Dnia Sun, 24 Apr 2011 14:48:24 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:l5od79v9pyqd$.18d4tg3wsk3u1$.dlg@40tude
.net...
>
>> Byłoby miło, gdyby nikt nie próbował skopać tego wątku - tym czy
>> tamtym. ;)
>
> Nie skopie.
> ====================================================
> A ja w Świątecznym temacie...coś mi nie wychodzi: moi rodzice zawsze robili
> sami chrzan (tarli, przyrządzali)- i zawsze był bardzo, bardzo ostry.
> Niestety- już drugi rok ja sam przyrządzam- a przepisu rodziców nie znam.
> Szukałem więc po internecie- i tak mi już kolejny raz wyszedł bardzo łagodny
> chrzan.:-( Coś robię źle- ale co? Masz jakiś sposób- o ile też sama
> przygotowujesz ćwikłę?

Oczywiście robię tradycyjną ćwikłę (przy okazji wspomnę - koniecznie buraki
w półplasterki, nie wiórki), ale odkąd nie mam na działce chrzanu (kiedys
po prostu sadziłam w byle miejscu i ile urósł sam, tyle miał), to kupuję
gotowy (firmy Polan - jest ostry) i go dodaję. Wypraktykowałam jednak, ze
ostrość chrzanu zależy od... miejsca jego rośnięcia. Tj jeśli rośnie na
ubogiej glebie i nie jest "przehodowany" czyli nawożony i podlewany, to
jest dobry, ostry. Jesli jest uprawiany specjalnie, to jest do niczego.