Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ZAROZUMIAŁOŚĆ PSYCHOLOGÓW [HTML!]

Grupy

Szukaj w grupach

 

ZAROZUMIAŁOŚĆ PSYCHOLOGÓW [HTML!]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-02-27 09:36:03

Temat: ZAROZUMIAŁOŚĆ PSYCHOLOGÓW [HTML!]
Od: "d.v." <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zastanawiam sie skąd się bierze zarozumiałośc psychologów i terapeutów. Zarozumiałość
ta często praswie graniczy z agresją. Nie daj boże, żeby ktoś powiedział pani/panu
psycholog że ma inne zdanie na dany temat lub że jest w błędzie, a jej/jego teorie
naukowe nie sprawdzają się. Lekarze też się mylą i to widać od razu, w przypadku
psychologogów, no, moze być różnie.
Czym to jest spowodowane? - Czy nie korzystają oni przypadkiem ze stereotypow, ktore
sami sobie stworzyli?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-02-27 10:30:02

Temat: Re: ZAROZUMIAŁOŚĆ PSYCHOLOGÓW [HTML!]
Od: l...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Wiesz, ja np ciągle i przeciągle słysze w więkoszści złe opinie o psychologach,
mniej o terapeutach, bo mniej znana jest powszechnie ludziom materia
terapeutyczna. nie wiem czym Ty uzasadniasz swoje twierdzenie o ZAROZUMIALSTWIE
I JEDNYNEJ SŁUSZNEJ WSZECHWIEDZY psychologów i terapeutów.
To tak a propos wszędobylskich stereotypów....nie sposób sie przed nimi bronić,
jesli są powszechnie przyjmowane za prawde...

Pzdrwm
Slw

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-27 10:41:42

Temat: Re: ZAROZUMIAŁOŚĆ PSYCHOLOGÓW [HTML!]
Od: k...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

No tak, i teraz cokolwiek byśmy nie powiedzieli - będzie źle :P

kohol

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-27 10:52:16

Temat: Re: ZAROZUMIAŁOŚĆ PSYCHOLOGÓW [HTML!]
Od: "d.v." <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4cc1.0000097c.3e5deb65@newsgate.onet.pl...
> No tak, i teraz cokolwiek byśmy nie powiedzieli - będzie źle :P
>
> kohol

nie odzwywasz się - powiedzą żeś niemota, otępienie, depresja :)
gadasz - stwierdzą, żeś nadpobudliwy, ni e koordynujesz własnych ruchów, zachowań,
wypowiedzi
jestes normalny - to podejrzane, bo nie ma nienormalnych
jesteś - powiedzą że cię nie ma
nie ma cie - powiedzą ci że jesteś...

Eh ta psychologia... i gdzie tu psycho-logika...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-27 11:13:22

Temat: Re: ZAROZUMIAŁOŚĆ PSYCHOLOGÓW [HTML!]
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kohol napisała w wiadomości news:4cc1.0000097c.3e5deb65@newsgate.onet.pl...

> No tak, i teraz cokolwiek byśmy nie powiedzieli - będzie źle :P

Obywatelu, zrób sobie dobrze sam. ;)
Dyrdymaaaaaaaały.

Pozdrówka. Bacha.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-27 11:16:37

Temat: Re: ZAROZUMIAŁOŚĆ PSYCHOLOGÓW [HTML!]
Od: "d.v." <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bacha" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b3krld$19ou$1@foka.acn.pl...
> Kohol napisała w wiadomości news:4cc1.0000097c.3e5deb65@newsgate.onet.pl...
cokolwiek byśmy nie powiedzieli - będzie źle :P
>
> Obywatelu, zrób sobie dobrze sam. ;)

> Pozdrówka. Bacha.
ale my tu nie o robieniu sobie dobrze obywatelko Bacho. Rozumiem, biologia cię
wzywa...:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-27 11:34:42

Temat: Re: ZAROZUMIAŁOŚĆ PSYCHOLOGÓW [HTML!]
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

d.v.:
> ... wzywa...:)

nieustannie... :)))))))))

Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-27 11:35:09

Temat: Re: ZAROZUMIAŁOŚĆ PSYCHOLOGÓW [HTML!]
Od: k...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> nie odzwywasz się - powiedzą żeś niemota, otępienie, depresja :)
> gadasz - stwierdzą, żeś nadpobudliwy, ni e koordynujesz własnych ruchów,
zachowań, wypowiedzi
> jestes normalny - to podejrzane, bo nie ma nienormalnych
> jesteś - powiedzą że cię nie ma
> nie ma cie - powiedzą ci że jesteś...

Powiedziałabym, że nie nie nie, ale w ten sposób bacik na siebie kręcę...

Ależ ja z punktu widzenia psychologa - przecież nie mogę Ci teraz napisać, że
wcale tak nie jest, że ja, że mój, że moi znajomi wcale nie tacy i nie wiem,
skąd Ci się to wzięło... ale w ten sposób tylko potwierdzę Twoją tezę, że "nie
daj boże, żeby ktoś powiedział pani/panu psycholog że ma inne zdanie na dany
temat lub że jest w błędzie, a jej/jego teorie naukowe nie sprawdzają się" :P
No i co ja bidulka, rzec mogę?

:D
kohol

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-27 12:24:55

Temat: Re: ZAROZUMIAŁOŚĆ PSYCHOLOGÓW [HTML!]
Od: "d.v." <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4cc1.000009be.3e5df7ec@newsgate.onet.pl...
>> No i co ja bidulka, rzec mogę?
>D
> kohol

Cieszyć się życiem! To chyba jakiś ślepy zakręt się wytworzył. :) Milcząca grupa
dyskusyjna ?...




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-27 13:28:20

Temat: Re: ZAROZUMIAŁOŚĆ PSYCHOLOGÓW [HTML!]
Od: Mema <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Thu, 27 Feb 2003 10:36:03 +0100 user d.v. napisał(a) newsa
<b3klvg$27c$1@aquarius.webcorp.pl> a ja na to:

> Zastanawiam sie skąd się bierze zarozumiałośc psychologów i terapeutów.

a co z zarozumiałoscią mechników samochodowych w kwestii funcjonowania,
napraw itd samochodów? Albo dlaczego fizycy mądrzą sie w kwestaich
fizycznych? jakim prawem pani w sklepie miesnym lepiej wie, jakie mięcho
nada się na gulasz? Dlaczego fryzjerka zwra mi uwagę, ze myję włosy
niewłasciwym szamponem???


> Czym to jest spowodowane?

no czym???

- Czy nie korzystają oni przypadkiem ze
> stereotypow, ktore sami sobie stworzyli?
>
a nie przyszło ci do głowy, ze przypadkiem moga korzystac z własnej
wiedzy opartej na 5-letnich studiach, kształceniu podyplomowym,
róznorakich kursach doskonalacych- wszystko to bazuje na od wieków
zbieranej i weryfikowanej wiedzy? O doswiadczeniu zawodowym nie śmiem
wspominac, bo pewnie znów wyskoczysz z agresją, ciekawe z czego
wynikajaca? Z zazdrosci, ze nie jestes psychologiem, albo, ze -jesli nim
jestes- wiesz mniej? A moze po prostu masz kompleksy?
A pochwal sie, na czym znasz sie atk dobrze jak mechanik samochodowy na
naprawie samochodów, kucharz na gotowaniu, fryzjerka na dbaniu o włosy
itp.

"Murarz nie dom buduje, piekarz piecze chleb.." - tak to szło?

mema

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MUZYCZKA - teścik [html]
Psycholog w Bydgoszczy?
[OT?] Do oceny
mam problem :(
depresja poporodowa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »