« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-10-30 09:53:11
Temat: Re: Od realu do wirtuala.Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fg5tub$g3e$1@atlantis.news.tpi.pl...
> I oto odechciało mi się wysyłać czegokolwiek kiedykolwiek komukolwiek na
> priv...
E tam, w ogóle się nim nie przejmuj.
Parę razy miałam chęć Cię ostrzec,
ale i tak byś nie uwierzyła.
Ktoś kiedyś mocno mu wyprał móżdżek
i teraz rozpaczliwie walczy o siebie.
Jest po prostu chory.
Natek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-10-30 11:15:44
Temat: Re: Z maila na priva: od virtuala do realu i spowrotem?
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości :
>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>>> Michale, jestes mądrym człowiekiem.
>> Ale tam!... Chociaż może?... ;DDD
>> Może awansowałem? ;)
> Raczej nie, bo i dlaczego? Stwierdzam fakt.
Dzięki za miły komplement... :)
Tylko wciąż mam wątpliwości, bo gdyby tak było rzeczywiście, to przecież nie
zostawiałbym ostatniego kawałka ciasta na czyjąś pastwę - z takich
prozaicznych powodów jak konwenanse. ;)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-10-30 11:40:06
Temat: Re: O niczym z niczego
Użytkownik "JaKasia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fg6mna$i6q$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sky"
>
> >> Raczej do iluzji, że je masz. ;)
> >
> > Albo do twojej iluzji na temat moich -prawda? ;P
> > I tak moznaby w nieskoczoność...
>
> Istota dyskusji z tobą.
Znasz zapewne powiedzenie programistów:
"śmieci na wejściu = smieci na wyjściu"?
Nie spodziewaj się konkretów gdy sama
zaczynasz bajdurzyć o czyichś iluzjach
zamiast o swoich...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-10-30 11:42:40
Temat: Re: Z maila na priva: od virtuala do realu i spowrotem?
Użytkownik "Sky" napisał w wiadomości :
[...]
> Rozumiem że dyskutujesz jedynie z ostatnim zdaniem frazy na resztę się
> zgadzasz.
> Wydaje ci się że ty chcesz pisać. Masz [w danej chwili posiadasz]
> chęć...ale
> to nie od ciebie zalezy czy ją masz. Będziesz z tym polemizował? W oparciu
> o
> co...?
Nie muszę się do wszystkiego, co napiszesz, odnosić, prawda?
>> >> >> W wyjątkowych sytuacjach rozumiem...jeśli chodzi o jakąś wartość
>> >> >> nadrzędną
>> >> >> np wspólny cel, wobec którego starania zachowywania minimum
> niezbędnej
>> >> >> anonimowości tracą znaczenie, ale czy naprawdę uważacie że mamy coś
>> >> >> takiego
>> >> >> do zrobienia, do zwojownia?
>> >> > Skąd możesz wiedzieć, czy w tej grupie masz taką możliwość,
>> > Potencjał każdego człowieka jest ogromny więc i wasz...oby... ;)))
>> >> > skoro swoją
>> >> > niezależność gwoździami do monitora przybiłeś?
>> > Oj to raczej ty sobie tylko to tak -doprawdy- malowniczo wyobrażasz
>> > a moja niezalezność na razie przydaje mi się bardziej niż spoufalanie
>> > ;)
>> Do czego, jeśli mogę spytać?
> O - [poza wieloma] do jednej dość zasadniczej sprawy:
> do utrzymywania otwartego umysłu i wolnego serca [bo to jedno i to samo]
No to wybacz! Nie znam tej techniki, którą stosujesz. Otwarty umysł nie
znosi ograniczeń, Ty natomiast działasz w określanych przez siebie ramach, a
to musi powodować ograniczenia. Być moze jesteś dopiero na początku drogi...
>> Bo jak jesteś przywiązany tylko do słowa
>> pisanego, to warsztat przynajmniej byś doskonalił, a nie lenistwo swoje
>> tłumaczył niby to inspirującym rozmówcę nieładem (żeby choć
> artystycznym!).
