« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-03-27 14:39:30
Temat: Re: Zakwas do chleba
"Atunia " <a...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:e08sqp$630$1@inews.gazeta.pl...
> Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
>
>
>> Robiąc chleb drożdżowy trzeba dodać 5 dag mąki więcej i ująć za
>> zrobionego
>> ciasta około pół szklanki ciasta i dać do miseczki, przykryć i zostawić w
>> ciepłym miejscu na parę dni dla ukwaszenia. Ten zakwas dodaje się po
>
> Mam wrażenie, że zakwas na "dzikich" drożdżach powinien być, a nie na tych
> izolowanych hodowlanych?
>
> Atunia
A dlaczego i tylko? One i tak są w mące...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-03-27 15:48:44
Temat: Re: Zakwas do chlebaPanslavista <p...@w...pl> napisał(a):
> A dlaczego i tylko? One i tak są w mące...
Dlatego bez dodatku hodowlanych, żeby się nie mnożyły jako te silniejsze ;). A
bardziej serio - nie mam pojęcia, moja wiedza o zakwasie jest pochodną wielu
sieciowych źródeł, majaczy mi się jednak, że właśnie się odradza dodawanie
drożdży do zakwasu. To już chyba lepiej do tego chleba dodać bezpośrednio
drożdży, a zakwas na dzikich zwierzątkach hodować.
Atunia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-03-27 17:36:11
Temat: Re: Zakwas do chleba
"Atunia " <a...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:e091gs$qns$1@inews.gazeta.pl...
> Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
>
>
>> A dlaczego i tylko? One i tak są w mące...
>
> Dlatego bez dodatku hodowlanych, żeby się nie mnożyły jako te silniejsze
> ;). A
> bardziej serio - nie mam pojęcia, moja wiedza o zakwasie jest pochodną
> wielu
> sieciowych źródeł, majaczy mi się jednak, że właśnie się odradza dodawanie
> drożdży do zakwasu. To już chyba lepiej do tego chleba dodać bezpośrednio
> drożdży, a zakwas na dzikich zwierzątkach hodować.
>
> Atunia
Hodowlane są niezawodne, z dzikimi może być różnie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-03-27 21:00:29
Temat: Re: Zakwas do chleba>> A dlaczego i tylko? One i tak są w mące...
>
> Dlatego bez dodatku hodowlanych, żeby się nie mnożyły jako te silniejsze ;).
Masz rację Atuniu, jeśli dodamy drożdży hodowlanych do młodego zakwasu to
zdominują one te "dzikie" drożdże.
A
> bardziej serio - nie mam pojęcia, moja wiedza o zakwasie jest pochodną wielu
> sieciowych źródeł, majaczy mi się jednak, że właśnie się odradza dodawanie
> drożdży do zakwasu. To już chyba lepiej do tego chleba dodać bezpośrednio
> drożdży, a zakwas na dzikich zwierzątkach hodować.
Jeśli robimy zakwas w ten sposób, że do mąki dodamy drożdży hodowlanych to
otrzymamy tzw. zakwas krótkoterminowy który można użyć już na drugi dzień od
nastawienia. Ale moim zdaniem nie jest to już "prawdziwy" zakwas, z resztą każdy
kto piekł chleb wie jaka jest różnica w smaku pomiędzy chlebem na zakwasie (z
mąki i wody) a chlebem na drożdżach.
Pozdrowionka serdeczne
Izolda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-03-27 21:09:18
Temat: Re: Zakwas do chleba> Zakwas generalnie stosuje się do chlebów żytnich...
Generalnie nie zgadzam się, do chleba żytniego stosuje się zakwas żytni, ale
często używany jest też zakwas pszenny do np. ciabatty, więcej o rodzajach
zakwasów jest tutaj:
http://chleb.info.pl/poradypraktyczne.htm
Pozdrowionka serdeczne
Izolda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-03-28 05:44:10
Temat: Re: Zakwas do chleba
"Izolda" <izolda_80@USUŃ_TOpoczta.onet.pl> wrote in message
news:e09jpg$irg$1@news.onet.pl...
>>> A dlaczego i tylko? One i tak są w mące...
>>
>> Dlatego bez dodatku hodowlanych, żeby się nie mnożyły jako te silniejsze
>> ;).
>
> Masz rację Atuniu, jeśli dodamy drożdży hodowlanych do młodego zakwasu to
> zdominują one te "dzikie" drożdże.
>
> A
>> bardziej serio - nie mam pojęcia, moja wiedza o zakwasie jest pochodną
>> wielu
>> sieciowych źródeł, majaczy mi się jednak, że właśnie się odradza
>> dodawanie
>> drożdży do zakwasu. To już chyba lepiej do tego chleba dodać bezpośrednio
>> drożdży, a zakwas na dzikich zwierzątkach hodować.
