Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Zakaz posiadania telefonów w szkole

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zakaz posiadania telefonów w szkole

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 543


« poprzedni wątek następny wątek »

301. Data: 2006-11-04 20:14:40

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: gazebo <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Iwon(k)a" wrote:
>
> >> > masz racje, ze jest niewlasciwie uzywanym narzedziem, ale czasem, po co
> >> > zakazywac jesli mozna uregulowac?
> >>
> >> no. to uregulowali :))
> >
> >
> > od dupy strony za przeproszeniem :)
>
> a co bys proponowal?

egzekwowanie istniejacych przepisow, tworzenie nowych podczas gdy nie
umiemy wymusic poszluszenstwa wobec tych co mamy jest dla mnie smieszne,
regulamin szkoly to swego rodzaju umowa cywilno-prawna, nie ma obowiazku
uczeszczania do tej konkretnej szkoly, nalezy stosowac kary porzadkowe
wlacznie z wydaleniem ze szkoly, tylko tu zdaje sie jest problem z
obowiazkiem nauki do 18 roku zycia, zakaz dotyczacy komorek nic tu nie
zmieni

> >> > przeciez picie na lekcji czy jedzenia
> >> > tez jest zakazane, wynika to z norm spolecznych i regulaminu, nie
> >> > trzeba
> >> > rewolucji w prawie zeby wyegzekwowac te normy
> >>
> >> czyli jest zakaz jedzenia i picia na lekcji.
> >>
> >
> > no wlasnie, a jak jedza na lekcjach to zakazac przynoszenia drugich
> > sniadan do szkoly :)
>
> mysle, ze Rzecznik praw Obywatelskich by sie do tego tym razem
> wtracil - bez sniadania gorzej sie mysli, a bez telefonu lepiej ;)
>


z telefonem tez nie tak hop do przodu, zarekwirowac nie mozna, ucznia z
lekcji wyprosic nie mozna jak przemyci, dla mnie jest to nierealne


--
Come In Number 51, Your Time Is Up

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


302. Data: 2006-11-04 20:42:35

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"gazebo" <g...@w...pl> wrote in message
news:454CF4B0.EEA2AD6B@wilno.pl...

>> a co bys proponowal?
>
> egzekwowanie istniejacych przepisow, tworzenie nowych podczas gdy nie
> umiemy wymusic poszluszenstwa wobec tych co mamy jest dla mnie smieszne,
> regulamin szkoly to swego rodzaju umowa cywilno-prawna, nie ma obowiazku
> uczeszczania do tej konkretnej szkoly, nalezy stosowac kary porzadkowe
> wlacznie z wydaleniem ze szkoly, tylko tu zdaje sie jest problem z
> obowiazkiem nauki do 18 roku zycia, zakaz dotyczacy komorek nic tu nie
> zmieni

widocznie te co mamy sa niepelne i dziurawe. co do komorek mysle, ze
nalezy nauczyc dzieciaki (skoro nie wyniesli tego z domu), jak nalezy sie
z tym gadzetem obchodzic, zeby potem np w pociagu nie sluchac wynikow
badan ginekologicznych.

(...)
>> mysle, ze Rzecznik praw Obywatelskich by sie do tego tym razem
>> wtracil - bez sniadania gorzej sie mysli, a bez telefonu lepiej ;)
>>
>
>
> z telefonem tez nie tak hop do przodu, zarekwirowac nie mozna, ucznia z
> lekcji wyprosic nie mozna jak przemyci, dla mnie jest to nierealne

mozna zarekwirowac. w koncu sie mu to odda pod koniec lekcji.


iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


303. Data: 2006-11-04 20:43:46

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Elske" <k...@n...o2.pl> wrote in message
news:eii4vf$l6j$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> Jacek ma do szkoły 3 km. Rejonizacja nie obowiązuje od dawna. Poza tym,
>>> ze szkoły w czasie zajęć wychodzić nie można i pilnuje się tego.
>>
>> i uwazasz, ze kiedy ma zostac niezpowiedzianie, i powie pani, ze
>> musi wiec mamie dac znac, ta go postawi w kacie kleczacego na
>> telefonie?
>
> Znając jego panią nie zdziwiłabym się. Może bez klęczenia, ale poza tym to
> nie żartuję.

czyli gdybanie.


> Z innej acz podobnej beczki: ostatnio pani (już w innej szkole) nie
> wypuściła Agnieszki z dodatkowych zajęć (po przewidywanym czasie ich
> zakończenia) na płatne zajęcia do PKiNu. Bo uważała, że nie skończyła
> jeszcze tego co robiła. Dzieciak przyleciał z płaczem do domu dwie godziny
> po czasie. Dziwisz się, że nie wierzę w procesy myślowe u pracowników
> szkoły?

tzn co w tym widzisz zlego?


>Chociaż tak na prawdę to nie wiem z czego to wynika, że ciągle na coś
>takiego trafiam - przecież znam naprawdę fajnych i myślących ludzi uczących
>w różnych szkołach. Może to dlatego, że te "chore" zachowania najbardziej
>zapadają w pamięć...

moze.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


304. Data: 2006-11-04 20:45:37

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Elske" <k...@n...o2.pl> wrote in message
news:eiiai0$5f4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> zastanawialam sie, i jakos moja wyobraznia wciaz uwaza, ze bez telefonu
>> komorkowego/Ipod/kalkulatora/cdplayer/blueberry itp da sie objesc
>> bardziej
>> niz bez lodowki.....
>
> A bez telefonu w ogóle?

w ogole to kiepsko. Amishe zyja bez tego sutrojstwa i nieco zaczyna
im byc z tym zle, bo likwiduje sie (w dobie komorek) "telefony na slupie"
i zaczynaja byc powoli zupelnie odcieci od swiata.
przez wiele lat zylam bez telefony w ogole. dalo sie. spokoj w domu byl. jak
chcialam zadzownic szlam do najblizesz budki (20 min szybkim krokiem).


iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


305. Data: 2006-11-04 21:58:50

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: Elske <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

>>> i uwazasz, ze kiedy ma zostac niezpowiedzianie, i powie pani, ze
>>> musi wiec mamie dac znac, ta go postawi w kacie kleczacego na
>>> telefonie?
>>
>> Znając jego panią nie zdziwiłabym się. Może bez klęczenia, ale poza
>> tym to nie żartuję.
>
> czyli gdybanie.

To Ty pisałaś o klęczeniu na telefonie.

>> Z innej acz podobnej beczki: ostatnio pani (już w innej szkole) nie
>> wypuściła Agnieszki z dodatkowych zajęć (po przewidywanym czasie ich
>> zakończenia) na płatne zajęcia do PKiNu. Bo uważała, że nie skończyła
>> jeszcze tego co robiła. Dzieciak przyleciał z płaczem do domu dwie
>> godziny po czasie. Dziwisz się, że nie wierzę w procesy myślowe u
>> pracowników szkoły?
>
> tzn co w tym widzisz zlego?

Nie rozumiem. Kobieta z własnego widzimisię, bez żadnej informacji i
mojej zgody przetrzymała mi dzieciaka dwie godziny ponad czas zajęć a Ty
się pytasz co ja widzę w tym złego?

E.

--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


306. Data: 2006-11-04 22:00:54

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: Elske <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

>>> zastanawialam sie, i jakos moja wyobraznia wciaz uwaza, ze bez telefonu
>>> komorkowego/Ipod/kalkulatora/cdplayer/blueberry itp da sie objesc
>>> bardziej
>>> niz bez lodowki.....
>>
>> A bez telefonu w ogóle?
>
> w ogole to kiepsko. Amishe zyja bez tego sutrojstwa i nieco zaczyna
> im byc z tym zle, bo likwiduje sie (w dobie komorek) "telefony na slupie"
> i zaczynaja byc powoli zupelnie odcieci od swiata.
> przez wiele lat zylam bez telefony w ogole. dalo sie. spokoj w domu byl.
> jak
> chcialam zadzownic szlam do najblizesz budki (20 min szybkim krokiem).

No, ale dało się. Po wsiach dalej mają jeden telefon na wioskę,
przeważnie u Sołtysa. To może i leczyć da się bez lekarzy - w końcu tyle
lat ludzie dawali sobie radę przy pomocy znachorów. A niektórzy do tej
pory tak sobie dają radę - na przykład leczą raka w klatce z prądem.

E.

--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


307. Data: 2006-11-04 22:30:07

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Elske" <k...@n...o2.pl> wrote in message
news:eij2d6$4ju$1@nemesis.news.tpi.pl...

>>> Znając jego panią nie zdziwiłabym się. Może bez klęczenia, ale poza tym
>>> to nie żartuję.
>>
>> czyli gdybanie.
>
> To Ty pisałaś o klęczeniu na telefonie.


aha...widze ze zalapalas ironie.....
>
>>> Z innej acz podobnej beczki: ostatnio pani (już w innej szkole) nie
>>> wypuściła Agnieszki z dodatkowych zajęć (po przewidywanym czasie ich
>>> zakończenia) na płatne zajęcia do PKiNu. Bo uważała, że nie skończyła
>>> jeszcze tego co robiła. Dzieciak przyleciał z płaczem do domu dwie
>>> godziny po czasie. Dziwisz się, że nie wierzę w procesy myślowe u
>>> pracowników szkoły?
>>
>> tzn co w tym widzisz zlego?
>
> Nie rozumiem. Kobieta z własnego widzimisię, bez żadnej informacji i mojej
> zgody przetrzymała mi dzieciaka dwie godziny ponad czas zajęć a Ty się
> pytasz co ja widzę w tym złego?

ano. dziecko byla na zajeciach i czegos tam nie dokonczylo. zostalo dluzej.
chodzi Ci o to, ze nie dala znac??

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


308. Data: 2006-11-04 22:31:08

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Elske" <k...@n...o2.pl> wrote in message
news:eij2h0$4ju$2@nemesis.news.tpi.pl...
> No, ale dało się.

ano dalo.


> Po wsiach dalej mają jeden telefon na wioskę, przeważnie u Sołtysa. To
> może i leczyć da się bez lekarzy - w końcu tyle lat ludzie dawali sobie
> radę przy pomocy znachorów. A niektórzy do tej pory tak sobie dają radę -
> na przykład leczą raka w klatce z prądem.

a niech sobie rabia co chca, ale jak sie juz dorwia do zdobyczy cywilizacji,
to niech stosuja to jak ludzie a nie malpy.


iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


309. Data: 2006-11-04 22:36:10

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: " Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:eij49d$uq3$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

Elske:
>> Nie rozumiem. Kobieta z własnego widzimisię, bez żadnej informacji i
>> mojej zgody przetrzymała mi dzieciaka dwie godziny ponad czas zajęć
>> a Ty się pytasz co ja widzę w tym złego?

> ano. dziecko byla na zajeciach i czegos tam nie dokonczylo. zostalo
> dluzej. chodzi Ci o to, ze nie dala znac??

Odmiękam :-/
Nauczycielka przetrzymała dzieciaka 2 godziny bez powiadomienia rodziców, a
Ty się pytasz, co w tym jest nie tak?

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


310. Data: 2006-11-04 22:42:24

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:eiiu5f$e18$1@news.onet.pl...
> przez wiele lat zylam bez telefony w ogole. dalo sie. spokoj w domu byl.
jak
> chcialam zadzownic szlam do najblizesz budki (20 min szybkim krokiem).

A tam słuchawka urwana.... To lecę do następnej. Zapchana, wypluwa żetony.
Kolejna budka. 30 osób w kolejce, bo to jedyna czynna na całą dzielnicę....
Osoby, do której chciałam zadzwonić nie ma akurat w domu. 2 godziny
zmarnowane bezpowrotnie.
Fajnie było. Dało się żyć.
Anka (która już nigdy w życiu nie chce nie mieć telefonu)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 . [ 31 ] . 32 ... 40 ... 55


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak pielęgnować cerę nastolatki?
szkoly pod specjalnym nadzorem (link)
spodnie ocieplane 128-134
czy jak bedziesz chory to mamy cie uspic jak naszego psa? [cross]
czy jak bedziesz chory to mamy cie uspic jak naszego psa? [cross]

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »