Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Straus" <r...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zacz@towani...
Date: Fri, 4 Jan 2002 16:45:36 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 37
Sender: r...@p...onet.pl@62.89.104.54
Message-ID: <a14ilp$q1m$1@news.onet.pl>
References: <a12h9r$kga$1@skipper.rmf.pl> <a12jpi$bvc$1@news.onet.pl>
<a12kjo$pkt$1@skipper.rmf.pl>
NNTP-Posting-Host: 62.89.104.54
X-Trace: news.onet.pl 1010159097 26678 62.89.104.54 (4 Jan 2002 15:44:57 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 4 Jan 2002 15:44:57 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:120020
Ukryj nagłówki
Użytkownik "PEPE" <p...@p...fm> napisał:
> myślę że każdy z nas dorzuciłby tu swoje trzy bardziej pikantne grosze...
> trochę rozumiem autorów...znam mechanizmy powstawania tego typu rzeczy...
> ale fakt, poszli trochę po najmniejszej linii oporu...wpadli do jednej
> kafeji i zrobili temat korzystając z "nagłówków"...o treści - tej
> prawdziwej - wiemy tylko my...
Nie wiem jak reszta ale ja bylem przede wszystkim zazenowany
rozmowa w studiu, nie widzialem wczesniejszej czesci programu.
To byl tygiel stereotypow, skojarzen, zadnej sensownej dyskusji.
Mam wrazenie, ze przyjelo sie u nas, ze wszelkie takie programy
powierza sie zupelnie przypadkowym i nieprzygotowanym ludziom.
Kim byl ten 'gosc' w studio, mam nadzieje, ze go przedstawili ?
Apropos poznawania przez czat, znam osoby, ktore poznaly
sie w ten sposob, pobraly sie lub sa razem, a wiec sie "da" i nie
widze sensu upatrywania w 'czatach' wylacznie zlych zjawisk.
Niektorzy umieja z tego korzystac, na innych juz za pozno albo
maja ciekawsze rzeczy do roboty niz oglupiajace sleczenie
przy monitorze i pisanie do duchow, co na dluzsza mete na
pewno mija sie z jakakolwiek idea rozwoju osobowosci.
Mam przyklady innych programow, akurat swieta to ciezki
czas dla samotnych i poszlo troche powaznych programow
o samotnosci, np.widzialem program, ktorego autorzy zadali
sobie trudu porozmawiania z ludzmi ogranizujacymi spotka-
nia (takie kolacje w restauracji) grup nieznanych sobie osob,
z uczestnikami balow dla samotnych, czy z zapoznionymi
samotnymi studentami, wiec mozna chocby do kwestii
samotnosci podejsc inaczej, niekoniecznie idac na latwizne.
Straus
|