Data: 2004-01-15 21:16:47
Temat: Re: Z definicji matematyki... matematyka (od zawsze) 'siedzi' w... koszu na śmieci ! było: Re: Eter
Od: Adrian <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jerzy Turynski wrote:
Jerzy Turynski wrote:
> Jakby komuś się tytuł nie spodobał, to to samo w innej
> wersji:
> hipoteza: "Matematyka (to co na papierze) jest _en_bloc_
> tautologią" (= brednią bez związku z rzeczywistością!).
> 'Dowód' w tekście.
>
Wyjaśnij co to twoim zdaniem jest brednia. Jeśli jest nią każde
stwierdzenie niesprzeczne to faktycznie matematyka jest jedyną nauką
która może się składać z samych bredni. W każdej innej nauce każde
stwierdzenie jest potencjalnie sprzeczne, czyli ex definitione nie może
być brednią.
Brednia bez związku z rzeczywistością to natomiast niesprzeczne
twierdzenie nie odnoszące się do rzeczywistości. Ponieważ każde
stwierdzenie odnoszące się do rzeczywistości jest niepewne i nie może
zostać uznane za brednię.
"Brednia bez związku z rzeczywistością" jest zatem twierdzeniem które
musi zostać uznane za tautologię jeśli przyjmiemy powyższą definicję
bredni. Jeśli przyjmiemy potoczną definicję bredni to także okaże się
ono być tautologią. Przyjęcie alternatywnej definicji bredni (np.
brednia to zwierzę dwunożne nieopierzone) prowadzi do nie dających się
przewidzieć skutków, jest zatem nieracjonalne.
Wniosek:
Autor powyższych słów jest człowiekiem lub posiada wadliwe oprogramowanie.
Zalecenia:
Odłączyć od sieci do czasu wyeliminowania usterki.
A.D.R.I.A.N.
|