>> ;)
> Już ci klarowałem jak komu mądremu: presja na warsztat to rzecz
> schlebiania
> konwenansom które i ciebie widno tłamszą a chcesz żeby i mnie pogrzebały?
> Ja tam o detale nie dbam -dyabeł tkwi w szczególcach... ;)
Twoja wola, Sky... A nie lepiej zamiast klarować, to otworzyć się na
otwartośc innych? Do tego trzeba mówić podobnym językiem, którego pisownia
jest częścią. :)
>> >> > Rusz się i sprawdź to.
>> > Nie muszę się nigdzie ruszać..toć wystarczy do mnie napisać [jeśliby
> ktoś
>> > chciał]
>> > Ja tam nie mam potrzeby nic sprawdzać...w realu
>> > i nie wymagam by ktokolwiek w to wierzył
>> > a już "ruszać" bynajmniej mi się nie chce... ;)
>> To już wiemy...
> To po co wciąż wiercisz dziurę w brzuchu? ;)
>> >> >> Może i byłoby kilka spraw tego wartych...tylko kto z was o nich
> wie...
>> >> > Przyjdź i oświeć kogoś z nas...
>> > Skoro tak mówisz widać nie wiesz że to w ten sposób nie działa.
>> > O "tych kilku sprawach" każdy kto jest zdolny, dowiaduje się sam
>> > poznając własne potrzeby i ludzką-swoją- naturę, reszta to coś co
>> > zwą [też ci co nie wiedzą co to] "jednym duchem-jednym sercem"...
>> Wcale tak nie uważam. Samemu nic się nie da zdziałać. Tobie także.
>> Chociaż
>> myśleć musisz o innych ludziach. Koegzystencja zawsze i wszędzie.
>> Relacje,
>> relacje, relacje królują. Sam - byłbyś po prostu nikim.
> Ale zależy JAKIE relacje. Może dla ciebie ważne są każde [bylejakie].
> Ja jestem [już?] wybredny...i można mi to mieć oczywiście za złe... ;)
Wyglądasz raczej na samoograniczajacego się, niż wybrednego. Jeżeli szukasz
szczególnych relacji z ludźmi, to czemu masz do tego tak kiepskie narzędzie
i nazywasz je jeszcze "otwartym umysłem"?
Ale to nie moja sprawa! :)
[...]
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-10-30 11:43:04
Temat: Re: Od realu do wirtuala.
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:fg6srb$60s$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Hah, już widzę jak XLka zakochuje się tu w kimkolwiek.
> Normalnie się ubawiłam.
>
Było nie o możliwości ale o groźbie...
Jak widac podziałało odstraszajaco
-czyli tak jak miało na osobę
której to "groziło" ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-10-30 11:45:01
Temat: Re: Od realu do wirtuala.
Użytkownik "Natek" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fg6uts$8ml$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fg5tub$g3e$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > I oto odechciało mi się wysyłać czegokolwiek kiedykolwiek komukolwiek na
> > priv...
>
> E tam, w ogóle się nim nie przejmuj.
> Parę razy miałam chęć Cię ostrzec,
> ale i tak byś nie uwierzyła.
> Ktoś kiedyś mocno mu wyprał móżdżek
> i teraz rozpaczliwie walczy o siebie.
> Jest po prostu chory.
Nastepna "życzliwa inaczej"... ;)
Może ty mnie spróbujesz wyleczyć? ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-10-30 11:50:18
Temat: Re: Z maila na priva: od virtuala do realu i spowrotem?
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:fg6sbs$7p7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Myślę Skay'u że trochę przesadzasz, albo po prostu misternie tkasz zasłonę
> dymną.
> Ale w sumie masz prawo zachowywać się jak chcesz i nikomu nic do tego.
>
> Z mojego punktu widzenia sprawa jest prosta jak drut. Zaglądasz gdzieś, bo
> coś/ktoś Cię zaciekawił. Jeśli masz ochotę (!), to poznajesz tę osobę
twarzą
> w twarz, zamieniasz kilka słów i jeśli coś iskrzy, to ten człowiek wchodzi
> dalej w twoje życie (na tysiącu różnych zasadach).
> Czyli w sumie dokładnie tak jak przy wszystkich kontaktach towarzystkich.
> Poznajesz kogoś i albo ta znajomość się rozwija, albo gaśnie. Z różnych
> przyczyn i na różne sposoby.
>
> Mnie ciekawi kilka osób tu i chętnie bym je spotkała (np. XLkę) i te kilka
> słów zamieniła. Tak po prostu. I pewnie to zrobię, jak ktoś z kimś się
> spotka, a ja będę miała czas i ochotę.
>
> I w sumie zgadzam się z Michałem. Ludzie np. z tej grupy mają tą przewagę
> nad 'ludźmi z ulicy', że już zdążyli zaciekawić, że są co najmniej
> inteligentni i mają coś do powiedzenia.
>
> Ale wiesz, jak nie masz ochoty wychodzić z nory, to z niej nie wychodź.
> Tylko po co do tego dorabiać jakąś teorię? Masz nieczyste sumienie????
:-PPP
No masz ci los!
Człowiek się ledwo podzieli tym co myśli i jak sprawy widzi
i już mu dyżurne brygady ratunkowe dorabiająjakieś gemby
o "zasłonach dymnych", "teoretyzowaniu", "nieczystym sumieniu"
i w czym tam jeszcze w sobie same wyrobiły biegłość... ;)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-10-30 12:02:13
Temat: Re: Z maila na priva: od virtuala do realu i spowrotem?Żadne dorabianie gęby, tylko własne, prywatne zdanie, do którego mam prawo.
A zresztą Człowiek 'dzieląc się' musi być przygotowany na gwałtowną i
bezmyślną reakcję bliźnich, drogi SKyu.
Swoją drogą, biegłości posiadamy (przejdę na liczbę mnogą, skoro zasłużyłam
już na miano brygady) sporo, co gwarantuje nam często niezlą zabawę.
Zresztą komu ja to mówię. Głównemu Wijcowi PSP? (to komplement! :-)))) )
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-10-30 12:06:10
Temat: Re: Z maila na priva: od virtuala do realu i spowrotem?
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fg73pg$78q$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości :
>
> >> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>
> >>> Michale, jestes mądrym człowiekiem.
>
> >> Ale tam!... Chociaż może?... ;DDD
> >> Może awansowałem? ;)
>
> > Raczej nie, bo i dlaczego? Stwierdzam fakt.
>
> Dzięki za miły komplement... :)
>
> Tylko wciąż mam wątpliwości, bo gdyby tak było rzeczywiście, to przecież
nie
> zostawiałbym ostatniego kawałka ciasta na czyjąś pastwę - z takich
> prozaicznych powodów jak konwenanse. ;)
Może zostawiłeś go "licząc" że wezmą cię za altruistę...? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-10-30 13:47:29
Temat: Re: Z maila na priva: od virtuala do realu i spowrotem?
Użytkownik "Sky" napisał w wiadomości :
>> >> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>> >>> Michale, jestes mądrym człowiekiem.
>> >> Ale tam!... Chociaż może?... ;DDD
>> >> Może awansowałem? ;)
>> > Raczej nie, bo i dlaczego? Stwierdzam fakt.
>> Dzięki za miły komplement... :)
>> Tylko wciąż mam wątpliwości, bo gdyby tak było rzeczywiście, to przecież
> nie
>> zostawiałbym ostatniego kawałka ciasta na czyjąś pastwę - z takich
>> prozaicznych powodów jak konwenanse. ;)
> Może zostawiłeś go "licząc" że wezmą cię za altruistę...? ;)
Miałem prawo liczyć, bo nim jestem. Kawałek ciasta jest na to dowodem... ;)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |