Data: 2010-04-13 19:11:31
Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: zażółcony <z...@w...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 13 Apr 2010 19:32:23 +0200, Stalker napisał(a):
> skrzynki. Porozrzucane zwłoki pakowali natychmniast do worków, tak żeby
> nikt nie był w stanie zauważyć ew. podmiany
...
> Fakt, że nikt niezależny nie był świadkiem tej tragedii. Mamy dostęp
> jedynie
> do rosyjskich relacji. Wszystko się odbyło pod ich wyłączną pieczą.
No właśnie. Dlaczego z samolotu, który już podchodził do lądowania,
był nisko nad ziemią i jak wiadomo, nie było dużego pożaru
NIKT nie przeżył ? Prawie 100 osób i NIKT, absolutnie nikt się
nie uchował ?
Tyle jest historii o tym, że czlowiek wypadł z samolotu na wysokości kilku
tysięcy metrów i jakoś przeżył - a tu nikt ?
Przecież to śmierdzi manipulacją na kilometr....
--
Redart, również wcielając się w skórę paranoika.
|