Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 103


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2007-01-26 22:53:41

Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Xena <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał(a):

> Ta przypowieść, to chyba nie bardzo na miejscu - bo jak za drugim razem
> naprawdę będzie chory?

To się będzie męczył w szkole z bólem głowy/gardła.

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2007-01-27 10:16:03

Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Od: puchaty <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 26 Jan 2007 15:59:25 +0100, Elske napisał(a):

> Albo sprawdza. Co pewien czas, tak kontrolnie. A poważnie: co Ty byś
> zrobił na taką odzywkę? Jakbyś się zachował? Bo z jednej strony tekst
> jest poniżej poziomu i konsekwencje powinny być. Z drugiej konsekwencje
> w tym przypadku wywołują dalszą lawinę "nienawidzicie mnie".

Niekoniecznie wywołają lawinę. Wydaje mi się, że to zależy od tych relacji,
o których pisałem w poprzednim poście. Jeśli ten tekst był skutkiem
sprawdzania na co sobie można pozwolić lub po prostu skutkiem gorszego
dnia, złego samopoczucia lub jakichś osobistych problemów i nie
odzwierciedla ogółu stosunków panujących w domu, to ostra reakcja jaką
opisałem w pierwszym poście może chłopakiem wstrząsnąć i pobudzić do
pomyślunku. Jeśli jednak rozmowy w domu mają często taki ton albo/i
zwracający uwagę sam nie świeci przykładem to najprawdopodobniej lawina po
takiej kontrze się pojawi.

Wg mnie rozwiązaniem tej "zabawy logicznej" nie jest sprawienie aby syn
umył włosy w najbliższej przyszłości ale odpowiedź na pytanie czemu
dzieciak odzywa się do matki tak, delikatnie mówiąc, niegrzecznie i co z
tym zrobić. Żeby nie było - zdaję sobie sprawę, że w innych domach może być
to dopuszczalne i problemem są tutaj tylko brudne włosy. Dla mnie nie i
dlatego nie przyszłoby mi do głowy aby prawie dorosłemu młodzieńcowi
tłumaczyć zasady higieny, próbować go zawstydzać Mariolą czy inną Moniką
lub zastosować innego zabiegu wychowawczego nie wywołującego stresu.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2007-01-27 13:48:38

Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Od: waruga <w...@o...peel> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 26 Jan 2007 19:03:13 +0100, Borek napisał(a):

> popers cy cuś

Nie pamiętam daaaaawno to było.
--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2007-01-27 18:07:21

Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

prosze_usun_podkreslenia napisał(a):

> - mama: masz tłuste włosy, pamiętaj dzisiaj umyj.
> - nastolatek:: a co Cię to w ogóle obchodzi - to moje włosy.
>
>
> Proszę o kontynuację.

Moja mówi , "wiem muszę umyć, to przez te czapki" co prawda, ale na "a
co cię obchodzi..." odpowiedziałabym, że właściwie to nic, bo to nie
mnie przecież koleżanki i koledzy będa postrzegać jako flejtucha i
śmierdziela...

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2007-01-28 12:07:54

Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:epcef6$5t2$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Osoby: mama, nastolatek - włosy długie poniżej ramion, tłuste.
>>
>> Zaczynam:
>>
>> - mama: masz tłuste włosy, pamiętaj dzisiaj umyj.
>
> BŁĄD. Powinno być: Masz tłuste włosy. Nieładnie wyglądają. KROPKA. EOT.

Przeczytałam całą dyskusję i to jest jedyna dobra odpowiedź.
Trudno jest prowadzić rozmowę jak się zle zaczęło.

Polecam po raz kolejny na tym forum książkę:
"Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały - jak słuchać, żeby dzieci do nas
mówiły"
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/267002
Pozdrawiam

--
Pozdrawiam
Joanna
http://www.jduszczynska.republika.pl/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2007-01-29 10:40:29

Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puchaty" :

> PS. A tak trochę poważniej - już ta pierwsza odzywka syna daje dużo do
> myślenia o sposobie wychowania i stosunkach panujących w domu. Taki brak
> szacunku nie bierze się z nikąd i jasne jest, że dziecko wie (mniej
więcej)
> z jakimi reakcjami rodziców może się spotkać i na co sobie pozwolić (w
> drugą stronę zresztą też).

Dość długo się zastanawiałam co odpisać (zresztą jestem zapracowana na
amen), ale chyba nie jest tak źle jak to sobie wyobrażasz ;-)
Bardzo dużo zależy od tonu w jakim się dane zdanie wypowie.
W opisanej w pierwszym zdaniu odpowiedzi "nastolatka" ton nie był
opryskliwy.

Raczej było to podane tonem "tłumaczenia" - "to moje włosy i ja z nimi
zrobię co zechcę" i podkreślanie własnej niezależności i integralności.

Podobna reakcja jest na wszytko o co zapytam:
Np. widzę ze sobie zrobił kromkę, więc pytam "Co jesz ?"
a on na to:
"A po co chcesz wiedzieć ?, to moja sprawa.".
No to ja ze śmiechem bo to już graniczy z absurdem:
"Czemu w każdym momencie podkreślasz ze to Twoja sprawa".
Na co on:
"dla zasady".

I gadaj tu z takim.

;-)

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2007-01-29 10:50:51

Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

Basia Z. <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> napisał:
> Raczej było to podane tonem "tłumaczenia" - "to moje włosy i ja z nimi
> zrobię co zechcę" i podkreślanie własnej niezależności i integralności.

No wlasnie - i tu jest istota problemu.
W takim wieku (16-17) chce sie juz byc calkowicie niezależnym i
samostanowiacym.
Powiedzenie: "masz tłuste włosy - umyj je".
Nie tylko podaje komunikat o stanie włosów, ale dodatkowo może być
odebrane jako: "widzisz - sam o to nie dbasz i ja musze ci przypominać".
A to juz jest ponizej godnosci nastolatka.

> Podobna reakcja jest na wszytko o co zapytam:
> Np. widzę ze sobie zrobił kromkę, więc pytam "Co jesz ?"
> a on na to:
> "A po co chcesz wiedzieć ?, to moja sprawa.".

Boze jak ja nieznosilam jak w liceum moja rodzicielka pytala sie:
co czytasz?
Odpowiedz zawsze wtedy była krotka: książke.

Pozdrowienia,
Lila
PS. Powinnismy zrobic liste rzeczy, ktorych nie znosilismy u swoich
rodzicow, moze wtedy lepiej zrozumiemy niektore reakcje naszych
dzieci ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2007-01-29 11:11:16

Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lila" :

> No wlasnie - i tu jest istota problemu.
> W takim wieku (16-17) chce sie juz byc calkowicie niezależnym i
> samostanowiacym.
> Powiedzenie: "masz tłuste włosy - umyj je".
> Nie tylko podaje komunikat o stanie włosów, ale dodatkowo może być
> odebrane jako: "widzisz - sam o to nie dbasz i ja musze ci przypominać".
> A to juz jest ponizej godnosci nastolatka.
>

Masz rację.
Nie popatrzyłam na to od tej strony.

> > Podobna reakcja jest na wszytko o co zapytam:
> > Np. widzę ze sobie zrobił kromkę, więc pytam "Co jesz ?"
> > a on na to:
> > "A po co chcesz wiedzieć ?, to moja sprawa.".
>
> Boze jak ja nieznosilam jak w liceum moja rodzicielka pytala sie:
> co czytasz?
> Odpowiedz zawsze wtedy była krotka: książke.
>
> Pozdrowienia,
> Lila
> PS. Powinnismy zrobic liste rzeczy, ktorych nie znosilismy u swoich
> rodzicow, moze wtedy lepiej zrozumiemy niektore reakcje naszych
> dzieci ;-)

Jakoś moi rodzice nie interesowali się specjalnie co czytam, więc akurat
takich swoim reakcji nie zanotowałam.
Natomiast mieli okropny zwyczaj na "umoralniające" rozmowy w czasie
wspólnych posiłków.
Wobec czego zrezygnowałam z jedzenia wspólnych posiłków i zabierałam
jedzenie do swojego pokoju.
Potem się dziwili, że nie chcę jeść z nimi razem.

Dlatego ze wszystkich sił staram się unikać tego typu rozmów przy jedzeniu
;-)

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2007-01-29 11:11:47

Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Od: puchaty <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 29 Jan 2007 11:40:29 +0100, Basia Z. napisał(a):

> Bardzo dużo zależy od tonu w jakim się dane zdanie wypowie.
> W opisanej w pierwszym zdaniu odpowiedzi "nastolatka" ton nie był
> opryskliwy.
> Raczej było to podane tonem "tłumaczenia" - "to moje włosy i ja z nimi
> zrobię co zechcę" i podkreślanie własnej niezależności i integralności.

No i gut!

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2007-01-29 11:14:05

Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Natomiast mieli okropny zwyczaj na "umoralniające" rozmowy w czasie
> wspólnych posiłków.

Miało być :
Natomiast mieli okropny zwyczaj prowadzenia "umoralniających" rozmów w
czasie wspólnych posiłków.

B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

for riki: very tempting pics - iy ihfu guy rogsa - (1/1)
Kontakt przedszkole - rodzic
Ksiażki
Polisa POSAGOWA PZU
telefon do mamy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »