« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2007-01-29 12:48:30
Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.Basia Z. napisał(a):
> Jak mnie ktoś pyta co czytam to mówię jaki jest tytuł książki, a jak co
> jem - odpowiadam zgodnie z prawdą, przecież nie muszę się tego wstydzić ;-/
Ja nie mówię, bo strach, że się rzucą i mi zjedzą...
E.
--
*Janina Gawron oczyszcza prywatną drogę
aby jej mąż mógł wyjechać do pracy.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2007-01-29 12:50:37
Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Użytkownik "Rozs" :
> > Boze jak ja nieznosilam jak w liceum moja rodzicielka pytala sie:
> > co czytasz?
> > Odpowiedz zawsze wtedy była krotka: książke.
>
> O tak! Jak matka przestała, to zaczął mąż, a ostatnio doszło do tego
> dziecię. Przy czym z nim ten dialog ciągnie się dalej:
> - a jaką?
> - papierową.
>
> U nas na pytanie "co jesz", odpowiada się: "a co niedźwieć" (pisownia
> celowa.
No dobrze, ale ja tego nie rozumiem.
Jak mnie ktoś pyta co czytam to mówię jaki jest tytuł książki, a jak co
jem - odpowiadam zgodnie z prawdą, przecież nie muszę się tego wstydzić ;-/
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2007-01-29 12:52:49
Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.Użytkownik "Rozs" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:epkqm3$lqa$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ale musisz przerwać czytanie/jedzenie, żeby odpowiedzieć. Tylko dlatego,
> żeby zaspokoić cudzą ciekawość. Taka płytką raczej. Upierdliwe są takie
> pytania.
Dlaczego płytką i dlaczego upierdliwe? A może pytający szuka inspiracji "co
by tu zjeść"? Głodnemu odmówisz? ;-)
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2007-01-29 13:00:27
Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.Elske napisał(a):
>> Jak mnie ktoś pyta co czytam to mówię jaki jest tytuł książki, a jak co
>> jem - odpowiadam zgodnie z prawdą, przecież nie muszę się tego
>> wstydzić ;-/
>
> Ja nie mówię, bo strach, że się rzucą i mi zjedzą...
Jedz jak śpią. Tylko pamietaj o wyrzuceniu resztek, bo się wkurzą jak
przyłapią Cie na tym, że zezarłaś ich ulubioną czekoladę potajemnie i
się nie podzieliłaś.
Eulalka, z doswiadczeniem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2007-01-29 13:02:54
Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.
Użytkownik "Agnieszka" :
>
> Dlaczego płytką i dlaczego upierdliwe? A może pytający szuka inspiracji
"co
> by tu zjeść"? Głodnemu odmówisz? ;-)
>
Moje zapytanie "co jesz" ma raczej na celu sprawdzenie czy z lodówki nie
znika właśnie to co miało mieć inne przeznaczenie (np. odłożone specjalnie
na wyjazd).
Dobre rzeczy "odłożone specjalnie" mają taką właściwość, że nie wiadomo
kiedy znikają ;-)
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2007-01-29 13:07:18
Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.Użytkownik "Rozs" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:epkrdf$9pq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik Agnieszka napisał:
>
>> Dlaczego płytką i dlaczego upierdliwe?
>
> Mam coś pysznego, właśnie trzymam kawałek tego czegoś w buzi i się
> rozsmakowywuję. A tu takie pytanie, więc przełykam szybko, żeby
> odpowiedzieć i po ptokach, nie ma ciasteczka...
> No upierdliwe to jest.
> Jestem zwolennikiem jasnych komunikatów. Jak jesteś głodna to spytaj, czy
> się podzielę albo co jest do jedzenia, a nie marudź. Jak cię ciekawi co
> czytam, to poczekaj, aż odłożę książkę i sprawdź. Jak chcesz porozmawiać,
> to zaproponuj rozmowę. A jak mimo wszystko pytasz - nie dziw się, że
> odpowiadam: "to moja sprawa".
Ojej, nadpnęłam na odcisk. Przepraszam, to żartobliwe miało być ;-)
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2007-01-29 13:07:41
Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.Dnia Mon, 29 Jan 2007 10:50:51 +0000 (UTC), Lila napisał(a):
> Boze jak ja nieznosilam jak w liceum moja rodzicielka pytala sie:
> co czytasz?
> Odpowiedz zawsze wtedy była krotka: książke.
Hehehehe, ja do tej pory nieznoszę ;)
I odpowiadam: książkę ;P
--
oshin, zapóźniona być może
dorota bugla
dopadło mnie - http://oshin.jogger.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2007-01-29 13:08:55
Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.Użytkownik "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości news:epkr8l$230k$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" :
>
>>
>> Dlaczego płytką i dlaczego upierdliwe? A może pytający szuka inspiracji
> "co
>> by tu zjeść"? Głodnemu odmówisz? ;-)
>>
>
> Moje zapytanie "co jesz" ma raczej na celu sprawdzenie czy z lodówki nie
> znika właśnie to co miało mieć inne przeznaczenie (np. odłożone specjalnie
> na wyjazd).
> Dobre rzeczy "odłożone specjalnie" mają taką właściwość, że nie wiadomo
> kiedy znikają ;-)
Yyyy... no tak, odłożone specjalnie to inny temat. Ale z gardła i tak już
przecież nie wyrwiesz, zwłaszcza, że najpierw przełknie, potem burknie
"tomojasprawa", a potem to już - jak to napisała Rozs - po ptokach ;-)
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2007-01-29 13:14:51
Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.Basia Z. <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> napisała:
> Moje zapytanie "co jesz" ma raczej na celu sprawdzenie czy z lodówki nie
> znika właśnie to co miało mieć inne przeznaczenie (np. odłożone specjalnie
> na wyjazd).
Ano właśnie, Matko Kontrolująca ;), to go irytuje. Kto to słyszał, żeby
nastolatkowi w zęby zaglądać, co zjada. To zamach na jego wolność osobistą.
Wszelkie dobroci, odłożone specjalnie, należy umieścić w hermetycznym
pojemniku oklejonym taśmą i podpisanym "Nie ruszać, bo ręka uschnie!!! To na
wyjazd".
Pozdrawiam
--
Old Rena (i niechby ta taśma była naruszona, no!)
[Renata Gierbisz]
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2007-01-29 13:16:16
Temat: Re: Zabawa logiczna - rozmowa z nastolatkiem.Dnia Mon, 29 Jan 2007 14:02:54 +0100, Basia Z. napisał(a):
> Moje zapytanie "co jesz" ma raczej na celu sprawdzenie czy z lodówki nie
> znika właśnie to co miało mieć inne przeznaczenie (np. odłożone specjalnie
> na wyjazd).
Aha, tu Cię mam :).
Podejrzewam, że własnie dlatego Młody mówi, że to jego sprawa.
Podskórnie czuje, że tak naprawdę nie jesteś ciekawa czym fajnym się
zażera, tylko _sprawdzasz_ czy nie zjada czegoś, czego wg Ciebie nie
powinien.
Hmm, ostro to wyszło, ale mam nadzieję, że zrozumiesz.
Wydaje mi się, że nastolatki mają fobię (no ja miałam i mam do tej pory
:))), że rodzice cały czas ich usiłują kontrolować. Ja dokładnie tak
odbieram pytanie "a co jesz?" i też natychmiast mi się ciśnie na usta, że
to nie rodzicielki biznes ;>
--
oshin
dorota bugla
dopadło mnie - http://oshin.jogger.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |