Data: 2009-12-06 13:35:27
Temat: Re: ZWI?ZKI O?WIECONE
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdulińska pisze:
> Użytkownik "Kasandra" <6...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:177a242b-3d5b-49e6-b0de-37c9f750093e@h2g2000vbd
.googlegroups.com...
> Magdulińska wrote:
>> U?ytkownik "Kasandra" <6...@m...pl> napisa? w wiadomo?ci
>> news:7a87c390-5e7e-4877-8ecf-43ce07722fb2@j9g2000vbp
.googlegroups.com...
>>
>> Magduli?ska wrote:
>>> U?ytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisa? w wiadomo?ci
>>> news:hff1h0$br$2@news.onet.pl...
>>>> cbnet pisze:
>>>>> A zatem znajdujemy si? niejako sami pomi?dzy czym? jak m?ot
>>>>> i kowad?o, na sicie, kt?re poprzez bogactwo swoich cech stanowi
>>>>> i umo?liwia ka?demu z nas tu i teraz dokonanie realnego wyboru,
>>>>> niezawis?ego i lokalnego w zakresie naszych rozdzielonych,
>>>>> jednostkowych istnie?.
>>>>>
>>>>> W?a?ciwo?? rozdzielenia jest tu zasadnicza i kluczowa dla naszego
>>>>> tutaj-bytu - bez niej nasza wolna wola by?aby skr?powana i nie
>>>>> mia?aby
>>>>> wystarczaj?cego miejsca dla wype?niania si?.
>>>> Te? w ten spos?b na to patrzy?em. Tzn. w kontek?cie tego tekstu:
>>>> Wolna wola ma kluczowe znaczenie w momencie, kiedy cz?owiek wybiera
>>>> czy
>>>> woli pozosta? nie?wiadomy, czy wybiera ?wiat?o?? ?wiadomo?ci (czyli
>>>> pomi?dzy ?wiat?em, a mrokiem, dobrem i z?em). Tak naprawd? dalej
>>>> pozostaje rozdzielony, pytanie tylko po kt?rej stronie chce sta?.
>>>>
>>>>> Notabene doskonale rozumiej? to wszelkiego rodzaju szale?cy, kt?rzy
>>>>> pragn?c ograniczy? lub odebra? nam nasz? wolno??, na r?nych
>>>>> poziomach wmawiaj? nam w k?ko, ?e wszyscy "pomimo wszystko"
>>>>> pozostajemy jedno?ci?.
>>>> Ja to rozumiem w ten spos?b, ?e ka?dy z nas ma wyb?r. I ka?dy z nas
>>>> MO?E
>>>> wybra? w?a?ciwie. I ten fakt, ?e ma mo?liwo?? wyboru, stanowi o
>>>> jedno?ci. Meta, nie start, m?wi co kto wart (chodzi o to, ?e na mecie
>>>> mamy r?wne szanse, a w biegu ?ycia sami siebie skazujemy na pot?pienie
>>>> b?d? zbawienie). Rozbie?no?ci i r?nice kt?re niszcz? jedno?? s?
>>>> wynikiem ?wiadomych/nie?wiadomych wybor?w, jednak w ka?dej chwili
>>>> osoba
>>>> nie?wiadoma mo?e do??czy? do grona ?wiadomych.
>>>>
>>>>> Jednak czy po to zostali?my rozdzieleni, aby stara? si? sprosta?
>>>>> takim
>>>>> intencjonalnym, irracjonalnym wizjom, by ponad wszystko pr?bowa?
>>>>> realizowa? si? jako jedno?? wraz z mniej lub bardziej przypadkowymi
>>>>> jednostkami, zorientowanymi, aby ?erowa? na potencjalnie wszystkim
>>>>> wok? siebie?
>>>> Jedno?? wg mnie nie oznacza wsp?pracy w tym kontek?cie. Oznacza
>>>> WIEDZE,
>>>> ?wiadomo??, ?e drugi cz?owiek jest taki jak ja, ?e ma ten sam
>>>> potencja?,
>>>> ale go nie wykorzystuje. I ta jedno?? to tylko wiedza, ?e pochodzimy z
>>>> tego samego ?r?d?a. A nie jakie? zrzeszanie si?, zlewanie w jedn?
>>>> mas?.
>>>>
>>>>> Czy po to zostali?my umieszczeni na kwantowym sicie, aby pod
>>>>> pretekstem iluzorycznej jedno?ci skleja? si? na si?? [tak?e] z tymi,
>>>>> kt?rzy z determinacj? zmierzaj? donik?d?
>>>> Nie na si??. Bo nikt nikogo do niczego nie przymusza. Chodzi o to, ?e
>>>> s?owa prawdy s? jakby puszczane w eter, a ka?dy zrobi z nimi "na
>>>> w?asnym
>>>> podw?rku" to co uzna za s?uszne - to jego wyb?r. I ten kto je g?osi ma
>>>> g??boko w dupie, czy kto? je zechce zrozumie?, czy nie.
>>>>
>>>> --
>>>> "Ludzie chc? s?ucha? tylko tego, co ju? i tak wiedz?"
>>> I w tym momencie zgadzam si? z Adamoxx1.
>>
>> W momencie dania podmiotowo?ci poza sob?, to poza tob? decyduje o
>> tobie= brak wolnej woli. Bo podmiot jest jest tylko jeden, czyli ka?dy
>> z nas jest podmiotem, nikt nie wejdzie w siebie aby by? drugim, wi?c
>> daj?c drugiemu siebie podmiotowo??, sami jeste?my przedmiotem, to on
>> decyduje za nas= brak wolnej woli.
>>
>>
>> A tak bardziej po ludzku?
>> Tak dla laika o 03:30 nad ranem? ;)
> 1.Jesteś podmiotem i wszystko rozpoznajesz wokół siebie jako
> przedmiot= dlaczego? Bo jesteś tylko sobą, nie możesz być kimś innym.
> Zrozumiałe?
>
> Jasne jak Słońce.
> ___________
> 2. ucieczka od siebie, uznajesz podmiotowość drugiego człowieka, czyli
> ogłaszasz,= ja myślę w taki sam sposób jak ten drugii, dlaczego,= bo
> jeśli on jest też podmiotem, to widzisz świat jego oczami, co jest
> NIEMOŻLIWE= czyli mamy utratę realności,
> Co się dzieje? zaczynamy wierzyć w coś co jest niemożliwe, bo
> utraciłaś siebie w ramach umieszczenia podmiotu poza sobą, staciłaś
> pewność siebie, więc egzekwujesz informacje z zewnątrz jako twoje, bo
> ty już nie wiesz co jest twoje. I TU KAMKA ZAPADA, = straciłaś wolną
> wolę, żyjesz dla innych.
>
> Nie nie nie - ja zawsze jestem sobą - jedynie zgadzam się lub nie zgadzam ze
> zdaniem innych.
> A wolną wole mam daną od Boga od urodzenia.
> Wolna wola = miłość i wolność.
Wolna wola może też = kalectwo.
> 3.Możesz oczywiście być jak najlepsza dla swojego otoczenia, ale nigdy
> nie zobaczysz ich oczami świata.
> Dlatego oni to przedmioty= niestety. Może kiedyś nauka wpadnie na
> sposób , jak wniknąć w jaźń drugiego człowieka, to jest całkiem
> możliwe, bo to jest granica poznania, człowiek jest samotny, tak jakby
Być Jak John Malkovich
--
"Ludzie chcą słuchać tylko tego, co już i tak wiedzą"
|