Data: 2009-03-05 19:11:45
Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl wrote:
Gdyby był nadal tradycyjny model społeczeństwa ,to byś na żadne
fakultety nie poszła, nie miałabyś praw wyborczych, ani żadnych
praw ,tylko o to chodzi ,że jako Kobieta masz sprany umysł przez
Kościół [bezosobowość]
> On 5 Mar, 16:58, "Duch" <n...@n...com> wrote:
> > <i...@g...pl> wrote in message
> >
> > news:9e46e371-fe0c-4bc5-bb65-b2c385663bdc@q27g2000vb
n.googlegroups.com...
> >
> > > Gdyby kiedyś były tylko
> > > Ikselki ,to ta Ikselka nie potrafiłaby obsługiwać komputera i[byłby
> > > święty spokój]
> >
> > "
> > No, nie potrafiłaby, bo i komputera nie było, to jak miałaby potrafić?
> > Kiedyś. Ale potrafiłabym wiele innych rzeczy, które umiem i dziś, a
> > których nie umieją/umiały niegdysiejsze/dzisiejsze kobiety.
> > Co za durnowata pseudoteoria. A reszta jak wyżej.
> > "
> >
> > Nie potrafiłabys obslugiwac komputera bez szkoły?
>
> On pisał o czasach, kiedy siłą rzeczy nie mogłabym, bo o kompach
> jeszcze ptaszki nie ćwierkały :-)
>
>
> > Dzieciaki bez lekcji informatyki potrafią klikać.
> > Zam przedszkolaki ktore umieją puszczać sobie gry.
> >
> > Do obslugi komputera potrzeba wiedza czytania i pisania,
> > a do gier nawet i to nie jest.
>
> Spoko - w czasach dzisiejszych to ja sobie poszłam dla przyjemności na
> dwa podyplomowe fakultety, gdzie nauczyłam się o kompach i informatyce
> delikatnie mówiąc sporo więcej, niż tylko to, jak się klika. W gry
> akurat zupełnie nie gram - to rozrywka, która mnie absolutnie nie
> bawi, skoro już poznałam coś takiego, jak ich programowanie oraz
> programowanie bardziej ambitnych rzeczy. Ta "gra" pochłonęla mnie
> swego czasu dokumentnie. Że nie pracuję akurat w tej dziedzinie? - ano
> cóż, musiałabym równocześnie pracować w innych... a nie po to się ich
> uczyłam. Przyjemność sprawia mi samo poczucie, że coś znam i wiem
> wiecej, niż inni :-)
>
> >
> > Glob sie myli, bo nie przemyślał sprawy. To kolejny dowód że
> > szkoła bez samodzielnego myślenia niewiele daje.
>
> Wg mnie on jednak prezentuje jakieś tam samodzielne myślenie - ale
> drogi jego myśli biegną jakimś popieprzonym upiornym fraktalem, bo to
> tylko fraktal - czyli w każdym najmniejszym fragmencie powtarzalne i
> odtwarzalne schematy dajace obraz całości, które widzę u wielu innych
> ludzi, chorych z nienawiści i z popieprzonym całym! życiem z tego
> powodu.
|