Data: 2011-03-22 09:12:17
Temat: Re: Zakochać się w 3 tygodnie? - a propos analogii
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przede wszystkim ta moja analogia jest formalnie słaba IMHO,
o czym napisałem już w tamtym temacie.
Pierwotnie dotyczyła porównania seksu do seksu, który się ma
jak przjażdżka na różnej klasy wierzchowcach... i to było OK.
Następnie skupiłem się na jej części dotyczącej seksu z osobą
lepiej rozwiniętą intelektualnie i po takim zabiegu "oderwania"
jej części, sama ta bardziej atrakcyjna część przestała być
już taka dobra jak powinna.
Stała się słaba jako analogia.
Czy porównanie seksu do jazdy konnej jest OK tak w ogóle?
Odpowiem tak: fotki mojej matki w majtkach i w mokrym podkoszulku
w towarzystwie konia nie umieściłbym na tapecie w komputerze,
ale moją TŻ, czy nawet atrakcyjną wizualnie koleżankę - nie widzę
przeszkód.
Dlaczego?
Bo to pięknie by wyglądało i dobrze mi się kojarzyło? :)
--
CB
Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:im9o4u$9rj$1@news.onet.pl...
> Oki. Czyli podsumowując: miłość to to, co odróżnia człowieka od zwierzęcia.
> Dobra, niech będzie :) Jak jest miłość, o porównanie człowieka do zwierzęcia
> nie jest OK, jak nie ma miłości - jest OK.
|