paznokciem, a nie główny nurt.

Jak zaczęłam odkrywać ten syf,przykryty piękną narzutą
zwaną"państwem demokratycznym",otrzymałam w zamian
prezent w postaci totalnego ostracyzmu na wszystkich
poziomach.Z początku myślałam,że śnię,potem - że mam
jakąś obsesję czy wykluła mi się może w mózgu mania
prześladowcza albo coś koło tego.
A potem było coraz ciekawiej,ale trochę trwało,zanim
moją przymusową izolację wręcz,stres i niepewność
jutra zamieniłam na działanie.

> Wiem aż za dobrze - to wina samego systemu zwanego dla niepoznaki
> demokracją, czyli kolejnej wylinki lewackich utopii, a nie jego
> nieumiejętnej realizacji.

Ach nie wiem już,kto, lub co zawiniło najbardziej,ale
smutne jest to,że ludzie ciągle dają się nabierać na,
eeeeeee,normalnie nie chce mi się nawet o tym pisać.

Wróć.
Nie będę leniwcem,w dodatku zniechęconym leniwcem.
Nie podoba mi się to,co widzę, ale jestem inna od innych
i w tym cały problem.
Jeśli zdarza mi się mówić głośno i wyraźnie
o tym co złe,naprawdę złe,i mam słuchaczy,którzy mi
równie głośno przytakują,to - w momencie,gdy mają to
samo powtórzyć w obecności innej opcji politycznej
lub towarzyskiej nawet - jest cisza,albo bełkot o
pogodzie lub najnowszej próbie nuklearnej w Korei.
I znowu wychodzę na idiotkę, na raroga mocno
upierdliwego.

Więc jak to jest: co pociąga za sobą te tłumy fanów
posłusznych każdemu skinieniu Przywódcy,
kimkolwiek by on nie był:
charyzma? kasa? odpowiedź na ściśle pragmatyczne
pytanie "co on-ona może dla mnie załatwić?"

I znowu mi się odechciało już.Powrót do źródeł
mojej dość długiej wędrówki przez spóźnione
dojrzewanie do życia tu i teraz - zepsuł mi humor
doszczętnie,co najmniej tak,jak niezmiennie i
bezsprzecznie (śliczne słowo,ulubiony zwrot
jednego z moich najzagorzalszych i najbardziej
obłudnych przeciwników) psuje mi krew obraz
stada dupowłaźców,którzy już teraz ślinią się
na widok każdego swego potencjalnego wyborcy.

Kurczę,nieźle odjechałam.
Ale spotkałam dzisiaj Takiego Jednego,który ma
w dupie zarówno mnie,jak i pół miasta co najmniej,
ale jakże się cieszy,że mnie widzi,bo właśnie chce
mnie serdecznie zaprosić do głosowania na niego,
bo....srutu tutu,bajki przez minut osiem,i na koniec
serdeczny (buerk!!) uścisk łapki tak samo oślizłej
jak śliska jest jego ulotka oraz mowa. Fuj.

To nie dlatego,że zazdroszczę. Byłam,tkwiłam
w środku,nie chcę nigdy więcej.

No dobra,wystarczy na teraz.

Hanka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-10-17 19:10:37

Temat: Re: Z Kapuścińskiego wylazł zwolennik teorii spiskowych
Od: Tomasz Starodawny <n...@C...com> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 16 Oct 2006 23:51:12 -0700, elGuapo napisał(a):

> Prowadzę sobie tutaj od paru miesięcy osobistawa wojenką z Quasi
> Biologiem

A ja nie widze tutaj zadnej zadymy... kurwa a moze ja sie na zadymach nie
znam? Chyba tak.... bo zawsze jak wychodzimy zadymy to chcialem tylko...
pogadac.

--
JA! maly -|- Potrzebuje zmian, wiec szukam
JA! sredni -|- MADRYCH rozmow: SKYPE: analfabeta_tomasz
JA! duzy -|- Bedac niemily, jestem mily...
ale zawsze ja JA! -|- ...zrozum i nie upominaj.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Doroslosc
Sondaze wyborcze cz. 14
nie mam problemu ze wzwodem
problem ze wzwodem
Psychologia-studia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »