Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Edyta Kądziela" <a...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zabiłem doktora :)
Date: Mon, 15 Sep 2003 01:27:37 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 52
Message-ID: <bk34i9$puf$1@inews.gazeta.pl>
References: <bk1gbq$gs9$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: host-217-172-253-81.lodz.mm.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1063589257 26575 172.20.26.236 (15 Sep 2003 01:27:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 15 Sep 2003 01:27:37 +0000 (UTC)
X-User: aisde
X-Forwarded-For: host-217-172-253-81.lodz.mm.pl
X-Remote-IP: host-217-172-253-81.lodz.mm.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:227614
Ukryj nagłówki
Jacek B. <d...@...pl> napisał(a):
> Pięknie i dumnie wkroczył wczoraj pan doktor na pierwsze zajęcia. Od
> razu zaznaczył i strzelił 15 minutowy wykład z serii: "Proszę państwa
> proszę sobie nie wyobrażać, proszę myśleć, "
> Z jego tonu wyglądało, że posiadł już wszelką wiedzę - teoretyczną,
> oczywiście - do czego chętnie się przyznał.
> Na końcu, powiedział, aby zawsze myśleć abstrakcyjnie (nawet mówił o
> Alicji, z krainy czarów) , bo wtedy poszerza się horyzonty.
> Postanowiliśmy się dostosować do wskazówek doktora - cóż, w końcu jest
> tym doktorem.
> No i nawijał przez 4 godziny o tym, że nie ma czasu się rozgadywać i
> będzie mówił tylko konkretnie :)
> W tym czasie zdążyliśmy już pospać, obgadać, kto gdzie i jak spędził
> wakacje, trzy razy wpaść w depresje z powodu niezaspokojenia potrzeb
> wyższych, to znaczy nie możliwości pójscia do palarni zwanej potocznie
> wędzarnią, albo salką biologiczną (a to dlatego, że w palarni karmi
> się zwierzątko - raka krtani :) )
>
> No i doszedł nasz pan doktor do etapu gdzie jako super filozof
> stwierdził, że gdzieś w Indiach, żyją jacyś pustelnicy, którzy
> kompletnie pozbyli się jedzenia, żyją myślami. Później doszedł do
> wniosku, że badania nukowe dowodzą, że im bardziej głodny organizm,
> tym więcej myśli, a dzięki temu lepiej się rozwija, skuteczniej. i tak
> dalej i tak dalej.
> A jako grzeczny słuchacz, dostosowałem się do wskazówek..... zacżąłem
> myśleć abstrakcyjnie, ztresztą, całe zajęcia myślałem abstrakcyjnie,
> duchem nie byłem obecny (fajnie mi się bujało w obłokach) . Nagle
> wstałem, bo wydawało mi się, że mam dobry pomysł i postanowiłem obalić
> genialne odkrycie doktora, że skoro głód tak dobrze działa na umysł
> człowieka, to dlaczego w afryce chodzą jeszcze z gołymi tyłkami,
> zajmują się szamaństwem i nie wynaleźli jeszcze nawet jednego
> samochodu - nawet kierownicy.
> To chyba nie był dobry pomysł, pan doktor zmienił jakby kolor, ale
> mnie się wydaje, że to od gorąca, bo jakiś taki czerwony się zrobił,
> kropelki potu na twarzy mu się pojawiły i powiedział, proszę państwa,
> na następne zajęcia samodzielnie przygotujecie....
>
> Na następnych zajęciach, to kupię sobie kaszankę i będę jadł przez
> cały czas, żeby się zapchać i kompletnie nic nie odzywać!
>
>
Permanentne głodowanie na pewno nie sprzyja myśleniu, ale - wierz mi -
krótka głodówka nie odbiera mozliwości pracy naszym mózgom. Kiedyś zrobiłam
sobie całkowita głodówke przez 4 dni - w tym czesie uczyłam się do egzaminu
i ostatniego dnia go zdałam. Warunek jest oczywiście jeden - mocne
postanowienie i 2 litry płynów dziennie (najlepiej niegazowana woda
mineralna, sok winogronowy lub grejpfrutowy). Polecam !
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|