Data: 2011-03-21 21:20:16
Temat: Re: Zakochać się w 3 tygodnie? - a propos analogii
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Napisałeś też, że nie ma nic niestosownego w porównaniu adoracji
partnerskiej do pary gruchających gołąbków, czy dopasowania
partnerskiego do dwóch połówek jabłka.
Super. ;)
Ja widzę niestowność porównania miłości pomiędzy partnerami
do uczuć łączących jeźdźca z "dającym radę" wierzchowcem
+ wierzchowca ze skokami przez przeszkody.
Iii napisałem o tym tytułem mojego komentarza.
Oczekujesz przeprosin z tego tytułu?
Przeprosin dla skurwionej Ewki przy okazji mojej "krytyki" twojego
podejścia?
Załamania z tytułu "niekompatybilności" z Waszą (w konwencji
Redarta) "rzeczywistością" (twoją, Qry + Redarta)?
Jeśli tak, jeśli nie masz już nic lepszego na swoją "obronę", to...
możesz se ~łatwo wyobrazić "co" takiego. :)
Hought! ;)
--
CB
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:im8egs$rrn$1@news.dialog.net.pl...
> A widziałeś kiedyś wyścig, który wygrał sam jeździec, albo sam wierzchowiec? :-)
>
> I jeszcze cytat, bo może Ci uciekł:
>
> "...napisałem o "wiernym rumaku", a nie o "ochwaconej kobyle", "chudej szkapie"
> etc...." :-)
>
> Nie widzę problemu, żebyś się upierał, przy niezręczności, prosiłbym jednak,
> żebyś się upierał przy tym przy mojej oryginalnej wersji, a nie swojej
> interpretacji ;-)
|