Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Zakładanie dużego trawnika-samemu czy brać firmę?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zakładanie dużego trawnika-samemu czy brać firmę?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 27


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-07-06 08:44:07

Temat: Re: Zakładanie dużego trawnika-samemu czy brać firmę?
Od: "Basia Kulesz " <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:33a6.000000d2.42cae17a@newsgate.onet.pl...
> >
> > Czy będziecie w stanie kosić te 750 m2 co tydzień? to około 4 godzin
> minimum
> > roboty.
>
> Syn kosi co 2-3 tygodnie kosiarką spalinową z napędem. Zajmuje mu to 2 godz.
> czasu razem z opróżnianiem przeze mnie kosza. Dla nas problemem jest
> skoszona trawa. Razem z wyplewionymi chwastami tworzą brzydką plamę w środku
> ogrodu. Gnije toto, śmierdzi :(.  Sąsiedzi stawiają stogi z tej trawy, potem
> palą, koszmar. Teraz będę musiała przenieść ten syf na koniec już
> wypielęgnowanej części ogrodu. Też źle. Nie piszcie, że to "kompost".
> To brzydkie błoto, które do niczego sie nie nadaje.
>
Jak kosicie co 3 tygodnie, to trawa (+ chwasty) są już wysokie i jest tej
materii dużo objętościowo. Wyraźnie napisałam "co tydzień". Z moich
chwastniczków też mam sporo materiału, idzie na kompost, ze 2-3 dni się
podsusza, potem ręcznie albo widłami mieszam z innym materiałem roślinnym. Nie
śmierdzi, tylko pachnie skoszonym sianem, a kompost z tego jest dobry. Wybacz,
ale albo chce się mieć trawnik i wtedy oznacza to sporo pracy, albo betonuje
się całość i ma się spokój. Albo oczywiście zamienia się trawnik na rośliny
okrywowe, co szczerze polecam.

Pozdrawiam, Basia.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-07-06 11:33:17

Temat: Re: Zakładanie dużego trawnika-samemu czy brać firmę?
Od: Anita Korzeniowska <z...@...o.s.p.a.m.bzyk.com> szukaj wiadomości tego autora

Marta Góra napisał(a):

Podepnę się pod ten wątek, bowiem mnie bardzo zainteresował. Mnie też
czeka w tym roku wstępne urządzanie ogrodu, a co za tym idzie, i trawnika.

> Natomiast jeśli zadowoli Cię zielona płaszczyzna, gdzie będzie pojawiać się
> od czasu koniczyna, stokrotki, mlecz czy inne zielsko to weźcie się za ten
> trawnik sami. Takie coś na grupie funkcjonuje jako chwastnik:)

O właśnie. Taki chwastnik najbardziej by mi odpowiadał. Po pierwsze, na
pewno nie będziemy mogli poświęcać jego pielęgnacji wiele czasu, a poza
tym jest naturalniejszy: koniczyna, stokrotki czy nawet mlecze i liście
babki to jest to.

Mam więc pytanie i proszę się nie śmiać z mojej niewiedzy: czy posiać
zwykłą trawę, a różne inne drobiazgi same wyrosną, czy można kupić jakąś
specjalną mieszankę na taki "chwastnik"??

> Po pierwsze poszukać rolnika w okolicy rolnika z glebogryzarką i wynająć
> do zaorania powierzchni pod trawnik. Bo szpadlem to ciężko będzie;)
> Oczywiście pozbyć się kłączy chwastów wieloletnich - najlepiej
> mechanicznie, czyli za pomocą wideł. I oczywiście powybierać kamienie,
> śmieci o ile takowe są. Po jakimś czasie i tak pewnie sporo wylezie, można
> ewentualnie potraktować toto herbicydem.

