Data: 2002-06-26 06:48:44
Temat: Re: Zaklęty krąg niemożności
Od: "GosiaH" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joasienka wrote:
> zupełnie niedawno Sokrates <d...@w...pl> ślicznie
napisał:
>
>> Pełny tytuł tego wątku brzmi "Zaklęty krąg niemożności,
>> czyli jak być dobrymi teściami"
>
> Do niczego absolutnie nosa nie wścibiać, choćby się paliło i waliło
w
> miejscu, gdzie mieszkają dorosłe dzieci z małżonkami, dziećmi itp.
> Piszę to z własnego doświadczenia.
Z własnego okrutnego doświadczenia:
kiedy moje małżeństwo przechodziło kryzys moja teściowa nie dała nam
żadnej rady tylko powiedziała: no dzieci, teraz, jak jesteście
małżeństwem, to już musicie sobie radzić sami.
I wtedy miałam ochotę ją za to zagryźć. No co, nie mogła to potrząsnąć
swoim synem, nawtykać mu chociaż za mnie? Wkońcu, to jednak przez
niego. O, nie, wysłuchiwała i jedyne co miała jeszcze do dodania to
by jej syn mnie słuchał bo ja "nie chcę źle".
I teraz, po ponad 4 latach wiem jak wiele to musiało ją kosztować.
Wtrącać się czy dawać "dobre rady" to jest najłatwiej.
Oj, mam super teściów i już.
Ale mieszkać to ja bym z nimi chyba nie chciała.
--
Pozdrawiam z Krakowa
GosiaH
|