Data: 2002-02-01 19:55:33
Temat: Re: Za i przeciw Dorrit [Re: Jak sie Go pozbyc?]
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Saulo" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a3e885$o09$2@news.tpi.pl...
> "poranna mgła" <porannamgla=NOSPAM=@poczta.onet.pl> wrote in message
> news:3c5a98ad@news.vogel.pl...
>
>
>
> Ale mnie chodziło o nieuwagę będącą formą braku szacunku_wobec innych
> ludzi_, czyli np. to, że nie czyta uwaznie cudzych wypowiedzi
E, zejdź ze mnie Saulo, i nie myl pośpiechu skutkującego trudnościami
koncentracji uwagi z brakiem szacunku dla ludzi. Jak się ma znikomą ilość
obowiązków, dużo wolnego czasu, komputer do zabawy oraz stałe łącze- można
ściągać archiwa, gromadzić posty, zarywać noce, międlić kilka razy jeden
list, roztrząsać stany psychiczne autorów zamiast chwytać problemy
dyskusyjne i tracić poczucie realizmu. Szczerze Ci powiem, że wolałabym
porozmawiać z autentycznym bandziorem, poczytać książke, wyplewić ogród,
upiec ciasto, zrobić cokolwiek! niż tracić czas na wymyślanie tej litanii
małostkowych epitetów, do których ograniczasz się w "dyskusji" ze mną.
Dorrit
>
> > Dodam jeszcze, ze sporo Jej postow niesie wartosciowa wiedze.
>
> No pewnie, że niesie, co nie znaczy, że sama Dorrit nie może byc
prostaczką
> i złym człowiekiem.
>
> > To tyle, bo jezdzicie po Dorrit, jak po lysej kobyle, zapominajac, ze
> > skrajne postawy zdarzaja sie tylko w bajkach.
>
> Nie - to kwestia osobistych doświadczeń i skal porównawczych. Dla mnie
> Dorrit to postać skrajna - dla Ciebie nie. I tyle.
> > --
> > pozdrawiam cieplo
> > poranna mgla
>
> A ja nie aż tak ciepło, ale pozdrawiam... :-)
> Saulo
>
>
>
>
|