W tej chwili powierzchnia mojej działki to zupełna katastrofa: jest
sucho i grunt jest twardy jak skała, a ponadto, ponieważ jeszcze do
niedawna był to plac budowy, zakopana jest masa gruzu i śmieci; co
więcej, celem podniesienia nieco poziomu, developer nawiózł trochę
"lepszej" ziemi, ale potwornie zaperzonej i zrzucił ją w kilku stertach,
tak że na dzień dzisiejszy jest to zupełne pobojowisko.

Postanowiłam najpierw zebrać/wykopać śmieci i gruz (na ile się da
oczywiście), całość nieco odchwaścić i wyrównać czyli rozwieźć po
działce to, co leży w kilku stertach, potem przykryć wszystko ok. 10 cm.
warstwą humusu i przejechać glebogryzarką, mieszając tą ziemię, która
jest z tym, co się dowiezie. I dopiero potem zacząć szaleć z roślinami.
A może powinnam zamówić glebogryzarkę przed nawiezieniem humusu, żeby
przekopać to co jest?

> Jak glina to zamówić kilka
> wywrotek piasku i zmieszać z ziemią. Można też zamówić humus, chociaż moim
> zdaniem na trawnik go szkoda.

Czyli pod trawnik/chwastik nawieźć humusu oszczędnie? Bo bez nawiezienia
to wątpię czy cokolwiek poza perzem będzie chciało rosnąć na tej glebie...

Pozdrawiam,
--
Anita Korzeniowska

http://foto.bzyk.com
http://www.biblioNETka.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-07-06 11:53:54

Temat: Re: Zakładaniedużego trawnika-samemu czy braćfirmę?
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

Anita Korzeniowska wrote:
> Czyli pod trawnik/chwastik nawieźć humusu oszczędnie? Bo bez
> nawiezienia to wątpię czy cokolwiek poza perzem będzie chciało rosnąć
> na tej glebie...
:)
Perz
to trawa tez
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-07-06 14:35:52

Temat: Re: Zakładanie dużego trawnika-samemu czy brać firmę?
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 06 Jul 2005 13:33:17 +0200, Anita Korzeniowska napisał(a):

>> Natomiast jeśli zadowoli Cię zielona płaszczyzna, gdzie będzie pojawiać się
>> od czasu koniczyna, stokrotki, mlecz czy inne zielsko to weźcie się za ten
>> trawnik sami. Takie coś na grupie funkcjonuje jako chwastnik:)
>
> O właśnie. Taki chwastnik najbardziej by mi odpowiadał. Po pierwsze, na
> pewno nie będziemy mogli poświęcać jego pielęgnacji wiele czasu, a poza
> tym jest naturalniejszy: koniczyna, stokrotki czy nawet mlecze i liście
> babki to jest to.
>
> Mam więc pytanie i proszę się nie śmiać z mojej niewiedzy: czy posiać
> zwykłą trawę, a różne inne drobiazgi same wyrosną, czy można kupić jakąś
> specjalną mieszankę na taki "chwastnik"??

Porozglądaj się po okolicy i zobacz jakie zielsko tam rośnie. Masz pewność,
że zasieje się na trawniku. Zawsze możesz kupić w sklepie dla rolników np
nasiona koniczyny i zmieszać z nasionami trawy.

>
> W tej chwili powierzchnia mojej działki to zupełna katastrofa: jest
> sucho i grunt jest twardy jak skała, a ponadto, ponieważ jeszcze do
> niedawna był to plac budowy, zakopana jest masa gruzu i śmieci; co
> więcej, celem podniesienia nieco poziomu, developer nawiózł trochę
> "lepszej" ziemi, ale potwornie zaperzonej i zrzucił ją w kilku stertach,
> tak że na dzień dzisiejszy jest to zupełne pobojowisko.

Może tak: zastnów się jaki chcesz mieć ogród. Czy to ma być połać trawnika
z monotonym tujowym żywopłotem czy raczej coś innego. Bo jeśli chcesz mieć
ogród to trzeba by pomyśleć o glebie. Poszukaj w archiwum, sporo na ten
temat było.
Ja tego nie zrobiłam na początku i teraz walczę z gliną przy każdej nowej
roślinie. Walczę ręcznie, bo żadną maszyną nie da się już wjechać. No chyba
żeby zaorać i zacząć na nowo;)




>> Jak glina to zamówić kilka
>> wywrotek piasku i zmieszać z ziemią. Można też zamówić humus, chociaż moim
>> zdaniem na trawnik go szkoda.
>
> Czyli pod trawnik/chwastik nawieźć humusu oszczędnie? Bo bez nawiezienia
> to wątpię czy cokolwiek poza perzem będzie chciało rosnąć na tej glebie...

Będzie. Ja też mam glinę. Ale fakt, że w miejscach gdzie ziemia jest
zmieszana z piaskiem trawnik jest zdecydowanie ładniejszy. Perz zginął od
częstego koszenia.
Mój chwastnik powstał w najprostszy z możliwych sposobów. Zaniedbaną
działkę przekosiłam wiosną zwyczajną kosą (tzn. nie osobiście). Potem
wjechałam w to kosiarką. Nierówności zasypywałam kompostem i piaskiem. Od
trzech lat obiecuję sobie, że będzie wertykulacja, areacja, nawożenie,
podlewanie... ale cóż, skoro systematycznie jego powierzchnia się zmniejsza
to dochodzę w końcu do wniosku, że taka robota nijak sensu nie ma;) Szkoda
czasu, energii i pieniędzy.
Tyle, że to moje subiektywne odczucia. Po prostu po kilku latach uprawiania
ogrodu już wiem czego chcę:)I na angielskim trawniku niespecjalnie mi
zależy.

Pozdrawiam
Marta



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-07-06 15:11:48

Temat: Re: Zakładanie dużego trawnika-samemu czy brać firmę?
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

Anita Korzeniowska wrote:

> Mam więc pytanie i proszę się nie śmiać z mojej niewiedzy: czy posiać
> zwykłą trawę, a różne inne drobiazgi same wyrosną, czy można kupić jakąś
> specjalną mieszankę na taki "chwastnik"??

Siej trawe, reszta sama wyrosnie. Oczywiscie, jesli masz na mysli pewne
konkretne "drobiazgi", to mozesz je dosiac.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-07-06 15:29:31

Temat: Re: Zakładanie dużego trawnika-samemu czy brać firmę?
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Tyle, że to moje subiektywne odczucia. Po prostu po kilku latach
uprawiania
> ogrodu już wiem czego chcę:)I na angielskim trawniku niespecjalnie mi
> zależy.
>
> Pozdrawiam
> Marta

Czytając częste wypowiedzi i opisy wyglądu Twojego ogrodu dochodzę do
wniosku że masz dużo nasadzeń luźno porozrzucanych po powierzchni całej
posesji. Zresztą tak się też domyślam ze zdjęć. Powiedz w taki razie jak
radzisz sobie z chwastami między roślinami, bo ja mam niewielki procent (jak
sądzę) tego co Ty a moja praca w ogrodzie to nie podlewanie a częste
plewienie i przegrzebywanie "pazurkami". Jak sobie radzisz z taką połacią
klombów ???

Serdecznie Miłka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-07-06 16:35:25

Temat: Re: Zakładanie dużego trawnika-samemu czy brać firmę?
Od: "Crimson" <c...@g...de> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Asia" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dadrpu$qb8$1@nemesis.news.tpi.pl...

750m2. Dużo ale dacie radę samodzielnie.
Razem z żona zrobiliśmy podobną powierznię sami.
Najęliśmy traktor z pługiem i bronami, potem pracowaliśmy na roli szpadlem,
grabiami,
motyka i rekami. Pot lał się strumieniami. Nad samym przygotowaniem ziemi
pracowaliśmy pół roku.
Chwasty, korzenie, perz wybieraliśmy rękoma. Równanie ubytków, uzupełnianie
braków, niwelacja terenu ...
Pracy moc, była zabawa, śmiech i łzy.
Dziś mamy trawnik jak ze zdjęć z `Działkowca`.
Będziemy go kosić, nawzić i podlewać przez następne 300 lat ...;)
Polak potrafi !

pozdrawiam
--
-Crimson-


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-07-06 17:56:15

Temat: Re: Zakładanie dużego trawnika-samemu czy brać firmę?
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 6 Jul 2005 17:29:31 +0200, Miłka napisał(a):

>
> Czytając częste wypowiedzi i opisy wyglądu Twojego ogrodu dochodzę do
> wniosku że masz dużo nasadzeń luźno porozrzucanych po powierzchni całej
> posesji. Zresztą tak się też domyślam ze zdjęć. Powiedz w taki razie jak
> radzisz sobie z chwastami między roślinami, bo ja mam niewielki procent (jak
> sądzę) tego co Ty a moja praca w ogrodzie to nie podlewanie a częste
> plewienie i przegrzebywanie "pazurkami". Jak sobie radzisz z taką połacią
> klombów ???
>

Pielenie, pielenie, pielenie.
Ja to naprawdę lubię. Zdecydowanie bardziej niż latanie z kosiarką.
Ale przyznaję, ze czasem po prostu brakuje mi czasu i niektóre części
ogrodu bywają zaniedbane. Po drugie moje rośliny w większości są dość gęsto
posadzone, o tej porze roku właściwie mogę zająć się czymś innym. A że od
czasu do czasu pojawi się jakiś niechciany lokator? Trudno.
Nie dałabym sobie rady gdby nie pomoc mojej nieocenionej rodzicielki.
Niestety między byliny wpuścić jej nie mogę, bo zazwyczaj kończy się to dla
w/w tragicznie;) Ostatnio straciłam coś, ale się nie przyznam co:D
Poważnie też zastanawiam się czy części rabat nie wyściółkować korą.
Chociaż niespecjalnie mi się ten pomysł podoba.


Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-07-06 19:36:37

Temat: Re: Zakładanie dużego trawnika-samemu czy brać firmę?
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pracy moc, była zabawa, śmiech i łzy.
> Dziś mamy trawnik jak ze zdjęć z `Działkowca`.
> Będziemy go kosić, nawzić i podlewać przez następne 300 lat ...;)
> Polak potrafi !

A jak ktoś ma wiele pracy gdzie indziej, jak na przykład prowadzi firmę
i ona kradnie więcej czasu niż co innego ?
Nie pomyśleliście o tym ?
Sama widzę po moich szefach że wolą zapłacić żeby im ktoś strzygł trawnik,
plewił grządki i obrywał przekwitłe pączki róż niż by sami to mieli robić.
Oni mają do odebrania telefony i faksy i nie maja czasu na przerzucanie
kompostu ani na zastanawianie się ile maja dżdżownic w posiadaniu ;-)

Serdecznie Miłka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-07-06 21:27:00

Temat: Re: Zakładanie dużego trawnika-samemu czy brać firmę?
Od: "Crimson" <c...@g...de> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dahc8q$jcm$1@nemesis.news.tpi.pl...

> A jak ktoś ma wiele pracy gdzie indziej, jak na przykład prowadzi firmę
> i ona kradnie więcej czasu niż co innego ?
> Nie pomyśleliście o tym ?

Są mądrzejsi od Nas.

> Sama widzę po moich szefach że wolą zapłacić żeby im ktoś strzygł trawnik,
> plewił grządki i obrywał przekwitłe pączki róż niż by sami to mieli robić.
> Oni mają do odebrania telefony i faksy i nie maja czasu na przerzucanie
> kompostu ani na zastanawianie się ile maja dżdżownic w posiadaniu ;-)

Pogratulować szefostwu

--
-Crimson-


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wrocilem sie bez derenia
Czy jeszcze siać lawendę ?
Gdzie kupię białą plandekę?
mech w trawniku
Podziękowania dla Basi Miącz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »