Data: 2001-09-06 20:01:24
Temat: Re: ZDRADA
Od: "Witold" <w...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "poranna mgła" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3b97d388$1@news.vogel.pl...
> Użytkownik "Eliza" <w...@p...onet.pl> napisał
>
> > Chcemy zbudować nasz związek od nowa, utrzymać go. Co mam robić? Nie
chcę
> > stracić swojego męża, a wiem, że pomimo , że na razie jest i tak dobrze,
> > biorąc pod uwagę sytuację, to kiedyś jednak może sie okazać, że to nas
> > zniszczyło. Rozmowy, zapewnienia....on mi raz ufa, raz nie potrafi, to
> > zrozumiałe. Okazuję moją miłość i oddanie, jak tylko potrafię...ale czy
> > wystarczy?
>
> Nie jestem psychologiem, ale napisze cos od siebie. Najwazniejsze w tym
> wszystkim jest to, ze nadal sie kochacie i chcecie byc razem. Moim
skromnym
> zdaniem robisz wszystko dobrze, dorzuc jeszcze tylko to co napisal Maciek,
> ze to sie wiecej nie powtorzy. Istotne jest jeszcze wybaczenie. Ty Elizo
> powinnas wybaczyc sobie, pozbyc sie poczucia winy, a Twoj maz powinien
> wybaczyc Tobie. Calkowite, szczere wybaczenie objawia sie brakiem
> negatywnych emocji odnosnie danej sprawy. Pozostaje jeszcze kwestia
> odzyskania zaufania, ale na to musisz cierpliwie poczekac i sobie
> zapracowac. Miesiac to stanowczo za krotko. Jezeli nie bedziecie sobie
> radzili sami to zawsze mozecie zwrocic sie o pomoc do psychoterapeuty,
ktory
> z Wami przepracuje ten problem. Zycze Ci sily, wytrwalosci, wiary i nie
> bierz sobie do serca ocen innych uzytkownikow tej grupy. Nie nam oceniac
> postepowanie innych, a zdrada jak zdrada moze sie zdarzyc w kazdym
zwiazku,
> nawet najlepszym.
Tylko, że nigdy nie będzie już tak, jak było. Może lepiej...
Pozdrawiam, Witold
|