Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Zakaz posiadania telefonów w szkole

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zakaz posiadania telefonów w szkole

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 543


« poprzedni wątek następny wątek »

341. Data: 2006-11-05 14:39:23

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:eikre6$f0g$1@news.onet.pl...
> "miranka" <a...@m...pl> wrote in message
> news:eikr01$961$1@inews.gazeta.pl...
> >> wypowiedziala sie BasiaZ. poczytaj ten post dlugo i powoli.....
> >
> > Przeczytałam. Bardzo uważnie. I nie zamierzam z nim w najmniejszym
stopniu
> > dyskutować. Basia ma prawo mieć swoje zdanie, a ja je w pełni akceptuję.
>
> niemozliwe- bo jak do tej pory w swojej refleksji podwazasz zdanie osob
> tu sie wypowiadajacych ( a bo to dzieci nie w tym wieku, a bo to
mieszkajaja
> gdzie indziej).

Dokładnie tak.

> > To jest rozmowa ślepego z głuchym. Mama przedszkolaka na pewno mnie nie
> > przekona, że komórki w szkole są niepotrzebne, bo ona nie ma na ten
temat
> > zielonego pojęcia. Mama dziecka ze szkoły prywatnej też nie. Mama nie
> > znająca obecnych realiów polskiej szkoły również mnie nie przekona.
(żeby
> > skrócić dyskusję - realia sprzed 10 lat już są nieaktualne:)
>
> nikt nie zamierza Cie przekonywac, zebys zmienila zdanie. na pewno nie ja.

Nie. To raczej my usiłujemy Ciebie przekonać, że NASZYM dzieciom komórki w
szkole SĄ potrzebne. I nie chcemy, żebyś nam mówiła, że nie są, bo to nasze
dzieci, nasze szkoły, nasze realia - zupełnie inne niż Twoje. (sorry, ale
taka jest obiektywna prawda)
Anka
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


342. Data: 2006-11-05 14:43:20

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:eik77q$pe2$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> tzn co w tym widzisz zlego?
>>
>> <dla niekumatych - ironia>
>> Nie no, zupełnie nic. Przecież dziecko jest własnościa szkoły, a
>> rodzic nie ma prawa zaplanować dla niego czasu po zajęciach, bo się
>> może jakiejś pani coś uwidzieć. A te parę złotych i ciągłość zajęć w
>> PKiN to przecież nic takiego. A rodzic o tego jest, żeby się martwić,
>> że dziecka o wyznaczonej porze nie ma.
>
> Elske nie martwila sie, ze dziecka nie ma. jej glowny powod to
> zaplacona kasa.

Czyżby? Poproszę o cytat.

> dziecko bylo na zajeciach dodatkowych, i nie
> dokonczylo czegos tam- pani jak i dziecko zostali dluzej.

Pani sobie może nawet nocować w szkole, jak ma taki kaprys. Dziecko ma
wracać do domu o określonej godzinie - po skończonych lekcjach, według
planu.

> specjalnie
> dla ciebie- nie, nie widze nic w tym zlego. przyjmij to do wiadomosci,
> i uszanuj to.

Przyjmuję. Cieklawe tylko, czy jeśli by przytrafiło się coś takiego
Twojej córce, mówiłabyś tak samo.

A wiesz, rodzice tych chłopaków, co dręczyli dziewczynkę, która
popełniła samobójstwo, też mówili, "no przecież oni się tylko
wygłupiali".

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


343. Data: 2006-11-05 14:44:57

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:eik7ea$pe2$2@inews.gazeta.pl...
>> . jak chcialam zadzownic szlam do najblizesz budki (20 min szybkim
>>> krokiem).
>>
>> Zwłaszcza do wezwania karetki do zawału to idealne rozwiązanie.
>
> moze dla Ciebie.

Przecież to Ty twierdzisz, że budka wystarcza - ja jestem za komórką w
kieszeni.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


344. Data: 2006-11-05 14:59:37

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" ...
> "gazebo" <g...@w...pl> wrote in message
> news:454D8765.1B538147@wilno.pl...
>
>>> mozna zarekwirowac. w koncu sie mu to odda pod koniec lekcji.
>> nie wolno ci zabrac cudzej wlasnosci, nauczyciel nie ma uprawnien
>> policjanta
>
> jzu kiedys o tym byla dyskusja. wolno bylo, oddawalo sie po lekcji.
>

Dyskusja (toczona tu, na edu i prawie) zakończyła się właściwie niczym.
Dalej nie wiem, czy wypełniając polecenie szefostwa i zabierając komórkę do
przekazania rodzicom, nie łamię przypadkiem prawa. Ale jak na razie, a ów
proceder odbierania sprzętu trwa w wielu szkołach od lat, nie spotkałam się
z przypadkiem skazania/ukarania nauczyciela bądź szkoły, za tę "kradzież,
czasowy zabór mienia, ograniczenie przyrodzonych wolności", czy jakie tam
oskarżenia w trakcie dyskusji padały.

Powiem więcej, jeżeli nie wolno mi ze względów wychowawczych czasowo
zatrzymać dzieciakowi komórki, to uważam, że nie mam najmniejszego prawa
zabrać dzieciakowi zeszytu do sprawdzenia (tu na podstawie względów
dydaktycznych). I to własność, i to.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


345. Data: 2006-11-05 15:27:40

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:eikt2s$gf6$1@inews.gazeta.pl...

>> niemozliwe- bo jak do tej pory w swojej refleksji podwazasz zdanie osob
>> tu sie wypowiadajacych ( a bo to dzieci nie w tym wieku, a bo to
> mieszkajaja
>> gdzie indziej).
>
> Dokładnie tak.

to gdzie ta akceptacja....

>> nikt nie zamierza Cie przekonywac, zebys zmienila zdanie. na pewno nie
>> ja.
>
> Nie. To raczej my usiłujemy Ciebie przekonać, że NASZYM dzieciom komórki w
> szkole SĄ potrzebne. I nie chcemy, żebyś nam mówiła, że nie są, bo to
> nasze
> dzieci, nasze szkoły, nasze realia - zupełnie inne niż Twoje. (sorry, ale
> taka jest obiektywna prawda)

pokaz mi paluszkiem gdzie pisze, ze komorki nie sa potrzebna dzieciom (w
szkole).

obiektywna prawda jest taka, ze usilujesz mi wmowic swoje interpretacje.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


346. Data: 2006-11-05 15:29:15

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:eikrui$chi$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
> news:eikp8g$872$1@news.onet.pl...
>
>> Elske nie martwila sie, ze dziecka nie ma. jej glowny powod to zaplacona
>> kasa. dziecko bylo na zajeciach dodatkowych, i nie dokonczylo czegos tam-
>> pani jak i dziecko zostali dluzej. specjalnie dla ciebie- nie, nie widze
> nic
>> w tym zlego. przyjmij to do wiadomosci, i uszanuj to.
>
> To się nie da uszanować. Powody, dla których Elske się martwiła, nie mają
> tu
> nic do rzeczy.

maja.


>Nauczyciel nie ma prawa zatrzymywać dziecka w szkole
> (polskiej! - u nas nie ma czegoś takiego jak detention) bez zgody i wiedzy
> rodzica. W szkole mojego syna nie ma również prawa wypuścić go ze szkoły
> przed końcem ostatniej godziny lekcyjnej według planu na dany dzień (bez
> pisemnej zgody/prośby rodzica)

to byly zajecia dodatkowe.

> To wszystko mieści się w pojęciu "sprawowanie należytej opieki
> rodzicielskiej". Jak rodzice mają wiedzieć dokładnie, co robi ich dziecko
> i
> gdzie jest, jeśli szkoła pozwala sobie na takie kwiatki, jak opisała
> Elske?

zajecia dodatkowe maja to do siebie, ze trwaja czesto dluzej/krocej. lekcje
trwaja
45 min.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


347. Data: 2006-11-05 15:31:47

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:eiktbe$hft$1@inews.gazeta.pl...
>> Elske nie martwila sie, ze dziecka nie ma. jej glowny powod to
>> zaplacona kasa.
>
> Czyżby? Poproszę o cytat.

news:eii4vf$l6j$1@nemesis.news.tpi.pl.
>
>> dziecko bylo na zajeciach dodatkowych, i nie
>> dokonczylo czegos tam- pani jak i dziecko zostali dluzej.
>
> Pani sobie może nawet nocować w szkole, jak ma taki kaprys. Dziecko ma
> wracać do domu o określonej godzinie - po skończonych lekcjach, według
> planu.

to byly zajecia dodatkowe.

>
>> specjalnie
>> dla ciebie- nie, nie widze nic w tym zlego. przyjmij to do wiadomosci,
>> i uszanuj to.
>
> Przyjmuję. Cieklawe tylko, czy jeśli by przytrafiło się coś takiego
> Twojej córce, mówiłabyś tak samo.

wiele razy sie jej przytrafilo. wiem, ze w danym dniu ma zajecia
po szkole, i dzwoni dopiero zeby ja odebrac, kiedy sie skoncza. a koncza
sie o roznych porach.


> A wiesz, rodzice tych chłopaków, co dręczyli dziewczynkę, która
> popełniła samobójstwo, też mówili, "no przecież oni się tylko
> wygłupiali".


o tak tak jak w dyskusji o zanizaniu oceny za gadanie na klasowce
"ale on sie nudzil, to co mial robic".


iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


348. Data: 2006-11-05 15:32:41

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:eiks0d$coc$1@inews.gazeta.pl...

>> > Zwłaszcza do wezwania karetki do zawału to idealne rozwiązanie.
>>
>> moze dla Ciebie.
>
> Iwon(k)a, co Ty próbujesz udowodnić? Bo przeczysz sama sobie.

nie. to Ty interpretujesz, iz zachwalam stan bez telefonu (jako idealny)


iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


349. Data: 2006-11-05 15:33:16

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:eikte3$hft$2@inews.gazeta.pl...

>>> Zwłaszcza do wezwania karetki do zawału to idealne rozwiązanie.
>>
>> moze dla Ciebie.
>
> Przecież to Ty twierdzisz, że budka wystarcza - ja jestem za komórką w
> kieszeni.

nie. ja tak nie twierdze.


iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


350. Data: 2006-11-05 16:05:02

Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:eiktbe$hft$1@inews.gazeta.pl...
>>> Elske nie martwila sie, ze dziecka nie ma. jej glowny powod to
>>> zaplacona kasa.
>>
>> Czyżby? Poproszę o cytat.
>
> news:eii4vf$l6j$1@nemesis.news.tpi.pl.

Czytałam jej post. Ja Cię proszę o cytat, gdzie "jej główny powód to
zapłacona kasa". Jedno zdanie kontra kilkanaście innych opisujących
sytuację.

> to byly zajecia dodatkowe.

To niczego nie zmienia. W tym samym poście było tez o "planowym czasie
ich zakończenia".

>> Przyjmuję. Cieklawe tylko, czy jeśli by przytrafiło się coś takiego
>> Twojej córce, mówiłabyś tak samo.
>
> wiele razy sie jej przytrafilo. wiem, ze w danym dniu ma zajecia
> po szkole, i dzwoni dopiero zeby ja odebrac, kiedy sie skoncza. a
> koncza sie o roznych porach.

Tu nie ma czegoś takiego, że kończą, kiedy im się zachce. I bardzo
dobrze, bo rodzice też mają prawo planowac swój czas ( i dziecka).
I w ogóle - po co dzwoni? w naszych czasach nie było telefonów i też
jakoś żyliśmy?

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 34 . [ 35 ] . 36 ... 50 ... 55


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak pielęgnować cerę nastolatki?
szkoly pod specjalnym nadzorem (link)
spodnie ocieplane 128-134
czy jak bedziesz chory to mamy cie uspic jak naszego psa? [cross]
czy jak bedziesz chory to mamy cie uspic jak naszego psa? [cross]

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych

zobacz wszyskie »