Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "TiR 2000" <t...@m...l.pl.NOSPAMTHANKS>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: "Za dobry"
Date: Tue, 23 Jan 2001 20:40:33 +0100
Organization: You're kiddin', right:-)??
Lines: 62
Message-ID: <94ksta$1k$7@news.tpi.pl>
References: <93il31$b7a$1@sunsite.icm.edu.pl> <3...@r...fm>
<93p3if$b26$1@news.onet.pl> <93t51b$rtn$14@news.tpi.pl>
<93te8v$7dc$1@news.onet.pl> <942ate$p9n$11@news.tpi.pl>
<9453jj$i82$1@news.onet.pl>
Reply-To: "TiR 2000" <t...@t...prv.pl.NOSPAMTHANKS>
NNTP-Posting-Host: pi143.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 980285162 52 213.76.104.143 (23 Jan 2001 21:26:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 23 Jan 2001 21:26:02 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:71244
Ukryj nagłówki
Kaśka (znana także jako "piotr oles") próbowała przekonać ludzkość że:
> > No tiaaa... ale dlaczego jak taka panienka ma do wyboru osobnika
> normalnego
> > i skur*ysyna to wybiera tego drugiego!?
> >
> No coz, wyciales ten kawalek w ktorym naskrobalam ze rowniez dla mnie jest
> to niezrozumiale:0
Że to są ciągoty sad(ł)o/mas(ł)o?
> Pokusze sie w takim razie na zaproponowanie tezy (My
> Goodness, zebym nie rozpetala III wojny...),
:-))
> ze _niektore_ kobiety maja
> wielka potrzebe misjonarska opieki nad zblakanymi duszyczkami i ow przymus
> nawracania pompuje w nie nadzieje na dlugie i szczesliwe zycie z calkiem
> odnowionym skurwiiiisynem.
Ja bym to nazwał naiwnością.
> A poza tym nie probowalabym racjonalizowac uczuc,
> bo one jakos niechetnie daja sie wtloczyc w sztywne ramy pragmatyki
> (Zakocham sie w tym chlopcu bo ma bogatego tate, jezdzi merolkiem i nie
> kopie kotkow na podworku, to moze mnie tez nie bedzie...) Serce nie
> sluga:((((
No nie wiem... miłość można sobie "wymówić" (znam z praktyki). Ale wymaga to
baaardzo dużo wysiłku.
> Istotne jest wlasnie to co sie dzieje w miedzyczasie, jezeli wyobrazasz
> sobie zwiazek jako pas uslany rozami, buziaczkami i czule patrzenie w
oczka,
> to rzeczywistosc szybko sprowadzi cie na ziemie, niestety:(((
To zależy! Pewnie nikt się ze mną nie zgodzi ale naprawdę są osoby które
nigdy (nigdy!) się nie kłócą.
> Konflikty pojawiaja sie zawsze i w kazdym zwiazku. Problem w tym, zeby byc
w
> stanie przepracowac je, zintegrowac i przejsc do nowego etapu. Na tym
chyba
> polega rozwoj, czyz nie? A miejsca na szczescie jest jeszcze calkiem
> sporo:)))
A czemuż to szczęście nie miałoby zajmować większości życia?
> Koncze, bo a noz moj zwiazek oparty na obopolnej empatii i zrozumieniu
> rozpadnie sie z powodu zbyt dlugieko przesiadywania przed
monitorem;-)))))))
Hrmm...
--
Best regards - TiR 2000 - GG# 413992
t...@m...l.pl.NOSPAM | t...@t...prv.pl.NOSPAM
TiRNet Service - http://www.tir2000.prv.pl
|