>
> Jeśli robimy zakwas w ten sposób, że do mąki dodamy drożdży hodowlanych to
> otrzymamy tzw. zakwas krótkoterminowy który można użyć już na drugi dzień
> od nastawienia. Ale moim zdaniem nie jest to już "prawdziwy" zakwas, z
> resztą każdy kto piekł chleb wie jaka jest różnica w smaku pomiędzy
> chlebem na zakwasie (z mąki i wody) a chlebem na drożdżach.
>
> Pozdrowionka serdeczne
> Izolda
Nie pisałem o konkurencji drożdży z drożdżami, jako o sprawie dość
oczywistej. Jednak lepsze to niż zakażenie zakwasu balteriami i pleśniami,
czemu przeciwdziała środowisko szybko stworzone przez drożdże...
Różnice w smaku chleba zależą nie tylko od zakwasu, ważna jest mąka,
temperatura w czasie rośnięcia i zależny od niej czas, ilość "przerabiań" -
zazwyczaj dwukrotnie, ale jadłem chleb fantastyczny w smaku przerabiany
trzykrotnie.
A propos zakwasu: gospodynie często nie myły dzież na ciasto chlebowe, tylko
zostawiały nieco na dnie i wlewały do nich wodę z wygładzania powierzchni
bochenków i bułek i to wszystko stało do następnego rozczynu.
Podaję sposób na rozpoznanie przez waszych synów przyszłej synowej od strony
umiejetnosci prowadzenia domu. Syn, będąc u przyszłych (potencjalnych)
teściów (będąc ju ż lekko zadomowionym, w ramach żartów proponuje
opowiedzenie kawału, do którego potrzebna jest stolnica, gdy ją przyniosą
ogląda pilnie, czy nie ma na niej zaschniętego ciasta. Może oczywiście
powiedzieć jakis wybrany kawał nie związany ze stolnicą, dla odwrócenia
uwagi od samej stolnicy twierdząc iż "wyleciał" mu z głowy. Stolnica z
przyschniętym ciastem świadczy, że jaka matka taka córka, czyli jabłko
niedaleko od jabłoni spada...
:-P)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-03-28 06:59:13
Temat: Re: Zakwas do chleba> Różnice w smaku chleba zależą nie tylko od zakwasu, ważna jest mąka,
> temperatura w czasie rośnięcia i zależny od niej czas, ilość
> "przerabiań" - zazwyczaj dwukrotnie, ale jadłem chleb fantastyczny w smaku
> przerabiany trzykrotnie.
Czyli wyrosniety, wyrobiony, wyrosniety, wyrobiony itd.? Nie upadnie za
nastepnym razem? Interesujace.
MP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-03-28 10:42:54
Temat: Re: Zakwas do chleba> Czyli wyrosniety, wyrobiony, wyrosniety, wyrobiony itd.? Nie upadnie za
> nastepnym razem? Interesujace.
Właśnie tak, bez względu na to czy robię chleb na zakwasie, czy na drożdżach,
dwukrotnie go wyrabiam, po pierwsze dwukrotnie wyrabiany mniej się kruszy, po
drugie wtórne wyrabianie ma na celu odgazowanie ciasta co też poprawia jego
strukturę. Ciasto "upadnie" ale o to właśnie chodzi, po każdym wyrabianiu
wyrasta na nowo. Na tych stronach których podałam jest dużo cennych informacji,
naprawę polecam.
Pozdrowionka serdeczne
Izolda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-03-28 10:50:16
Temat: Re: Zakwas do chleba> Nie pisałem o konkurencji drożdży z drożdżami, jako o sprawie dość oczywistej.
> Jednak lepsze to niż zakażenie zakwasu balteriami i pleśniami, czemu
> przeciwdziała środowisko szybko stworzone przez drożdże...
Nie przesadzaj, jeśli przestrzegasz podstawowych zasad higieny w kuchni, używasz
do nastawienia zakwasu czystego, wyparzonego naczynia i przegotowanej wody to
raczej nie ma co spleśnieć , mój zakwas stoi w lodówce już ponad miesiąc i cały
czas ma się dobrze :)
Pozdrowionka serdeczne
Izolda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-03-28 11:39:20
Temat: Re: Zakwas do chleba> Komu sie to udalo? Chodzi mi o zakwas bez drozdzy. Jedynie maka i woda.
> Wzialem make chlebowa (750). Ciepla przegotowana wode i odstawilem a cieple
> miejsce.
Jeszcze tak sobie pomyślałam, nie wystarczy zmieszać mąki z wodą i zostawić
zakwas aż sam się zrobi, czasem trzeba się nim zająć. Ja swój zakwas robiłam wg
przepisu z tej strony:
http://chleb.info.pl/poradypraktyczne.htm
Pozdrowionka serdeczne
Izolda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |