Data: 2002-01-11 08:37:58
Temat: Re: ZAPRASZAMY NA PROCES INKWIZYCYJNY
Od: "trener" <t...@2...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:381e.00000a91.3c3d572b@newsgate.onet.pl...
> Nie panie tylko pani dupku !:>
> Ucz sie sanskrytu palancie!
> A tak poza tym moze Ci to kolego wyglada na kiepska propagande to co
napisalam
> ale to nie Ciebie katolickie sady chca zamordowac w psychiatryku, wiec
zapewne
> dobrze Ci sie siedzi w Twoim zapewne wygodnym i cieplym mieszkanku (czy
gdzie
> tam sobe siedzisz) i przyjemnie krytykuje ten KRZYK O POMOC dla osoby
realnie
> maltretowanej i przesladowanej zupelnie BEZZASADNIE. Juz od pieciu lat
mowimy
> grzecznie i prosimy o pomoc wszystkich: od prezydenta, przez premiera,
ministra
> sprawiedliwosci, rzecznika praw obywatelskich, dziennkiarzy, ruchy i
> organizacje praw czlowieka. Wszystko na prozno. Gdyby nie paru przyjaciol
z
> europejskich struktur zajmujacych sie obrona praw czlowieka, to juz dawno
ktos
> by zginal, tylko dlatego, ze mysli inaczej i ma jeszcze odwage w tym
katolicko-
> faszystowskim kraiku nauczac czegos innego niz obowiazujaca religia
katolicka.
> Wiec jesli kolego Ciebie takze nie obchodzi o co chodzi, ani nie chcesz na
> prawde pomoc (chocby i dobrym slowem) a przywiazujesz wage tylko do
ostrych
> slowek (zamiast spytac dlaczego tak pisze, o co w ogole chodzi itd.), to
lepiej
> sie nie wypowiadaj, bo doprawdy szkoda mi czasu tracic na to, aby
odpowiadac na
> podobne listy.
> Ostra forma protestow jest podstawowa forma protestowania w cywilizowanych
> krajach zachodnich i nie inaczej wywalczono w ogole demokracje i prawa
> czlowieka. Warto by sie zapoznac z takimi podstawami (walki o swoje
prawa), jak
> sie juz tu zapisales na ta liste przesladowanych przez rezim bandycko-
> katolicki, mafijny. No chyba, zes jakims agentem czarnego Watykanu do
spraw
> walki z sektami, to by w pelni wyjasnialo Twoje odpowiedzi, bo w taki
wlasnie
> sposob jaki zaprezentowales, odpisuja bandyccy sekciarze - dominikanie.
>
>
> LAYADEVI
> (ONA)
szanowna pani lejawodo!
bardzo poruszyly mnie opisywane przez pania fakty - bo ze sa to fakty wierze
bezkrytycznie - i bardzo mi zal pani oraz wszelkich innych pani kolegow i
kolezanek cierpiacych za wiare!
pani list nie wyglada mi na kiepska propagande! o nie!
(tu MUSZĘ zaznaczyc iz ta czesc mojego posta zaczynajaca sie od nawiasu jest
pisana drugiego dnia czyli dzisiaj - wczoraj nie moglem nic wykoncypowac z
przejecia sie cala przykra sytuacja, a poza tym byla juz 17 i strasznie
chcialo mi sie wyjsc z pracy)
pani lejawodo!
po przeczytaniu pani klku slow naszlo mnie kilka mysli. nie wiem od ktorej
zaczac bo naszly mnie prawie rownoczesnie. ale postaram sie o kazdej chcoc
kilka slow napisac.
ergo
mysli ogolne o manipulacji stosowanej w sektach - wyraxny podzial na my/oni
czego pani lejawodo jest najlepszym przykladem. czemu? ano bo taki podzial
nieuchronnie prowadzi do agresji. a agresje widac u pani na kazdym kroku.
kieruje ja pani do kosciola, wiary, mnie i innych - podajac za powod
wiezienie w psychiatrtyku jakiegos czlowieka.
pani lejawodo!
jezeli ktos jest psychicznie chory to jest przetrzymywany w psychiatryku -
nie wiem o co ten szum. jego chorobe stwierdzili biegli psychiatrzy wiec dla
mnie osobiscie sa oni bardziej wiarygodni od wszystkich imbranapanow razem
wzietych.
mysl druga powstala na bazie ciekawosci jaka mnie ogarnela czytajac wasze
posty - na poczatku wydawalo mi sie ze jestescie mocno zaangazowani w swoja
religie, aczkolwiek kazdy nastepny post przekonanie to redukowal. wychodzac
od zarzutow przeciwko kosciolowi skonczyliscie (darujcie mi juz ale nie bede
siegal kto skonczyl - czy imbrana czy lejawoda) na zarzutach skierowanych do
mnie. i to w dosc ciekawej formie - jak przystalo na rasowych dyskutantow
okresliliscie mnie jako palanta.
ciekawosc moja wiec zaczela stawiac pytania - na ile tak na prawde jestescie
zaangazowani, a na ile bawicie sie i jest to dla was jakies tam ciekawe
przezycie. ciekawosc postawila pytania a ja pozwolilem sobie odpowiedziec -
jestescie troche jak ta smarkateria co to po spotkaniu z oporem ze strony
jakiegos przeciwnika obrzuca go wyzwiskami i zamyka swoj rozum na wszelką
dyskusję. przyznaje ze z mojej strony duzo argumentow nie padlo - skupilem
sie raczej na dezawuacji waszych argumentow (o glempach i w ogóle o
kosciele), ale jak tez przewidzialem nie zaczeliscie wytaczac przeciwko mnie
dzial, a jedynie pluliscie z wodnych pistolecikow. to pozwala mi wnioskowac
ze nie siedzicie za gleboko w waszych przekonanaich - co mnie skadinad
cieszy, jako ze jest szansa na to ze zaczniecie w koncu sami stawiac sobie
pytania - dokad was to zaprowadzi.
mysl trzecia wreszcie dotyczyla konkretnych tresci przekazywanych
konsekwentnie w waszych postach. tu komentarz moj jest tylko jeden - "tego
byś na trzexwo nie wymyslil".
(bandyccy sekciarze dominikanie, agent czarnego watykanu,
katolicko-faszystowski kraik..)
co do dwóch pierwszych stwierdzen nie chce mi sie jezyka strzepic, ale co do
trzeciego to ci powiem - bylo kiedys takie slowo - nazywalo sie patriotyzm.
oznaczalo milosc do wlasnego kraju. i nie ma zwiazku z jaka religia ty sie
utozsamiasz - albo kochasz swoj kraj albo nie. kraj, czyli cala panstwowowsc
i cala historie - niezaleznie od przynaleznosci partyjnej i religijnej. wiec
jesli mowisz z taka pogarda o Polsce, to ja, ja Pawel Dobrowolski mam cie w
dupie.
|