Wiec moze tak. :)

Ktos niedawno powiedzial: 'wszytko jest procesem'. ;)

Gdyby to byla prawda - sedno nie istnialoby, gdyz 'wszystko' byloby
chaosem, a w chaosie nie ma nawet poczatku ani konca.

Co powoduje, ze 'wszystko' nie jest chaosem?
Otoz zawdzieczamy to _prawom_, ktore ogolnie mozna nazwac
srodowiskiem.

Srodowisko stanowi umocowanie dla procesow i reprezentuje sile
pod wplywem ktorej procesy nie tylko przebiegaja, ale dazac do
stanu rownowagi - przebiegaja w konkretnym kierunku.

Nie jest dobrze jesli patrzac na procesy nie dostrzega sie srodowiska
w jakim sa zanurzone - bez tego nie ma mowy o uchwyceniu wplywu
srodowiska na ksztalt i kierunek przebiegu procesow. :)

annalissa:
> Nadzwyczaj często związłoś

Zwiezlosc to wynik autentycznej uogolnionej refleksji sluzacej nabyciu
swiadomosci o rzeczywistym rozmiarze wplywu srodowiska na procesy. :)

Pragnienie zdobycia takiej swiadomosci to wynik pewnej szczegolnej
formy lenistwa w angazowaniu sie w takie 'kalekie' procesy, ktorych
kontynuacje na jednym z etapow uniemozliwi wplyw srodowiska.

> ... w co trzecim przypadku sedno.

Sedno to pewna wiedza o tym jak reaguja procesy w zetknieciu z prawami,
ktorych nosnikiem jest srodowisko. :)

Taka wiedza pozwala na okreslenie konsekwencji (korzystnych badz nie)
oraz pozytecznych kierunkow dla przebiegu procesow.

> (Resztę tego co napisałam, skasowałam, gdzyż uznałam
> w ostateczności za zbędne. Niestety. To nie pomaga. Znów się
> o bzdurach rozpisuję.)

Srodowisko jest 'sladem' woli Boga nieustannie obecnej w procesach
jakie da sie zaobserwowac w rzeczywistosci.
Okruchy tego 'sladu' nosi w sobie czlowiek. W ten sposob czlowiek,
ktory ulega procesom stanowi jednoczesnie srodowisko dla procesow. :)

PS: mam nadzieje ze 'wyklad' nie-nudny. :))

Czarek