Data: 2002-12-04 06:55:34
Temat: Re: Zakochac na sile
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<k...@p...onet.pl> wrote in message
news:6aec.00000abc.3decdb5c@newsgate.onet.pl...
> Hej,
>
> Taka sytuacja:
>
> Ona bardzo chce, i on bardzo chce,
Rzadko czego jestem pewna, ale przekonana jestem, że zakochać na siłę się
nie da. Albo się kocha albo się nie kocha. Zauwazyłam, że często piszecie
"ona/on", a nie "ja". A ja napiszę: ja. Rozmawiało nam się świetnie, do
rana, wiedzieliśmy, czego potrzebujemy spędzając razem czas, lubiliśmy swoją
bliskość, cieszyłą nas ona ale... z obu stron nie było miłości. Czy to
tragedia? Żadna. Było nam dobrze.
Może też być inaczej. Kochasz i za wszelką cenę chcesz być z tą drugą osobą
ale okazuje się to niemozliwe, uczucie nieodwzajemnione.
Zastanawia mnie jedna rzecz, mianowicie: czy nikt z Was nie doświadczył bądź
nie doświadcza desperackiego poszukiwania W SOBIE miłości względem drugiej
osoby? Wyjasniam, wyjaśniam... Jesteś samotny/a, w pewnym momencie ta
samotność zaczyna przytłaczać, ta wewnętrzna pustka i starasz się na siłę
zafascynować, a nawet zakochać w kims wybranym... i, co dziwniejsze, wcale
nie w osobie, która by odwzajemniła twoje uczucie! Czy ktoś z Was tak ma? Ja
sądzę, że to do końca normalne nie jest... Ciekawi mnie, z czego wynika...
--
~dipsom_ania~byczania~
Bo czasem lepiej odejść od zmysłów by...
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|