Data: 2009-12-02 21:57:03
Temat: Re: Zapach faceta
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 02 Dec 2009 22:25:25 +0100, Paulinka napisał(a):
>> Albo w ogóle w realu nie ma/miał/będzie_miał styczności z kobietami, bo się
>> ich boi ("boi" - rozumiane jako "nie może sprostać"), więc tutaj traktuje
>> je jak fantom do ćwiczenia wyimaginowanej przewagi - bo własnie tak sobie
>> wyobraża prawidłowe relacje z kobietą w realu...
>
> Niekoniecznie. Nie jestem psychologiem, ale są mężczyźni, którzy są
> dominujący i lubią podkreślać swoją przewagę.
No oczywiście, że są i osobiście cenię tylko męzczyzn mających przewagę
(dużą fizyczną i niewielką intelektualną równocześnie, jedno bez drugiego
absolutnie nie) nad kobietą, ale nie takich, których jakakolwiek przewaga
istnieje jedynie w ich imaginacji, a de facto jest kalectwem polegającym na
chamstwie i megalomanii...
--
Ikselka.
|